Daruj sobie, nie warto marnować na to życia. Albo będziesz wiecznie sfrustrowany że czegoś nie możesz zrobić bo masz dziadowski sprzęt albo będziesz główkował jak kredyty na to co kupiłeś pospłacać. Do tego użeranie się z klientami gratis. Ja tak spędziłem ostatnie kilkanaście lat życia i patrząc z perspektywy czasu nie wchodziłbym w to drugi raz. Teraz gdy mam na stanie kilkanaście maszyn dużych i małych, grono stałych klientów to pcham ten wózek dalej bo niby co innego robić. Niestety ceny w tej branży są takie że raczej nie będzie Cię stać na pracowników do wszystkiego i w rezultacie i tak całe dnie będziesz spędzał w pracy. Piszę to z perspektywy małej drukarni, gdzie od zawsze trzeba było konkurować z molochami zasilanymi unijnymi dotacjami.