Mam ploterek rolanda Stika (25 cm obszar ciecia), troche wiekowy przynam, ale do tej pory folie oracal wycinal prawie bez problemu.
Niedawno kupilem prase termotransferowa i tu zaczely sie schody, moj polter wogole nie przyjmuje Flock (za gruba i nie chce podejsc pod rolki ), a Flex jest za cienki - to znaczy ze noz wyciaga -nie calkowicie, ale troche -folie spod rolek, przez co folia sie faluje i oczywiscie wszystko krzywo wyciete i arkusz foli do smieci (to bolesne zwazywszy na ceny folii) podklejam pod nia folie transferowa pod spod zeby usztywnic ale to mi sie nie usmiecha
a jest jeszcze jeden problem, nozyk jakos dziwnie wycina bo czasami "prawe"krawedzie elementow nie sa do koncia przeciete - problemy przy obieraniu,
ciekawi mnie ze tylko "prawe" ...
moja prosba, doradzcie mi co robic, w czym moze byc problem
kupno nowego plotera raczej jest slabym rozwiazaniem bo pieniedzy u mnie nadmiaru nie ma no chyba ze macie jakas ciekawa oferte dla mnie
czy nozyc z kontem 30 stopni pomoze w rozwiazaniu problemu z niedocientymi krawedziami??
wszelkie komentarze i porady mile widziane
dziekuje