Tusz do głowic (dedykowany) to nie wszystko. Wiele zależy też od środowiska pracy (temperatura, wilgotność), napięć na głowicach - gdy będą zbyt niskie to głowica nie bedzie miała siły ich wypluć (czyszczenie flushem rozrzedza je odrobinę i przez kilka pasów druku może być ok), a gdy zbyt wysokie to może się "gotować" w dyszach. Czasem np. wystarczy - tak jak u mnie - lekko podgrzac tusz i śmiga bez problemu.
Ważna też jest sama konstrukcja maszyny - sposob zasilania, wysokość subtanków, spływ wymuszony (pompką) lub grawitacyjny itp. Do tego temparatura pod głowicami, a także taki drobiazg jak drukowanie z paskami testowymi! Czesto niektóre grafiki mają mało lub są zupełnie pozbawione danej składowej koloru co też może powodować podsuszanie konkretnej głowicy podczas pracy "na sucho". Ja zwykle nadaję paski po obu stronach grafiki - szczególnie przy szerokościach pow. 2m.
Pozdr.
Marcin