Witam
czy ktoś z forumowiczów przerabiał chińską (pieska) zgrzewarkę do banerów... mam na myśli montaż zgrzewarki np. Leister Triac ST (lub podobnej) na chińskim piesku zamiast oryginalnej ?
Witam
czy ktoś z forumowiczów przerabiał chińską (pieska) zgrzewarkę do banerów... mam na myśli montaż zgrzewarki np. Leister Triac ST (lub podobnej) na chińskim piesku zamiast oryginalnej ?
Obawiam się że z g. bata nie ukręcisz. W chińskich zgrzewarkach nie dmuchawa jest problemem....
A co jest ich największą bolączką?... czytałem że grzałki się często przepalają i nie trzyma temperatury.
Pozdrawiam
Takie chińkiskie z przerobioną grzałką sprzedaje seron.
Mam taką od 3 lat i się jeszcze nie spaliła i ogólnie działa ale mechanika jest taka sobie. Jeżeli potrzebujesz do pracy po 15 godzin dziennie to kup coś lepszego
Problemem nie są grzałki, przepali się to sobie wymienisz, problemem jest silnik napędzający który jak zaczyna się kończyć to pali płyty sterujące i zgrzewarka się nadaje do kibelka...
-----------------
Hej
Jeżeli wymienisz w niej grzałkę na lepszą to dobrze zrobisz. te grzałki nie są trwałe. często wymienia się na jakiegoś np. Listera Triaca.
Nie każda zgrzewarka chińska ma takie problemy jak wyżej zostały wymienione.
Może się też okazać , że zaczną się odkręcać /luzować kółka prowadzące - należy je wtedy np: skleić lub nagwintować i skręcić na śruby.
Oczywiście jeżeli miała być wykorzystana w dużej mierze i przez wiele godzin to lepiej zainwestować w lepszy sprzęt ))))
Kupiłem używaną, którą kiedyś sprzedawał Seron czyli chińską z chińską jeszcze grzałką. Po porządnym skręceniu działa. Grzałki pala się jak głupie. Kupiłem spiralę grzewczą polskiej produkcji o tych samych parametrach co chińska i jak na razie działa bez zarzutów. 2 razy spaliła mi sie ścieżka na płycie, ale udało sie ją zastąpić miedzianym kabelkiem. Przyczyną palenia się grzałki i ścieżki był moim zdaniem zbyt mały nadmuch i drut na grzałce sie topił powodując zwarcie. Teraz chodzi na dużym nadmuchu i liczę, że będzie OK. Podsumowując - kiedyś kupiłem noname`a chińskiego i był tragiczny, ten od Serona wydaje się być OK, ale mam go dopiero kilka miesięcy więc za wcześnie na końcowe opinie. Najważniejsze - kosztował 1000 netto