Typograf tworząc dany krój, przeważnie płodzi od razu kilka lub kilkanaście jego odmian, powołując w ten sposób do życia rodzinę krojów, która (jak to rodzina) pod jednym dachem i jedną nazwą, kryje osobników przeróżnego autoramentu, postury i charakteru. Spójrzmy na nich z podobnego punktu widzenia, z jakiego oceniają się nawzajem członkowie typowej, kochającej się oczywiście, rodziny ludzkiej.
Grubość
Oprócz podstawowej odmiany normal lub regular, obowiązkowo wręcz występują kroje z nadwagą: tłuste, grube i półgrube, nazywane też semi bold, bold, medium, black lub heavy oraz będące dla nich przeciwwagą, kroje wprost z wybiegu dla modelek, zwane light, ultra light lub thin.
Aby zostać zakwalifikowanym do jednej z grup, należy poddać się pomiarowi. Podobnie, jak w bajce o Kopciuszku, także i tutaj mierzy się grubość nóżki. Wybrana do tego została literka n w stopniu 10 pt. Na tej podstawie, wg Roberta Chwałowskiego [1] wyróżnia się:
- pismo bardzo cienkie – wynik poniżej 0,2 mm
- pismo cienkie – wynik od 0,2 do 0,3 mm
- pismo zwykłe – wynik powyżej 0,3 do 0,4 mm
- pismo półgrube – wynik powyżej 0,4 do 0,6 mm
- pismo grube – wynik powyżej 0,6 do 0,85 mm
- pismo bardzo grube – wynik powyżej 0,85 mm.
Szerokość
Tutaj także polskie normy mają sprawę pod kontrolą, choć wybrane do testów słowo OHamburgefonsz dla mnie brzmi trochę z węgierska. Okazuje się jednak, że samo w sobie nic nie znaczy, w czym przypomina większość słów wypowiadanych przez polityków. Oprócz tego, że trudno je zapamiętać, ma jednak tę cudowną właściwość, iż zawiera wszystkie podstawowe elementy budowy liter używane w alfabecie łacińskim. Jak ulał nadaje się więc, jako wzorzec szerokości, do pomiaru każdego członka, każdej rodziny krojów.
Metoda kwalifikacji jest następująca: słowo OHamburgefonsz składa się interesującym nas krojem o wielkości 10 pt i mierzy jego długość. Na podstawie tego pomiaru, wyróżnia się:
- pismo bardzo wąskie (extra compressed) – wynik poniżej 25 mm,
- pismo wąskie (condensed) – wynik od 25 do 30 mm,
- pismo normalne (normal)- wynik od 30 do 35 mm,
- pismo szerokie (expanded) – wynik od 35 do 40 mm,
- pismo bardzo szerokie (extended) – wynik powyżej 40 mm.
Zwyczajowo uznaje się, że w piśmie o szerokości “normalnej”, szerokość dużej litery H jest o 1/5 mniejsza od jej wysokości.
Przykładowe odmiany kroju Minion Pro
Pochylenie
Na każdą rodzinę krojów można także spojrzeć z punktu widzenia kąta pochylenia liter względem podstawowej linii pisma. Tak patrząc, znajdziemy w prawie każdej z nich odmiany proste i pochyłe. To kolejny aspekt, w którym rodzina krojów nie różni się specjalnie od rodziny ludzkiej.
W odmianach prostych, laseczki liter T bądź L ustawione są pod kątem prostym względem linii pisma. Zwie się je antykwami. W ich nazwach występuje często określenie roman bądź regular. Antykwa jest więc normalną i podstawową odmianą, w jakiej występuje prawie każde pismo.
Odmiany pochyłe znane są powszechnie, jako kursywy bądź italiki. Ogólnie uważa się, że istotą kursywy jest jej pochylenie w prawo w stosunku do linii pisma. Analizując literaturę przedmiotu, okazuje się jednak, że pochylenie w prawo to w sumie drugorzędna cecha kursywy, która wywodzi się z odręcznego pisma korespondencyjnego powstałego w XV wieku we Florencji. Do drukowania książek kursywy użyto na początku XVI w, głównie w celu zaoszczędzenia miejsca.
