logo
WIEDZA
Polska reklama i poligrafiaWIEDZA

Projekt Orli Dom: Po co testy?

   06.05.2012, przeczytano 5698 razy
ilustracjastrzałka

Na stronie Orli Dom prezentuję testy użytkowe mojego projektu narodowego godła. Wydawało mi się, że to sprawa zrozumiała, aliści przy okazji niedawnej rozmowy z młodym projektantem, zostałem zaskoczony krótkim pytaniem - po co to robię? Dobre pytanie!


Artykuł pochodzi z portalu Signs.pl: https://www.signs.pl/projekt-orli-dom%3A-po-co-testy,15449,artykul.html

Czy rzeczywiście trzeba mnożyć tyle wersji projektu? Po co przejmować się technologiami i materiałami? Wydawać by się mogło, że nie warto - jest przecież wiele znaków mających jedną, jedyną wersję, która doskonale daje się stosować, niezależnie od tego na jakim medium i jakimi metodami się posiłkujemy. Niestety, w wypadku Orła sprawa się komplikuje - zakładając naturalnie jego możliwie szerokie stosowanie.

Pozornie ma rację młody kolega: po co poświęcać czas na testowanie projektu, skoro "jakąś wiedzę mam, jakieś doświadczenie też, to chyba potrafię przewidzieć efekt końcowy?".

Graficy najczęściej mają nieźle opanowane techniczne zagadnienia druku - choć i tu bywają kiksy. Gorzej jeśli przychodzi grafikowi zmierzyć się z materiałem lub technologią nietypową - brak niezbędnej wiedzy potrafi wówczas "wysypać" nawet najlepszy projekt.

Bywa, że problemy pojawiają się także po stronie wykonawcy. Nie jest tajemnicą, że nie zawsze jest on wysokiej klasy fachowcem, a w razie problemów zrzuca często odpowiedzialność grafika. Jakże często okazuje się, że zamiast modyfikowania projektu wystarczyłaby po prostu większa precyzja ustawienia maszyny.

Dlaczego więc eksperymentuję? Przewidywania teoretyczne nie zawsze się sprawdzają w praktyce tak, jak zakładamy. Testy pomagają poprawić błąd, precyzyjniej ustawić urządzenie, podpowiadają kolejne rozwiązania lub - co ciekawe – także kolejne zastosowania. Projekt Orli Dom stał się moją pasją i chciałbym go naturalnie dopracować w każdym szczególe, zwłaszcza, że sam zadeklarowałem zamiar dostosowania go do możliwie szerokiego spektrum technologii i materiałów

Czy są z tego testowania jakieś dodatkowe korzyści? Naturalnie! Każde takie testowanie to doświadczenie bezcenne, kontakt z wykonawcami, fachowcami znającymi swoją robotę, posiadającymi doświadczenie i wiedzę, którymi się dzielą. To nie tylko okazja do wprowadzania niezbędnych korekt, ale także kolejna porcja otrzymanej wiedzy i doświadczeń własnych.

Natknąłem się na przykład na problem, który pojawił się przy próbach cięcia znaku laserem w pleksi. Cięcie w kolorowej pleksi grubości 2 mm, okazało się bezproblemowe (wielkość tarczy herbu 195 x 232 mm):

Po zakończeniu tej próby wpadłem jednak na pomysł wykonania Orła w materiale bardziej efektownym - przezroczystej pleksi o grubości 10 mm i... klapa. Topliwość materiału przy tej grubości tworzywa daje efekt klejenia się wycinanych elementów. „Ściany” wyznaczone wiązką laserową nie są idealnie równoległe, ale zwężają się nieco ku dołowi. Efekt jest tym wyraźniejszy im większa grubość materiału. Mówiąc szczerze zapomniałem o tym. W efekcie, oprócz klejenia się elementów, nastąpiły przetopienia linii rysunku. Trzeba zastosować rysunek o grubszych liniach, ale jest to być może również kwestia ustawienia wiązki tnącej lasera. Bez testów porównawczych, na innej maszynie i u innego wykonawcy, trudno jednoznacznie rozstrzygnąć co złożyło się na fatalny efekt końcowy. Bez testów można tylko gdybać, lub robić kolejne wersje z coraz grubszą kreską rysunku.

Precyzja ustawienia urządzenia potrafi wiele zdziałać. Techniką cięcia laserem posłużyłem się również przy próbach wycinania Orła w stali CrNi. Próby wyszły rewelacyjnie:

Pomimo minimalnych rozmiarów ciętego rysunku (wysokości testowanych znaków: 10 mm, 20 mm i 52 mm), zastosowanie precyzyjnej wiązki pozwoliło zachować, bez jakiejkolwiek korekty projektu, każdy detal rysunku. Przy grubości blachy 0,2 mm, niektóre linie rysunku mają miejscami szerokość mniejszą niż 0,1 mm. Precyzja wykonania sięga bowiem wartości 0,003 mm.

