Ja się zastanawiałem kiedyś ze względu na prędkość, ale zaprzyjaźniony drukarz który na tym pracował wybił mi pomysł z głowy, jednocześnie pozostawiając otwartą furtkę że najnowsza generacja siedemnasta z primerem i czarami mordoru może być znacznie lepsza. Tymczasem zdarzyło się mi mieć w łapach baner z wydrukowanymi dwoma kopiami pracy ułożonymi obok siebie różniące się kolorem. Dla mnie tak jak by były zripowane na różnych profilach wejściowych gdzie drukarz zaklinał się że to po prostu dwie kopie. Niuansik, różnica niewielka może nawet pomijalna ale jednak dla mnie wyraźnie widoczna.
Odnośnie ekosolwentu, dobre jakościowo części eksploatacyjne w maszynach, dobry atrament i patrze jak się drukuje. Automatyczne czyszczenia mam powyłączane, obudowy kompletne i poskładane, też nie śmierdzi, no i wszystkie maszyny wpierdzielają mniej prądu niż ten jeden lateks gotujący wodę na materiale.
Ja rozumiem że HP nie dysponuje żadną inną technologią a płacić nikomu nie chcą, ale może jednak czas by już użyć czegoś normalniejszego od tych wynalazków termicznych z gwarancją na 1000 ml atramentu.
Choć na plus jedno trzeba przyznać kolory nie stabilne ale ładne a wydruk ma coś w sobie, jakiś taki inny