logo
WIEDZA
Polska reklama i poligrafiaWIEDZA

Przygotowanie prac i plików do druku (5): Kalendarze trójdzielne - cz. I

   16.10.2012, przeczytano 8114 razy
ilustracjastrzałka

Sezon na kalen­da­rze już się zaczął, a roz­tropne firmy zle­cają ich druk nawet w okre­sie waka­cyj­nym. Wraz z nowym rokiem szkol­nym warto więc pomy­śleć o nowym roku kalen­da­rzo­wym i przy­go­to­wać swój gra­ficzny warsz­tat do pro­jek­to­wa­nia kalen­da­rzy. Parę mie­sięcy temu omó­wi­łem z grub­sza ten temat, dziś pora na kon­krety. Roz­po­czy­namy od kalen­da­rzy trójdzielnych.


Artykuł pochodzi z portalu Signs.pl: https://www.signs.pl/praktyczny-poradnik-poligraficzny%3A-kalendarze-trojdzielne---cz.-i,16958,artykul.html

Jest to jeden z naj­czę­ściej zama­wia­nych rodza­jów kalen­da­rzy ścien­nych. Swą popu­lar­ność zawdzię­cza moż­li­wo­ści  połą­cze­nia funk­cji użyt­ko­wej z funk­cją ozdobną i mar­ke­tin­gową. Trzy kalen­da­ria, eks­po­no­wane rów­no­cze­śnie oraz prze­suwne okienko zapew­niają szyb­kie odczy­ta­nie potrzeb­nej daty. Wypu­kła, kolo­rowa główka jest dosko­na­łym miej­scem na gra­fikę użyt­kową i nie­ba­nalny komu­ni­kat mar­ke­tin­gowy. W stopce plec­ków zawrzeć można logo i dane tele­adre­sowe firmy. Mimo dość zło­żo­nej kon­struk­cji, są pro­ste w projektowaniu.

Zanim jed­nak przej­dziemy do rze­czy, pozwól­cie, jak zwy­kle, na reflek­sję natury ogólnej.
 

Opty­ma­li­za­cja

W ramach powrotu do korzeni, kupi­łem sobie kie­dyś do użytku domo­wego, zestaw mebli ogro­do­wych. Sier­miężny stół, ława i dwa fotele. Wszystko z suro­wego drewna, ledwo muśnięte tępym heblem. Na eks­po­zy­cji w skle­pie, kom­plet ten zaj­mo­wał pokaźną prze­strzeń i musia­łem dokład­nie wymie­rzyć czy zmie­ści się w moim pokoju. Zapła­ci­łem, zamó­wi­łem trans­port bez wnie­sie­nia i grzecz­nie wró­ci­łem do domu. O ozna­czo­nej porze, w domo­fo­wie ode­zwał się znu­dzony głos: meble!!!

Scho­dząc z czwar­tego pię­tra wraz z żoną i cór­kami, zasta­na­wia­li­śmy się, czy nie popro­sić o pomoc synów sąsiada. Tym­cza­sem przed klatką scho­dową stała, oparta o ścianę, mizerna paczka wiel­ko­ści blatu stołu.

– Pro­szę pod­pi­sać – kie­rowca wetknął mi pod nos dowód dostawy.
– A gdzie reszta – zapy­ta­łem – zama­wia­łem stół, ławę i dwa fotele, a tu jest tylko blat?
– Wszystko jest środku. Pro­szę pod­pi­sać, bo mi się spie­szy – kie­rowca wyraź­nie tra­cił cierpliwość.
– Nie uwie­rzę, póki nie zoba­czę – zacy­to­wa­łem z pamięci apo­stoła – i nie bacząc na wyraz twa­rzy kie­rowcy, wraz z rodzinką wzią­łem sprawy w osiem rąk.

Po chwili naszym oczom uka­zała się misterna kom­bi­na­cja typu puz­zle, zło­żona z dzie­siąt­ków drew­nia­nych ele­men­tów, kształ­tem tak do sie­bie pasu­ją­cych, iż prze­strzeń w pudełku wypeł­niona była pra­wie w stu pro­cen­tach. Ani cen­ty­me­tra nie­po­trzeb­nego miej­sca, ani jed­nego wysta­ją­cego kantu czy nie­prze­my­śla­nej krzy­wi­zny. Po wycią­gnię­ciu prze­li­czy­li­śmy ele­menty. Wszystko zga­dzało się ze spe­cy­fi­ka­cją. Oczy­wi­ście wło­że­nie ich z powro­tem do pudełka było nie­wy­ko­nalne, w efek­cie czego wezwa­nie na pomoc synów sąsiada oka­zało się w pełni zasadne.

– Opty­ma­li­za­cja. Na wszyst­kim trzeba oszczę­dzać – z iro­nią sko­men­to­wał rzecz kie­rowca. – Mój czas też jest zop­ty­ma­li­zo­wany. Pro­szę wresz­cie pod­pi­sać papiery.