Jak w swojej książce Detal w typografii pisze Jost Hochuli „owo pismo korespondencyjne, później zwane cancellaresca corsiva […] zawiera mniej pojedynczych pociągnięć pióra […] a poszczególne litery wykazują tendencję do łączenia się między sobą; przy tej samej wielkości pisma zajmuje ono mniej miejsca, gdyż jest proporcjonalnie węższe. Ponieważ pismo to z wymienionych powodów jest «bieżące», «spieszne» […] czyli można nim pisać stosunkowo szybko, u większości piszących – jednak nie zawsze – dochodzi do mniej lub bardziej wyraźnego pochylenia liter w prawo”.[2]
Tak więc kursywa jest oddzielną odmianą pisma, której jedną z właściwości jest pochylenie w prawo. Obecnie jest to głównie pismo wyróżniające i nie jest w zasadzie używane, jako krój tekstu głównego.
Komputerowe programy DTP umożliwiają zastosowanie tzw. elektronicznej kursywy czyli sztucznego pochyleniu liter odmiany prostej pod dowolnym kątem zarówno w prawo, jak i w lewo. Taka sztuczka nie tworzy jednak kursywy, lecz raczej jej pokraczny substytut. W składzie publikacji zarówno książkowych jak i gazetowych, rozwiązań tego typu należy zdecydowanie unikać, aczkolwiek przy projektowaniu reklam mogą się przydać, bo w tej dziedzinie, każdy chwyt jest dzisiaj dozwolony.
Porównanie kursywy “elektronicznej” i “normalnej”
Kryteria podziału krojów
Pomijając różnice wynikające z przynależności do konkretnej rodziny, można dokonać klasyfikacji krojów, wykraczając ponad te plemienne podziały. Z grubsza rzecz biorąc istnieją trzy takowe kryteria klasyfikacji.
Według pierwszego z nich kroje dzielimy na szeryfowe i bezszeryfowe, a według drugiego na jednoelementowe i dwuelementowe. Trzecim kryterium jest zaś kryterium historyczne, grupujące kroje w zgodzie z epoką, w której zostały zaprojektowane.
Kroje szeryfowe i bezszeryfowe
Szeryfy zwane także zaciosami, to specyficzne zakończenia liter, dzięki którym teksty nimi składane są znacznie bardziej czytelne, niż teksty składane pismem bezszeryfowym. Powodują one łagodne wygasanie kreski znaku i stanowią podpórkę dla oka, ułatwiając czytelnikowi łatwiejsze rozróżnienie znaków tekstu. W efekcie proces czytania przebiega szybciej i bardziej komfortowo.
Przykładowy tekst złożony krojem szeryfowym i bezszeryfowym
Dzięki tej właściwości, kroje szeryfowe używane są do składu tekstu głównego większości książek i czasopism. Kroje bezszeryfowe natomiast nadają się wspaniale do tekstów oddzielnych, składanych duża czcionką i nie wymagających szybkiego czytania, takich jak np. tytuły rozdziałów i podrozdziałów. Często stosowane są także w typografii plakatowej i reklamowej.
W zależności od kształtu, rozmiaru i grubości szeryfy możemy podzielić na następujące rodzaje: wyokrąglone, niewyokrąglone, belkowe, kreskowe i klinowe.
Kroje jednoelementowe i dwuelementowe
Drugim ze wspomnianych kryteriów jest podział krojów na dwuelementowe, czyli kroje zbudowane z kresek cieniowanych o zróżnicowanej grubości i jednoelementowe, w których kreski maja jednakową grubość.
Jak to wygląda w praktyce , widać na rysunku poniżej.
Przykładowy tekst złożony krojem dwuelementowym i jednoelementowym
Kryterium historyczne
Najbardziej oczywistym kryterium podziału, jest kryterium historyczne. Charakter kroju pisma jest przecież bardzo mocno powiązany z epoką, w której został tworzony. Samo projektowanie krojów jest dziedziną na wskroś artystyczną i podlega dokładnie takim samym zależnościom, jak pozostałe procesy kulturotwórcze danej epoki. “…walory duchowe i osiągnięcia intelektualne każdej epoki przejawiały się w odpowiednim stylu budownictwa, jak również znalazły swój wyraz w stylu książek – najpierw kaligrafowanych, a później drukowanych” [4].
