Z własnego doświadczenia:
- blok mocno ściśnięty w prasie (przed smarowaniem klejem nie może być fali - w wilgotnym pomieszczeniu i świeżo z cyfry prawie niewykonalne)
- na górę i spód 1-2 kartki do oderwania po wyschnięciu
- jak nie frezy to przynajmniej nacinanie grzbietu nożykiem
- najpierw sprasowanie, potem smarowanie klejem
- od góry i spodu daję sklejkę 10 mm i licuję ją z grzbietem i mocno zaciskam
- smaruję klejem WZDŁUŻ grzbietu (np. twardym pędzlem) jedną warstwę, intensywnie wciskając ją pędzlem w grzbiet. Po lekkim doschnięciu możesz dać grubszą warstwę, ale w przypadku CRa lubi ona pękać przy ścince na krajarce
- wyciągam z prasy (lub ścisków stolarskich) po minimum 12-15h. dopiero, gdy klej jest "martwy"
Podstawa przy tego typu robocie to brak WILGOCI w pomieszczeniu.
Jak chcesz się bawić w a'la profeskę, to zastosuj gluta do drewna z pistoletu (nie do kartonu), tylko trzeba szybko rozsmarowywać. Będziesz miał pseudo hot melta