michalem, 2016-04-05 21:02... Możesz napisać jakie nośniki nie zostały ujęte? ...
Nie chciało mi się nad tym zastanawiać, ale na pewno są jakieś, a jak nie, to za chwilę powstaną. Może jakieś hologramy albo czterdzieści dwie hostessy ustawione w nazwę najlepszego środka na zgagę. Albo cuś.
Chyba też zacznie się omijanie przepisów. Teraz wszystko jest hybrydowe (szampony, samochody, a nawet Putin podobno prowadzi hybrydową wojnę), więc pewnie mogą powstać jakieś hybrydy urządzeń reklamowych, wymykające się kodeksowi.
Wolnostojące tablice są zabronione, ale wolnostojący Citylight może być. Czy jak nie będzie podświetlony, to nie należałoby go traktować jak tablicy?
Szyldy powinny spełniać konkretną rolę i nie chodzi o zaspokajanie estetycznych zachcianek urzędników. Dzisiaj rada miasta przegłosuje szyldy mosiężne prostokątne, a jutro okrągłe różowo-niebieskie. Powinny być dopasowane do swojej roli oraz warunków panujących dookoła. Określenie maksymalnej wielkości nie jest złe, ale wydaje mi się, że 0,3mkw to za mało. Z kolei ograniczenie reklamy na szybach do 10 % jest tak samo mało sensowne, bo przecież każda witryna może być inna i reklama nie musi się ograniczać do wyklejki OWV. W budynkach historycznych reklama na szybie wykonana metodą tradycyjną (ręczne malowanie, złocenia itp.) może być świetnym dodatkiem i ograniczenie jej wielkości do kartki papieru pozbawi ją czytelności, co jest jednym z podstawowych warunków.
Tak szczegółowe ograniczenia powinny mieć solidne podstawy, a nie wydaje mi się, żeby tu tak było. Podejrzewam, że słabą stroną będzie kiepskie wyobrażenie urzędników co i jak można zrobić. Może jestem sceptykiem dlatego, że tylko zerknąłem na ten skrócony kodeks, a należałoby się zapoznać z wersją szczegółową i sprawdzić jak są zdefiniowane poszczególne pojęcia, ale mam przeczucie, że nie wszystko zostało przemyślane.
Bywając za granicą można zauważyć dużą różnorodność reklam. Estetyka nie musi (a raczej nie może) oznaczać, że wszyscy będą mieli miedziane tabliczki na dystansach.
A jeśli chodzi o bałagan przedwyborczy, to nie zdziwiłbym się gdyby się okazało, że w kodeksie jest zapis zwalniający nasze "elity" polityczne ze stosowania się do jego postanowień.
-----------------
Dziwadła...