Witam serdecznie specjalistów z forum
Mam do Państwa bardzo istotne pytanie odnośnie plotera Challenger FY-3206G. Pracuje na tej maszynie już jakiś czas i o ile na początku drukowanie nie było najgorsze tak w tym momencie staje się bardzo stresujące. W czym problem?
Nie wiem czy to przypadłość tej maszyny, ale głównym problemem jakim od zawsze ją dopada jest niedrożność głowic. Gdy maszyna drukuje, po jakimś czasie nie ma opcji aby nie zaczął paskować jakiś tusz. Oczywiście w przypadku gdy tak się dzieje można zatrzymać maszynę, przepuścić przez głowicę tusz, przeczyścić ją patyczkiem i jedziemy dalej. No tak ale ile można. Przykładowo w obecnej chwili mam już taki problem z cyanem, że praktycznie po 5 minutach nie drukuje co najmniej 2-4 milimetry głowicy, często aby radzić sobie z tym problemem drukujemy na najmniejszej prędkości i 6 pasach aby inne części pasów podrywały ubytki w druku, niestety efekt często jest bardzo mizerny.
Prosiłbym więc o radę, co można zrobić w tym przypadku z tą maszyną? Nie ukrywam że praca w taki sposób jest po prostu stresująca a szefostwo naciska aby maszyna chodziła jak należy, tymczasem ja potrafię drukować niestety nie naprawiać tej maszyny. Jeśli ktoś byłby tak dobry podzielić się doświadczeniem z tego typu maszynami, z chęcią spróbuje czegokolwiek w celu poprawy komfortu pracy. Z góry serdecznie dziękuję