Szanowni Państwo,
zapytam krótko, na temat i jednocześnie przestrzegam... Od kilku lat stosowaliśmy atramenty Bordeaux. Z wiadomych przyczyn firma zaproponowała atramenty Veika, które zatykały nam nową głowicę na różnych kanałach, a ostatecznie ją uszkodziły... 
Czy kogoś jeszcze spotkała taka sytuacja?
Ręka do góry... albo mail.
(Wiadomość zmodyfikowana przez: Dkr dnia 12.01.2018 11:51)
Przedrukowaliśmy chyba z 50l Veiki i takich problemów nie było. Oczywiście Bordo był lepszy i jak tylko się ponownie pojawił to wróciliśmy do niego i odpukać na razie jest ok.
Polkos nie zaproponował Ci zmiany na Bordo?
ploter 3 lata na bordeauxie wszystko OK, po przejściu na veikę magente pokrzywiło niemiłośiernie w 3miechy (przyjęliśmy ze ze starości), po wymianie na nową zaczęło krzywić dysze w ciągu 2 tygodni i to był koniec przygody z tymi atramentami.
U nas też na Bordeaux było ok, a problemy z Veika zaczely sie od poczatku. Glowica sprawna 7 miesięczna. Zaraz po przelaniu zatykal sie 1 kolor. Po ponownym wlaniu do tego kanalu Bordeaux problem znikł. Czyli ewidentnie atrament. Na pozostalych kolorach mielismy Veika. Pracowalismy w tej konfiguracji, jaką nam zalecili.... do czasu az zatkal sie kolejny kolor, niestety tutaj nowy Bordeaux? juz nie pomogl. Ostatecznie rozszczelnienie i glowica do wymiany, atramenty tez.
(Wiadomość zmodyfikowana przez: Dkr dnia 12.01.2018 19:2
(Wiadomość zmodyfikowana przez: Dkr dnia 12.01.2018 19:28)
Kłopoty od początku z Cyan. Wątkowałem na forum. Dwa razy podnoszony układ : wymiana dumper'ów ( na cyanowym był niezły piach ) i płukanie wsteczne głowicy. W sumie 4 dusze na C pokrzywione i niebieska apla już nigdy nie będzie taka sama. Producent tapet się nie popisał, firma także.
Tak, było to na Veika. Jakoś dotrwałem do "nowego" Bordo i po zmianie problem znikł i głowica pracuje do tej pory. Myślę, że w problem wynikał z gęstości/lepkości atramentu.
Z C i M żadnych problemów nie miałem.
Używaliśmy Veiki ponad 2 lata - bez problemu... do tego tygodnia. Wypadł Cyan. Czyszczenia pomagały na 20 cm. Potem wcale. Wymienione dumpery nie pomogły. Dziś przelaliśmy się na Esprinty. Problem zniknął....
Czyli wstępna diagnoza o wadliwej partii tuszu się potwierdziła.
-----------------
reklama w każdej postaci
Więcej nowości w tym dziale