Stan­da­ry­za­cja kalendarzy

Podob­nie rzecz ma się przy pro­jek­to­wa­niu wyrobu poli­gra­ficz­nego. Opty­ma­li­za­cja para­me­trów tech­nicz­nych ma decy­du­jące zna­cze­nie dla obni­że­nia kosz­tów pro­duk­cji, a więc i ceny final­nej pro­duktu. Wie­dzą o tym naj­le­piej pro­jek­tanci opa­ko­wań, któ­rzy wymy­śla­jąc kolejne pudełko, są w sta­nie wyko­rzy­stać każdy mili­metr kar­tonu, na któ­rym pudełka będą dru­ko­wane. Kto widział lub pro­jek­to­wał kie­dyś wykroj­nik pod pudełka, wie o czym mówię.

Każda dru­kar­nia posiada wła­sny prze­pis na to, co jest opła­calne i opty­malne. Przy­stę­pu­jąc do pro­jek­to­wa­nia warto więc zasię­gnąć języka u źródła.


W naszej dru­karni doko­na­li­śmy stan­da­ry­za­cji kalen­da­rzy i wyli­czy­li­śmy, dla jakich para­me­trów tech­nicz­nych sto­su­nek ceny do efektu final­nego jest naj­lep­szy. Z wyni­kami dzielę się poni­żej. Wie­dza ta może się przy­dać zarówno przy pro­jek­to­wa­niu pod naszą dru­kar­nię, jak i (po kon­sul­ta­cji) pod dowol­nie inną. Pewne zasady mają bowiem cha­rak­ter uni­wer­salny.

Główka

Główka to repre­zen­ta­cyjna część kalen­da­rza trój­dziel­nego i główne pole do popisu dla pro­jek­tanta. To tu roz­grywa się napię­cie i syner­gia pomię­dzy funk­cją ozdobną i mar­ke­tin­gową. Dzięki tech­no­lo­gii kasze­ro­wa­nia, czyli nakle­ja­nia wydru­ko­wa­nego arku­sza na war­stwy tek­tury fali­stej, uzy­skuje się efekt wypu­kło­ści. Do główki dokleja się plecki z kalendariami.

Za główkę wie­sza się wresz­cie cały kalen­darz na ścia­nie. Do tego celu nie pole­camy sto­so­wa­nia dziurki wywier­ca­nej w jej gór­nej czę­ści. Znacz­nie este­tycz­niej wygląda wykro­je­nie odpo­wied­niej zawieszki z tyłu główki. To roz­wią­za­nie zasto­so­wa­li­śmy przy­go­to­wu­jąc stan­dar­dowy wykroj­nik dla naszych głó­wek. Tak więc pro­blem wie­sza­nia główki, gra­ficy mają u nas z głowy.

Po wydru­ko­wa­niu, główka pokry­wana jest folią błysk, wykra­wana i nakle­jana na tek­turę. Pro­jek­tu­jąc główkę należy zadbać jedy­nie o odpo­wied­nie wymiary netto i brutto. Do wyboru macie dwa stan­dar­dowe for­maty. Wybór więk­szego nie ma wpływu na cenę.

Para­me­try tech­niczne główki:

  1. Wymiary netto w mm: 320 x 230 lub 320 x 250
  2. Wymiary brutto w mm: 350 x 260 lub 350 x 280 (15 mm spady na zawijkę)
  3. Papier: Kar­ton jed­no­stronny 180g
  4. Kolo­ry­styka: 4+0
  5. Uszla­chet­nie­nia: folia błysk
  6. Intro: Wypu­kła, kasze­ro­wana na tek­tu­rze falistej
  7. Dodatki: W tyl­nej czę­ści zawieszka do umo­co­wa­nia kalen­da­rza na ścianie
  8. Pro­jekt: Przy­go­to­wuje Klient wg jed­nej z poniż­szych makiet:




Kalen­da­ria

Przy kalen­da­rzach zestan­da­ry­zo­wa­nych, kalen­da­ria są przy­go­to­wy­wane przez nasze stu­dio gra­ficzne i gra­fik nie musi się o tę sprawę mar­twić. Oczy­wi­ście Klient może przy­go­to­wać projekt samemu. Musi mieć jed­nak świa­do­mość, że wtedy pro­dukt nie będzie już speł­niał warun­ków stan­da­ry­za­cji i kal­ku­la­cja będzie prze­pro­wa­dzona indy­wi­du­al­nie (a tym samym cena będzie wyższa).

Podob­nie rzecz ma się z kolo­rami. W stan­dar­dzie kalen­da­ria są dwu­ko­lo­rowe: black i pan­ton red. Na życze­nie Klienta, kolory mogą być dowolne, z kon­se­kwen­cjami finan­so­wymi jak wyżej.

Na koniec pod­su­mujmy wie­dzę o stan­dar­do­wych kalendariach:

Para­me­try tech­niczne kalendariów:

  • Wymiary netto w mm: 295 x132
  • Papier: Off­set 80g
  • Kolo­ry­styka: 2+0 (black + warm red)
  • Pro­jekt: wyko­nany przez drukarnię.


Niebawem wró­cimy do tematu i omó­wimy plecki, plecko-główki, okienka i opa­ko­wa­nia na kalen­da­rze.
 
