logo
FORUM
Polska reklama i poligrafiaFORUM

Procesy introligatorskie w małej poligrafii - skąd czerpać wiedzę

Strona 1/2  1 2

| 11.12.2014 16:12

Witam!

Na własnych błędach uczy się skutecznie, ale chciałbym pewne techniki zgłębić. Szczególnie chciałbym się dokształcić w temacie oprawy miękkiej, oprawy twardej, kaszerowania, laminowania oraz w temacie sztancowania bo w tym względzie jestem całkiem zielony.

Pokleiłem w życiu trochę bloczków, robiłem trochę kalendarzy, broszur z szyciem płaskim jak i trochę jednostkowych książek klejonych.

Czy jest jakaś lektura, którą moglibyście polecić albo jakieś mądre kursy?

avatar użytkownika
+ + + +

Mińsk Mazowiecki
wiadomości: 199
w Signs.pl od 03.12.2012
IP: 78.30.111.XXX

| 13.12.2014 08:12

Ja nie natrafiłem na żadną publikację, która omawiała by know-how wymienionych procesów.
-oprawa miękka - względnie najprostszy proces. Trzeba mieć bigówkę albo maszynę do oklejania grzbietu. Wiedzę zdobędziesz razem z maszyną a później z czasem.
-oprawa twarda - zatrudnić dobrego introligatora i się od niego nauczyć
-laminowanie - kupić maszynę - wiedza jak jej używać od sprzedawcy
-kaszerowanie - jak wyżej - proces dość niewdzięczny - główne zagadnienia to równomierne naniesienie kleju i dociśnięcie, żeby arkusz wyszedł w miarę prosty.
A potem doświadczenia z kierunkiem włókien, fali, gęstością kleju, stopień wyschnięcia do sztancowania żeby nie pękało, utrzymanie wymiaru...
-sztancowanie - jak mniemam na sztanctyglu? Względnie prosty proces wymagający dbałości o detale i monotonny jak jasna cholera. Tematy jakie mogą Cię interesować to: ustawianie wykrojnika i docisku, pozycjonowanie arkusza względem wykrojnika, technika nakładania arkusza na blat roboczy.
Jeśli coś z powyższego Cię szczególnie interesuje, napisz co. Oczywiście tu - nie na priv

-----------------
"Myślałem, że skoro Onet.pl pobiera stąd informacja to na pewno takie informacje dostanę a zwłaszcza, że to jest internet."

avatar użytkownika
+ + + + + + + + + + +

Kraków
wiadomości: 3100
w Signs.pl od 18.01.2013
IP: 77.79.252.XXX

| 14.12.2014 10:12

prawda jest taka ... najlepiej uczyć się na błędach ,.. jako informatyk z wykształcenia w ciągu 2-3 lat poznałem tematy introligatorskie kombinując na własną rękę i jestem w tym coraz lepszy ...

oprawa miękka - czego tu się uczyć ... zawozisz blok do firmy która ma oklejarkę i to wszystko - chyba że kupisz sobie jakąś oklejareczkę - to cie sprzedawca dokształci w ciągu 20 minut ...

oprawa twarda - youtube i jazda - jest tam tyle filmików że heja ... grunt to sprawne ręce ... i mózg na swoim miejscu ...

kaszerowanie - małe nakłady - wałek do malowania 10-15 cm szeroki, kuweta, klej do papieru i wio ... większe nakłady - zawieźć na automat i po zabawie ... ew. można kupić maszynkę do nakładania kleju ale to kupa syfu ... zrobisz 100 opraw w 2-3 godziny a potem kolejne 2 czyścisz maszynę ...

co do sztancowania - jedyne co musisz wiedzieć to zasada doboru kontrbigów reszta to manualne dobranie siły docisku tygla i tyle ... reszta to tuning manualny - to podszlifowanie kontrbigu by nie przecinał papieru to ustawienie łapek do pozycjonowania arkusza (najlepsze są stare matryce offsetowe - wycinasz kawałek blachy, zaginasz, podklejasz i masz łapki jak talala ...

generalnie to nic czego na szybko by w tydzień nie ogarnąć pod warunkiem że ma się sprzęt na którym można testować ...

avatar użytkownika
+ + + + + +

Rzeszów
wiadomości: 825
w Signs.pl od 07.03.2010
IP: 91.246.64.XXX

aldoviolo aldoviolo | 14.12.2014 11:12

sepja, 2014-12-14 10:55
generalnie to nic czego na szybko by w tydzień nie ogarnąć


I pomyśleć, że czeladnicy, żeby móc samodzielnie pracować, musieli dwa lata terminować.


A tu myk, yutub i w tydzień jesteś introligatorem.

aldoviolo

| 14.12.2014 14:12

no wyobraź sobie ... wystarczy używać szarych zwojów co się je ma pod deklem ... i trochę czasu żeby zająć się tylko tym ...

avatar użytkownika
+ + + + + +

Rzeszów
wiadomości: 825
w Signs.pl od 07.03.2010
IP: 91.246.64.XXX

aldoviolo aldoviolo | 14.12.2014 15:12

sepja, 2014-12-14 14:33
no wyobraź sobie ... wystarczy używać szarych zwojów co się je ma pod deklem ... i trochę czasu żeby zająć się tylko tym ...


