logo
FORUM
Polska reklama i poligrafiaFORUM

Powrot do Polski

Strona 56/73  1 ... 54 55 56 57 58 ... 73

| 31.05.2016 16:05

redakcja, 2016-05-31 15:35
maszkara


Jak można w ten sposób mówić o pomniku jedynego Boga Wszechmogącego,
Pana naszego,stworzyciela nieba i ziemi, wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych,

Redakcja będzie się smażyć w piekle za swe bluźnierstwa niecne.

brak ikonki
+ + + + + +

śląsk
wiadomości: 677
w Signs.pl od 20.02.2014
IP: 95.171.215.XXX

| 31.05.2016 16:05

redakcja, 2016-05-31 15:35
Tu nie ma żadnego kąsania się na przepisy, bo przepisy są jasne.


Buhahahahahahahahahahaha Zwłaszcza ordynacja podatkowa.

-----------------
"Myślałem, że skoro Onet.pl pobiera stąd informacja to na pewno takie informacje dostanę a zwłaszcza, że to jest internet."

avatar użytkownika
+ + + + + + + + + + +

Kraków
wiadomości: 3100
w Signs.pl od 18.01.2013
IP: 77.79.252.XXX

| 31.05.2016 21:05

awo-kado, 2016-05-31 16:06
redakcja, 2016-05-31 15:35
maszkara


Jak można w ten sposób mówić o pomniku jedynego Boga Wszechmogącego,
Pana naszego,stworzyciela nieba i ziemi, wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych,

Redakcja będzie się smażyć w piekle za swe bluźnierstwa niecne.

Ale to tylko o jego syna chodzi. Puścił chłopaka na Ziemię żeby się zabawił, ale Judasz nie zdołał kupić broni, która miała wesprzeć rewolucję i Jezusa ukrzyżowali. I jeszcze biednego cieślę wrobili w aferę...
Przepraszam, nie chcę nikogo urazić. Osobiście nie wierzę w boskość Chrystusa, ale nikomu nie zamierzam odbierać do tego prawa.
A jeśli chodzi o urzędników, to uważam, że myślą głownie o tym żeby skończyć robotę o 15-tej, odebrać dzieci ze szkoły i umówić się ze znajomymi na sobotniego grilla. Jakość przestrzeni publicznej mają bardzo głęboko.
Jak uchwalą jakiś (jakikolwiek) kodeks reklamowy, to nikt nie będzie się czepiał, że nic nie robią. Premia się będzie wtedy należeć i nie trzeba będzie się bać o robotę. Myślę, że taka jest motywacja działania.
Jestem gotów wziąć udział w eksperymencie, który pomoże odpowiedzieć na pytanie: Komu i jak bardzo zależy na uporządkowaniu kwestii reklam. Mogę przeznaczyć na to 100-150 godzin. Mogę napisać maila do pani pełnomocnik prezydenta miasta d/s estetyki z jakąś propozycją. Co jej zaproponować (seks nie wchodzi w grę)? Na stronie internetowej urzędu miasta, w "poradniku dobrej reklamy" są umieszczone moje realizacje jako te warte naśladowania. Może to być jakiś punkt zaczepienia. Ma ktoś jakiś pomysł?

-----------------
Dziwadła...



(Wiadomość zmodyfikowana przez: rs3d dnia 31.05.2016 21:26)

avatar użytkownika
+ + + + + + + + +

Częstochowa
wiadomości: 1865
w Signs.pl od 02.02.2012
IP: 94.40.117.XXX

| 31.05.2016 21:05

Problem jest w tym że żadna władza nie liczy się z autorytetem i kompetencjami, a jedynie z siłą szumu jaki możesz wywołać. Skorzystają z Twoich kompetencji jeśli będą mogli się nimi zasłonić, tak jak się zasłaniają "suwerenem" - ale żeby na serio Cię potraktować, musiałbyś mieć za sobą jakąś siłę - np. bardziej czy mniej formalną federację, radę, komitet itp. reprezentujący wiele podmiotów, wiele firm reklamowych itp. Jak wystąpisz sam, to pewnie ta pani grzecznie Ci coś odpowie i na tym się skończy.

Gdyby takich osób jak Ty było więcej, gdyby wzięły na siebie np. samo tylko monitorowanie i raportowanie publiczne postępów nad pracami w różnych miejscach, gdyby taka grupa była zorganizowana, miała kontakt i przełożenie na media - ano wówczas każdy samorząd by się pewnie z reprezentantem takiego "ciała" zaczął liczyć. Wówczas można by wypracować jakieś standardy na których przestrzeganiu by nam zależało i próbować pilnować aby były lokalnie uwzględniane w powstających kodeksach.

-----------------
Redakcja Signs.pl

avatar użytkownika
SIGNS.PL

Liszki
Małopolskie
wiadomości: 8375
w Signs.pl od 10.11.2000
IP: 83.26.58.XXX

| 31.05.2016 21:05

Taaa... trzeba nam więcej komitetów.

