Witam,
mam bardzo dziwny problem z wykonywaniem sublimacji na koszulkach. Poczatkowo sadzilem, ze to wina prasy, a dokladnie jej przebiegu. Ze plyta grzewcza sie zabrudzila itp. itd.
(jednak problem jest innej natury i jakiej to jest wlasnie zagadka, szczegoly i zdjecia nizej...)
Jako, ze dotychczas prase mialem 38x38, a nadruki moge robic max. A3, to bylo mi i tak na reke zmienienie juz 10 letniej prasy na nowa, z automatyka i co najwazniejsze plyta 38x45cm, co mi da mozliwosc robienia nadrukow w formacie A3.
W kazdym razie problem jest taki, ze po wgrzaniu nadruku w niektorych miejscach wychodza blekitne kropeczki, wyglada to jakby wloski, takie od kurzu blekitnego koloru. Nie odmywa sie po praniu i wyglada tak samo jak nadruk sublimacyjny. Tyle, ze nie zamierzony i nie chciany przeze mnie na materiale.
Najdziwniejsze jest to, ze jak pozniej wsadze do rozgrzenej prasy nawet zwykla bawelniana koszulke biala, bez zadnych kartek z nadrukami, sama gola koszulke i ja wyjme, to wspomniane blekitne wloski/kropki na niej takze sa! Dlatego glownym winowajca dla mnie byla prasa.
ale ba! dzis przyszly nowa zamowiona prasa i co sie okazuje? Przy pierwszym t-shircie poliestrowym i wykonaniu nadruku znowu sie pojawily blekitne kropko-kreski. Wsadzilem zaraz po niej bialy bawelniany t-shirt i znowu to samo! szczeka mi opadla.
Gdyby na bawelnianych t-shirtach to nie wystepowalo to moglbym winic poliestrowe koszulki, ze przy produkcji w zakladzie byl jakis pyl czy coskolwiek, co golym okiem nie widac, ale wychodzi przy wysokiej temperaturze. Ale wspomniane bawelniane koszulki sa zupelnie z innego zrodla, a nawet wlozylem raz swoj jakis stary t-shirt, w ktorym na codzien chodze.
Zeby bylo smiesznie to wygrzebalem stare t-shirty, gdzie robilem nadruki z drukarki zelowej Ricoha (obecnie uzywam plujki z atramentem) i widze, ze nanich rowniez sa te blekitne brudy. Takze atrament tez nie moge winic.
Czytajac rozne artykuly, obstawiam, ze przy sublimacji tusz przechodzi w gaz i kolor cyan wedruje w inne obszary i zostawia cos takiego (w moim uproszczeniu), jednak czemu to sie tez dzieje, kiedy wkladam bialy t-shirt bawelniany bez nadruku?
Czy ktos ma jakies sugestie? Moze ktos mial cos podobnego? Rece mi opadaja, rozmawialem juz o tym z firma od tuszy i od prasy i nikt nic nie moze poradzic. Zalacza ponizej zdjecia jak wygladaja te brudy.
Jesli chodzi o sposob robienia nadrukow, to daje 200'C i 50 sekund trzymam t-shirt pod naciskiem.
Brudy na koszulce poliestrowej:
Na bawelnainej jest duzo wlosow, ale prosze sie tym nie przejmowac, poprostu to sa stare niezuzyte t-shirty z szafy, ktore juz pare lat leza...
(Wiadomość zmodyfikowana przez: boryxs dnia 07.03.2013 21:54)