Nie widzimy większego sensu, aby w ramach niniejszego opracowania przeprowadzać obszerną analizę historyczną tego zagadnienia. Chochlikowi brak zarówno odpowiednich kompetencji, jak i motywacji, uzasadniającej konieczność wylewania w tym celu wiader krwi, potu i łez. Wobec ogromu wiedzy, jaka na ten temat została już opublikowana w tzw. literaturze przedmiotu wydaje się to bezzasadne.
W związku z tym, odwołamy się (nie po raz pierwszy zresztą) do mistrza Bringhursta i na koniec niniejszego odcinka, przytoczymy jego propozycję historycznej klasyfikacji krojów pisma. Zainteresowanych szczegółami odsyłamy do lektury siódmego rozdziału Elementarza stylu w Typografii gdzie już na wstępie czytamy:
„Czcionka ruchoma została wynaleziona nie w Niemczech w połowie XV wieku, jak często twierdzą Europejczycy, lecz w Chinach w latach 40. XI wieku. […] Ta technologia dotarła w początkach XIII wieku do Korei i w połowie XX wieku do Europy”. […] Najstarszymi zachowanymi formami liter europejskich są wersaliki greckie wyryte w kamieniu. W zestawieniu z ciężką bryłą, w której zostały wykute, ich cienkie, delikatne kreski wydają się niematerialne. Przeważają kreski proste […] Z czasem kreski tych liter stawały się grubsze, apertura mniejsza, pojawiły się szeryfy. Te nowe formy, używane w inskrypcjach na terenie imperium greckiego, posłużyły za wzór oficjalnemu pismu rzymskiemu. Z kolei rzymskie litery {…] od dwóch tysięcy lat służą za wzorzec kaligrafom i projektantom krojów”.[5]
Biorąc pod uwagę kryterium historyczne Bringhurst wyróżnia następujące rodzaje pisma:
Antykwa renesansowa ♦ Kursywa renesansowa ♦ Pismo manierystyczne ♦ Pismo barokowe ♦ Pismo rokokowe ♦ Pismo neoklasyczne ♦ Pismo romantyczne ♦ Pismo realistyczne ♦ Modernizm geometryczny ♦ Modernizm liryczny ♦ Pismo ekspresjonistyczne ♦ Postmodernizm elegijny ♦ Postmodernizm geometryczny ♦ Skład maszynowi i komputerowy
Podział ten obejmuje tylko jeden alfabet – łaciński, a wystarczy sięgnąć do wspaniałej książki Adriana Frutigera [5], aby się przekonać, iż w całej, znanej nam historii ludzkości, sposobów graficznego utrwalania mowy było i jest do dzisiaj znacznie, znacznie więcej.
Końcowe memento
W ogromie możliwości, jakie daje nam współczesna technologia komputerowa nie zapominajmy jednak o tym, iż prawdziwe piękno tkwi w prostocie. “W typografii książkowej (dziełowej) wystarczy w zasadzie swoista triada pism: normalne pismo podstawowe dla zasadniczego tekstu, pismo kursywowe (pochyłe) dla wyróżnień i podtytułów oraz pismo półgrube dla wszelkiego rodzaju uwypukleń tytułów. itp.[…] Komputerowe programy graficzne i edytorskie dają zecerskie możliwości użycia 8, 12, 16…100, a nawet więcej odmian i krojów pism jednocześnie. Przez tę łatwość mieszania pism nowoczesna typografia jest wystawiona na ciężką próbę estetyczną. Istnieje stałe zagrożenie powstawania chaotycznych składów przez niefachowe użycie bogatych krojów. Im bogatszy jest materiał, tym bardziej zdyscyplinowane i mistrzowskie musi być jego zastosowanie.” [5]
O tym wszystkim przeczytacie w proponowanych lekturach obowiązkowych, a na Chochliku już za tydzień, rozbierać będziemy na czynniki pierwsze podstawowy składnik wszelkiego pisma, jakim jest znak. Obwąchamy jego budowę, charakterystyczne elementy i stosowane wobec niego typograficzne jednostki miary. Przypatrzymy się także, jak ten obywatel zachowuje się w towarzystwie innych znaków, tworzących wyrazy, wiersze, akapity, podrozdziały i rozdziały tekstu publikacji książkowej.
Z chochlikowym przymrużeniem oka
Wasz typographic hobgoblin
Andrzej Gołąb