Z przykrością muszę napisać, że myślę tak samo - jednostka zawsze jest nic nie wartym robakiem.

-----------------
Dziwadła...

avatar użytkownika
+ + + + + + + + +

Częstochowa
wiadomości: 1865
w Signs.pl od 02.02.2012
IP: 94.40.117.XXX

| 31.05.2016 23:05

redakcja, 2016-05-31 21:51
Problem jest w tym że żadna władza nie liczy się z autorytetem i kompetencjami, a jedynie z siłą szumu jaki możesz wywołać. Skorzystają z Twoich kompetencji jeśli będą mogli się nimi zasłonić, tak jak się zasłaniają "suwerenem" - ale żeby na serio Cię potraktować, musiałbyś mieć za sobą jakąś siłę - np. bardziej czy mniej formalną federację, radę, komitet itp. reprezentujący wiele podmiotów, wiele firm reklamowych itp. Jak wystąpisz sam, to pewnie ta pani grzecznie Ci coś odpowie i na tym się skończy.


Niespójne to wszystko.
Raz piszesz "władza liczy się tylko z szumem" a zaraz potem "żeby władza się z tobą liczyła musi stać za tobą jakaś siła", no to ja w końcu jest?
Ponaddto wcześniej pisałeś wielokrotnie że nie akceptujesz argumentów siły.
Acha, wszystko rozumiem

Gdyby takich osób jak Ty było więcej, gdyby wzięły na siebie np. samo tylko monitorowanie i raportowanie publiczne postępów nad pracami w różnych miejscach, gdyby taka grupa była zorganizowana, miała kontakt i przełożenie na media - ano wówczas każdy samorząd by się pewnie z reprezentantem takiego "ciała" zaczął liczyć.

Nie, ponieważ te sprawy mają medialność zbliżoną do zera.
Mówiąc inaczej, nawet jesli ktoś o tym napisze w gazecie to to niewiele będzie czytelników obchodzić.
Ksiądz pedofil, emigranci, TK, smog, wycieli drzewo, pijany poseł, o, to są tematy do mediów. Brzydka reklama - no bez jaj, kto o tym czyta w gazecie

Wówczas można by wypracować jakieś standardy na których przestrzeganiu by nam zależało i próbować pilnować aby były lokalnie uwzględniane w powstających kodeksach.

Na standardy branżowe pracuje się pokoleniami. I na "wspólne stanowisko", i na drogi lobbowania etc. etc. Zgoda, gdzie indziej też od czegoś zaczynali, ale gwarantuję Ci że nie od **** strony. Najpierw majętność i integracja środowiska.
Nota bene już przed wiekami rzemieślnicy byli podzieleni na cechowych i niecechowych (tzw. "partaczy"). Ci drudzy zazwyczaj w mieście nie mieli prawa wykonywania zawodu, dlatego pracowali np. w jurydykach, gdzie prawa miejskie nie sięgały.

(Wiadomość zmodyfikowana przez: neonserwis dnia 01.06.2016 00:32)

avatar użytkownika
+ + + + + + + +

Kraków
Małopolskie
wiadomości: 1385
w Signs.pl od 05.05.2008
IP: 87.207.25.XXX

| 31.05.2016 23:05

neonserwis, 2016-05-31 23:02
Niespójne to wszystko.
Raz piszesz "władza liczy się tylko z szumem" a zaraz potem "żeby władza się z tobą liczyła musi stać za tobą jakaś siła", no to ja w końcu jest?
Ponaddto wcześniej pisałeś wielokrotnie że nie akceptujesz argumentów siły.
Acha, wszystko rozumiem


Chyba wstałeś lewą nogą i nic Ci się nie składa do kupy. Jeśli stoi za nim jakaś "siła" to znaczy że ma potencjał do zrobienia szumu, jeśli jest sam, nie poszumi - co tu jest trudnego do skojarzenia?


Nie, ponieważ te sprawy mają medialność zbliżoną do zera.
Mówiąc inaczej, nawet jesli ktoś o tym napisze w gazecie to to niewiele będzie czytelników obchodzić.
Ksiądz pedofil, emigranci, TK, smog, wycieli drzewo, pijany poseł, o, to są tematy do mediów. Brzydka reklama - no bez jaj, kto o tym czyta w gazecie


Znowu prognoza z sufitu - wszystko może mieć medialność, zależy jak się to coś przedstawi i kto na tym czymś zechce coś ugrać. Jeśli można pokazać że władze z jednej strony trąbią o pracach nad uporządkowaniem nawet błahych kwestii, a jednocześnie pod stołem robią coś co temu przeczy, to nie martw się - sprawa bardzo szybko może się stać medialna, a najlepiej wiedzą o tym same władze. Nie istnieje prosta relacja między skalą sprawy a jej medialnością. Czy stadnina koni w Janowie to jest kwestia przesądzająca o sytuacji w Polsce? A jaką ma medialność?