Zajmuję się papierem od paru ładnych lat. I nadal wiele rzeczy mnie zaskakuje.
Hasło zostań introligatorem w tydzień z YT to taki sam kit jak seria książek pt. Zostań specjalistą od... w weekend.

(Wiadomość zmodyfikowana przez: aldoviolo dnia 14.12.2014 15:10)

aldoviolo

Cynik Cynik | 14.12.2014 20:12

aldoviolo, 2014-12-14 11:21
sepja, 2014-12-14 10:55
generalnie to nic czego na szybko by w tydzień nie ogarnąć

I pomyśleć, że czeladnicy, żeby móc samodzielnie pracować, musieli dwa lata terminować.
A tu myk, yutub i w tydzień jesteś introligatorem.


Teraz ludzie bardziej kumaci może?
A tak na serio, podam przykład z brzegu... producent torebek okolicznościowych bez własnego tygla czy innej sztancy. Objechane wszystkie introligatornie z tyglami - od ML po Crosslandy. I tylko jeden człek z 40-letnia Imperią sobie radzi z tymi torebkami... więc jednak to nie tak chyc na krowę i już cielę wyskakuje. Narzędzie raz, człowiek dwa, ale doświadczenia w tydzień nie zdobędziesz.

Cynik

| 14.12.2014 22:12

Właśnie o to chodzi, że chciałbym się nauczyć porządnie, wszystkiego po kolei. W sobotę skleiłem i zostawiłem w prasie blok książki do miękkiego oprawienia. Jutro druknę sobie okładkę i ją zalaminuję, potem złożę do przysłowiowej kupy i będę patrzył czy wyjdzie mi cacko czy będzie bliżej tej wspomnianej kupy

Wykonałem tą technologią dwie książki dla własnej przyjemności, obie ok. 150 kart a4. Przeczytałem je, parokrotnie na nich zasypiając i nic się nie rozleciało, a książki nadal wyglądają przyzwoicie. Teraz będzie ciut mniejsze, A5. Też lektura dla siebie. Do tego okładka laminowana na zimno - z braku laku oraguard 215. Efekty obfotografuję i wrzucę tutaj.

Zawożenie na oklejarkę jest o tyle kłopotliwe, że spodziewam się raczej skrajnie niskich nakładów, przy zachowaniu rozsądnej marży dlatego chciałbym aby było wykonane przede wszystkim z dbałością o szczegóły np takiej jak wklejona tasiemka do zaznaczania, bardzo ładnie dodaje smaku, choć nie wszystkim pozycjom, rzecz jasna.

Zależnie od efektów będę pytał o konkretne problemy. I dziękuję za dotychczasowe podpowiedzi

avatar użytkownika
+ + + +

Mińsk Mazowiecki
wiadomości: 199
w Signs.pl od 03.12.2012
IP: 89.75.53.XXX

| 17.12.2014 16:12

Witam!

No i cóż... trwałość bloku książki:

Miniaturka

co uznałbym za opanowanie mocy klejenia, ale...

Wśrodku fala:
Miniaturka

która w większości ustąpiła po upływie 3 dni. Za rzadki klej? Używam CR.

Za kiepskie uznałbym sklejenie grzbietu:
Miniaturka

które co prawda po 3 dniach wygląda lepiej.

Jakieś podpowiedzi? Obstawiałbym zbyt rzadki klej. Oprócz fali blok daje się dość szeroko rozlożyć, co obstawiałbym zbyt płytkim wejściem kleju - czyli, że do klejenia blok zbyt mało wystawał z prasy i klej zbyt płytko wchodził? Zastanawiałem się na sztywniejszym pędzlem, ale to razej źle wpłynie na jednolitość sklejenia jak i powtarzalność całego procesu.

Ok... a po posmarowaniu całego bloku klejem należy go jednak zagłębić w prasę, prawda? Jakie stosować przekładki, żeby blok nie przykleił się do prasy? Teraz sobie pomyślałem, żeby na wierzch bloku dać 3 karty czyste, a potem je obciąć, co da lepsza krawędź klejonego grzbietu - jak sądzę. Coś innego podpowiecie jeszcze?

avatar użytkownika
+ + + +

Mińsk Mazowiecki
wiadomości: 199
w Signs.pl od 03.12.2012
IP: 78.30.101.XXX

aldoviolo aldoviolo | 17.12.2014 19:12

captor, 2014-12-17 16:28
Obstawiałbym zbyt rzadki klej.


Nie rozrzedzaj CR.
Nakładaj wałkiem.
Zrób formatki z tektury 3-5 mm, ściskaj razem z blokiem z przesunięciem 3-5 mm od klejonego grzbietu.
Nadmiar wyschniętego kleju można łatwo ściąć nożem.

aldoviolo

Strona 1/2  1 2
REKLAMA:

REKLAMA
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764