Co różniło obie próby laserowego cięcia? Po pierwsze - materiał, po drugie – jego grubość i po trzecie - najistotniejsze - szerokość laserowej wiązki i wynikająca z tego mniejsza lub większa precyzja cięcia. Jak widać też próba wykonania w jednym materiale niekoniecznie da taki sam dobry efekt w innym.

Czy kolejna próba cięcia w przezroczystym pleksi się powiedzie? Nie wiem, ale jestem dobrej myśli, lepiej bowiem sprawdzić na innym urządzeniu, ponosząc koszt kolejnej próby, ewentualnie skorygować znak na podstawie tych testów, niż narazić w przyszłości jego użytkowników na niepotrzebne straty. Konsultując i szukając rozwiązania można zyskać zarówno wiedzę o potencjalnych zagrożeniach, jak i wytypować rozwiązania pozwalające wykonać projekt prawidłowo.

Opisane testy są jednymi z kilku, jakie już przeprowadziłem. Co zostało już zrobione? Udało się wykonać ograniczoną próbę druku offsetowego, laserowego cięcia i grawerowania w drewnie oraz haftu. Były także próby tkania żakardowego i laserowego wycinania w papierze. O tych doświadczeniach napiszę następnym razem. Kolejne testy czekają już w kolejce na niezbędne fundusze. Są wśród nich m.in. techniki takie jak emalia, pieczęcie i tłoczenia na sucho, hot stamp oraz druk solwentowy.

Na razie przyjęte przy projektowaniu założenia sprawdzają się bardzo dobrze, nie ma problemu wypadania lub gubienia elementów rysunku, co dzieje się niestety przy wykonaniu takich samych prób w oparciu o rysunek oficjalnie godła.

Przy okazji testów narodziło się też kilka ciekawych pomysłów komercyjnego wykorzystania mojego projektu, przede wszystkim jako souveniry, ale nie tylko. Pozostaje znalezienie zainteresowanych takim wykorzystaniem.

Zapraszam na strony projektu Orli Dom.
Andrzej-Ludwik Włoszczyński, projektant


avatar użytkownika
+ + + + + +

Tekst opublikował użytkownik: alw

(Andrzej-Ludwik Włoszczyński)

Więcej informacji o użytkowniku

REKLAMA

Komentarze

Zaloguj się i dodaj komentarz
avatar użytkownika
,

Rewelacyjny pomysł i efektowne wyniki testów. Śledzimy postępy.

avatar użytkownika
,

godło które robisz nie jest godłem Polski.... jest nie prawidłowe

avatar użytkownika
,

Ale przyznać trzeba, że same testy przydatne do późniejszego wykorzystania komercyjnego.  

avatar użytkownika
,

widocznie nie doczytałeś założeń, zapraszam do poczytania na stronie projektu.Stwierdzasz godło jest nieprawidłowe, a aktualne jest? Godło, a właściwie herb RP, ma sporo wad i nie ma żadnej oficjalnej wersji elektronicznej, wzorca, nadającej się do druku, ani specyfikacji koloru do druku.
Pozdrawiam
alw
  

avatar użytkownika
,

przepraszam nie wkleiłem do komu odpowiadam powyżej - kamizon999,   

avatar użytkownika
,

Być może kamizon999 nie doczytał, że ten projekt to nie są testy oficjalnie funkcjonującego godła, ale nowy projekt godła + towarzyszące mu testy, porównujące m.in. obie wersje pod kątem dostosowania do różnych technik aplikacji. Odstępstwa od rysunku oficjalnie wykorzystywanego znaku są w takiej sytuacji oczywiste (inaczej przedsięwzięcie nie miałoby sensu), ale nie wystarczające aby orzekać co jest a co nie jest "prawidłowym" godłem. Na to właśnie pytanie stara się odpowiedzieć autor projektu.  