Z cho­chli­ko­wym pozdro­wie­niem
Andrzej Gołąb

Kon­sul­ta­cja tech­no­lo­giczna: Daria Kłudka, Joanna Ogro­dow­ska
Ilu­stra­cje: Bro­ni­sław Józefiok

REKLAMA

avatar użytkownika
+ + + + + + + + + + + + + +

Tekst opublikował użytkownik: chochlikdrukarski

(Andrzej Gołąb)

chochlikdrukarski o sobie:

Andrzej Gołąb - od początku pracy zawodowej związany z branżą wydawniczą i poligraficzną. W latach 90. ubiegłego wieku, założył kilka pracowni składu komputerowego na terenie Śląska. Prowadził także własną firmę wydawniczą. Przez ostatnie ćwierć wieku pracował w Centrum Usług Drukarskich Henryk Miler w Rudzie Śląskiej (www.cuddruk.pl). W tym zakładzie poligraficznym, znanym z marki CUD, stworzył pracownię typografii komputerowej i przez kilkanaście lat był jej szefem. Pełnił także funkcję pełnomocnika właściciela i odpowiadał m.in. za kontrolę jakości plików produkcyjnych, optymalizację procesów produkcyjnych oraz sklep internetowy. W firmie tej zaprojektował i wdrożył zgodny z normą ISO system zarządzania jakością, oraz informatyczny system zarządzania przedsiębiorstwem poligraficznym. Jest także stałym współpracownikiem miesięcznika „Świat druku”, na łamach którego regularnie publikuje felietony poświęcone tematyce poligraficznej.
Autor wydanej w kwietniu 2021 roku nakładem wydawnictwa "Helion" książki "Praktyczny Poradnik Poligraficzny - Procesy" oraz wydanej w roku 2013, także nakładem Wydawnictwa „Helion” książki pt.: „DTP. Od projektu, aż po druk”. Twórca i animator internetowego projektu „Chochlik drukarski — pogotowie poligraficzne”. Jest to bezinteresowna inicjatywa edukacyjna, której głównym celem jest dzielenie się wiedzą i doświadczeniem z zakresu poligrafii. Blog cieszy się do dziś dużą popularnością i dziennie ma kilkaset odsłon.

Blog: http://www.chochlikdrukarski.com.pl
FB:https://www.facebook.com/andrzejjozefgolab
FB:https://www.facebook.com/drukarski.chochlik/
Poczta: andrzej.jozef.golab(at)gmail.com

Więcej informacji o użytkowniku

REKLAMA

Komentarze

Zaloguj się i dodaj komentarz

Najnowsze w tym dziale

Prawna ochrona marki osobistej. Prawo do firmy a znak towarowy
Gdyby istniał skuteczny sposób prawny na zatrzymanie raz zbudowanego zaufania to byłaby to z pewnością najchętniej realizowana usługa prawna. Niestety, w tym zakresie prawo nie jest idealne. Co nie oznacza, że nie oferuje ono żadnych sposobów ochrony marki osobistej. Dzisiaj przedstawię Ci dwa sposoby ochrony marki osobistej, które warto znać: prawo do firmy oraz znak...
Plan marketingowy miasta i zrównoważone planowanie rozwoju
Strategiczny plan marketingowy, uważany za ważne narzędzie zarządzania w organizacji, wykorzystywany jest także przez miasta w Polsce jako jeden z głównych aspektów wsparcia w podejmowaniu decyzji i osiąganiu wyznaczonych celów. Zrównoważony rozwój to jeden z wiodących trendów w obecnych czasach. Właściwy do wprowadzania zmian i podążania za innowacjami. Określa wiele...
Biuro Bayer zainspirowane Oliwą spod kreski Design Anatomy
Biuro jednego z najstarszych rezydentów Olivia Centre przeszło metamorfozę. Dostosowane do najnowszych trendów biuro grupy Bayer powstało w duchu less waste, a opiera się na nowej strategii przestrzeni pracy, obowiązującej w całej grupie. Za projekt odpowiada pracownia Design Anatomy, której portfolio obejmuje ponad 200 tys. m.kw. zaprojektowanych i wykończonych...
Anglicy na wojnie z fast foodami. Zakaz reklamowania na billboardach?
Otyłość jest problemem dla coraz większej liczby nastolatków. To głównie przez wzgląd na nich lokalni politycy w Anglii zakazują reklamowania produktów wysokoprzetworzonych na billboardach. Ogólnokrajowych czy ogólnoeuropejskich zasad regulujących tę kwestię nie należy się spodziewać, ale eksperci podkreślają, że ten sam nośnik można wykorzystać do kampanii...
5 upominkowych inspiracji na jubileusz firmy
Jubileusz firmy to nie tylko wyjątkowa okazja do celebracji kolejnej rocznicy, lecz także czas na głębsze zastanowienie się nad wkładem wszystkich, którzy przyczynili się do sukcesu firmy – partnerów biznesowych, klientów oraz pracowników. Z takiej okazji warto podkreślić znaczenie ich zaangażowania i wsparcia poprzez wybór odpowiedniego...
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764