Na standardy branżowe pracuje się pokoleniami. I na "wspólne stanowisko", i na drogi lobbowania etc. etc. Zgoda, gdzie indziej też od czegoś zaczął, ale gwarantuję Ci że nie od **** strony. Najpierw majętność i integracja środowiska.
Nota bene już przed wiekami rzemieślnicy byli podzielenie na cechowych i niecechowych (tzw. "partaczy"), którzy zazwyczaj w mieście nie wolno im było wykonywać zawodu, dlatego pracowali np. w jurydykach, gdzie prawa miejskie nie sięgały.


Nikt tego przecież nie kwestionuje, tyle że dopóki dominować będzie forsowana przez Ciebie optyka, nie powstanie nawet zalążek jakiejś konstruktywnej organizacji. Odbierasz konsekwentnie sens i mandat takim wysiłkom.

-----------------
Redakcja Signs.pl

avatar użytkownika
SIGNS.PL

Liszki
Małopolskie
wiadomości: 8375
w Signs.pl od 10.11.2000
IP: 83.26.58.XXX

| 31.05.2016 23:05

neonserwis, 2016-05-31 23:02
... Na standardy branżowe pracuje się pokoleniami. I na "wspólne stanowisko", i na drogi lobbowania etc. etc...

Trudno się nie zgodzić. Gdy spojrzy się na reklamiarskie firmy Europy Zachodniej albo te zza oceanu, które cieszą się uznaniem i stabilną pozycja na rynku, to są to często firmy działające od kilku pokoleń i z przejrzystymi planami na przyszłość.
Ja, jako robak nędzny, nie mam poczucia budowania czegoś trwałego i bardzo mi to przeszkadza. Dzisiaj jestem szyldziarzem, ale jutro rząd może jednym ruchem zdelegalizować działalność reklamową jako szkodliwą społecznie albo antykatolicką. Albo zostanę dodatkowo opodatkowany, bo braknie kasy na jakąś przedwyborczą obietnicę. W takich warunkach nie zbuduje się podstaw ani biznesu, ani społeczeństwa obywatelskiego, a ja nie potrafię tego zignorować i się tym nie przejmować.
Rzeczywiście, chyba tylko kolektywny wysiłek (piszę śmiertelnie poważnie ) jest w stanie coś zdziałać. Może przyjdzie czas na tworzenie komitetów i federacji.

-----------------
Dziwadła...

avatar użytkownika
+ + + + + + + + +

Częstochowa
wiadomości: 1865
w Signs.pl od 02.02.2012
IP: 94.40.117.XXX

| 01.06.2016 00:06

redakcja, 2016-05-31 23:33
Chyba wstałeś lewą nogą i nic Ci się nie składa do kupy. Jeśli stoi za nim jakaś "siła" to znaczy że ma potencjał do zrobienia szumu, jeśli jest sam, nie poszumi - co tu jest trudnego do skojarzenia?

Czyli szum za pomocą siły a nie argumentów?

Czy stadnina koni w Janowie to jest kwestia przesądzająca o sytuacji w Polsce? A jaką ma medialność?

No to podrzuć tym mediom od stadniny jakiś tekst że PiS jest za zaśmiecaniem krajobrazu, temat może chwyci.

Nikt tego przecież nie kwestionuje, tyle że dopóki dominować będzie forsowana przez Ciebie optyka, nie powstanie nawet zalążek jakiejś konstruktywnej organizacji. Odbierasz konsekwentnie sens i mandat takim wysiłkom.

Ja nie widzę żadnego działania zmierzającego do integracji środowiska.
To już lepiej za komuny było, neoniarze mieli swój miesięcznik i konferencje naukowe
Jeśli ja "odbieram sens" komukolwiek to co on biedaczek zrobi ze sobą jak wyjdzie z internetu do realnego świata?

avatar użytkownika
+ + + + + + + +

Kraków
Małopolskie
wiadomości: 1385
w Signs.pl od 05.05.2008
IP: 87.207.25.XXX

| 01.06.2016 00:06

Męczysz kota, może jutro będziesz miał lepszy dzień. Co do integracji środowiska, to dopóki w dyskursie branżowym dominować będą mądrości typu "z góry wiadomo" - nie będzie żadnej integracji. Odpowiedź na postawione poprzednio pytanie dlaczego branża OOH jest w stanie się zintegrować i walczyć o swoje, a my nie - jest w gruncie rzeczy prosta. Tam jest niewiele podmiotów, zatem każdy kto się wypowiada, robi to z konkretną odpowiedzialnością i ciężarem gatunkowym. Nas jest tysiące - można zatem bezkarnie paplać głupoty o Moskwach i Brukselach, wróżyć z fusów, wietrzyć spiski i chucpy - i nic, nic to nie kosztuje. Poza tym jednym, że przekreśla to szanse na jakieś konstruktywne działanie.

-----------------
Redakcja Signs.pl

avatar użytkownika
SIGNS.PL

Liszki
Małopolskie
wiadomości: 8375
w Signs.pl od 10.11.2000
IP: 83.26.58.XXX
Strona 56/73  1 ... 54 55 56 57 58 ... 73
REKLAMA:

REKLAMA
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764