avatar użytkownika
,

Wszystko rozumiem, tylko rozdzielmy dwie sprawy... nie ma czegoś takiego jak cytuję "Na stronie Orli Dom prezentuję testy użytkowe mojego projektu narodowego godła"
jeżeli autor napisał by o testach użytkowych orła, lub innego skopmplikowanego znaku, umożliwiającego dopracowanie parametrów technicznych maszyny, nic bym nie mówił... Sprawa z naszym godłem, oraz można tu dorzucić np, herby miast jest zawsze w środowisku "reklamiarzy" traktowana trochę zbyt mało rygorystycznie, i stąd kiedy jedzie się po naszym kraju straszą nas jakieś pokraki na tablicach sądów, urzędów itp. bo każdy sobie "skrzywił" albo ściągnął z brandworld...w moim mieście Elblągu była afera, bo jedna z agencji reklamowych zamieściła na budynku ratusza nieprawidłowy herb miasta, który był właśnie potraktowany z zasadami opisanymi powyżej... Sam z 18 lat temu pisałem do kancelari Prezydenta o zamieszczenie znaków na stronie Prezydenta RP, i widzę że miałem na to jakiś wpływ bo już coś się pokazało:) Zrozumcie że odpisując autorowi że godło jest nieprawidłowe, nie miałem zamiaru być złośliwy, tylko chciałem uczulić że nie jest to symbol do poprawek lub ustępstw... są po prostu lepsze maszyny które są w stanie przełożyć idealne odwzorowanie i tyle. Dzielmy to na symbol orła oraz godło RP. Zbliżają się mistrzostwa Europy i już widać domorosłe wykonania haftów, grawerów, nadruków naszego godła, które są "podobne" ale nie są godłem naszego kraju.... ale się rozpisałem :)
  

avatar użytkownika
,

kamizon999
przykro mi że nie zrozumiałeś idei, a na dodatek nieco mieszasz pojęcia. godłem narodowym jest orzeł biały, obojętnie o jakim rysunku, to określenie odnosi sie do wszystkich orłów jakie mieliśmy i mamy. Natomiast herbem państwa jest konkretny rysunek godła orła białego na tarczy o polu czerwonym. Mylisz sie też że nie jest to symbol do poprawek, wystarczy poczytać o historii naszego orła od zarania, każda zmiana króla skutkowała zmianą rysunku orła, miała też na to wpływ historia. Nie tylko więc można, ale w naszym wypadku nawet należałoby pewne rzeczy wyprowadzić na prostą. Lepsze maszyny nie załatwią niczego bo wzorzec jaki jest dostępny jest kiepski i ma wady. Domorosłe wykonania biorą się właśnie z tego że trzeba odtwarzać.
  

avatar użytkownika
,

W ramach różnorakich testów powstał także testowy font. Na razie jest to z jedna, wcześniejsza wersja dwukolorowa herbu. Udostępniłem go do testowania na Orlim Domu.

http://www.orlidom.pl/index.php/download

Ciekaw jestem opinii na temat użyteczności takiej formy.
Z góry dziękuję za Wasze uwagi
alw

brak ikonki
,

Z chęcią przetestuję "orła" na naszym laserku.
Cięliśmy plexi 10mm, przy odpowiednich ustawieniach efekt stożka jest mało widoczny. Proszę o kontakt na: trust.grafika@gmail.com

avatar użytkownika
,

Bardzo dziękuję, skontaktuję się.  

avatar użytkownika
,

wysłałem maila i nic, cisza  

Najnowsze w tym dziale

Programy lojalnościowe są powszechnie stosowane w handlu detalicznym. Sprawdzone, znane i oswojone. Czy jednak narzędzia wykorzystujące nagrody oparte na zebranych punktach są nadal skuteczne? Ja tradycyjne podejście do budowania lojalności konsumentów sprawdza się w trzeciej dekadzie XXI wieku?  
Meta zapłaci miliardy? Pozwy reklamodawców i organizacji konsumenckich
W USA nawet siedem miliardów, a w UE do 4% rocznych przychodów. Tyle będzie na stole, gdy sądy zgodzą się z roszczeniami reklamodawców i organizacji konsumenckich. W USA skarżą się firmy, które przekonują, że zastosowany przez Metę wskaźnik zawyżał liczbę potencjalnych widzów ich materiałów aż o 400%.
Firmowa flota samochodowa jako dynamiczny nośnik reklamy
Współczesny rynek reklamowy wymaga od firm nie tylko kreatywności, ale również elastyczności i innowacyjności w docieraniu do potencjalnych klientów. Jednym z coraz bardziej popularnych rozwiązań w tej dziedzinie jest wykorzystanie firmowej floty samochodowej jako ruchomych nośników reklamowych. Pojazdy służące niegdyś głównie celom transportowym, obecnie przekształcają...
Historia car wrappingu wg Antalis
Większość profesjonalistów z branży i entuzjastów motoryzacji myśli, że car wrapping (czyli oklejanie samochodów) jest zjawiskiem stosunkowo współczesnym. Nic bardziej mylnego! Historia car wrappingu zaczyna się bowiem znacznie wcześniej…
Lechar z nową strategią komunikacji i tożsamością wizualną
Agencja kreatywna i brandingowa Lotna stworzyła nowy, kompleksowy system tożsamości wizualnej oraz strategię komunikacji dla firmy Lechar.
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764