Sezon na kalendarze już się zaczął, a roztropne firmy zlecają ich druk nawet w okresie wakacyjnym. Wraz z nowym rokiem szkolnym warto więc pomyśleć o nowym roku kalendarzowym i przygotować swój graficzny warsztat do projektowania kalendarzy. Parę miesięcy temu omówiłem z grubsza ten temat, dziś pora na konkrety. Rozpoczynamy od kalendarzy trójdzielnych.
Jest to jeden z najczęściej zamawianych rodzajów kalendarzy ściennych. Swą popularność zawdzięcza możliwości połączenia funkcji użytkowej z funkcją ozdobną i marketingową. Trzy kalendaria, eksponowane równocześnie oraz przesuwne okienko zapewniają szybkie odczytanie potrzebnej daty. Wypukła, kolorowa główka jest doskonałym miejscem na grafikę użytkową i niebanalny komunikat marketingowy. W stopce plecków zawrzeć można logo i dane teleadresowe firmy. Mimo dość złożonej konstrukcji, są proste w projektowaniu.
Zanim jednak przejdziemy do rzeczy, pozwólcie, jak zwykle, na refleksję natury ogólnej.
Optymalizacja
W ramach powrotu do korzeni, kupiłem sobie kiedyś do użytku domowego, zestaw mebli ogrodowych. Siermiężny stół, ława i dwa fotele. Wszystko z surowego drewna, ledwo muśnięte tępym heblem. Na ekspozycji w sklepie, komplet ten zajmował pokaźną przestrzeń i musiałem dokładnie wymierzyć czy zmieści się w moim pokoju. Zapłaciłem, zamówiłem transport bez wniesienia i grzecznie wróciłem do domu. O oznaczonej porze, w domofowie odezwał się znudzony głos: meble!!!
Schodząc z czwartego piętra wraz z żoną i córkami, zastanawialiśmy się, czy nie poprosić o pomoc synów sąsiada. Tymczasem przed klatką schodową stała, oparta o ścianę, mizerna paczka wielkości blatu stołu.
– Proszę podpisać – kierowca wetknął mi pod nos dowód dostawy.
– A gdzie reszta – zapytałem – zamawiałem stół, ławę i dwa fotele, a tu jest tylko blat?
– Wszystko jest środku. Proszę podpisać, bo mi się spieszy – kierowca wyraźnie tracił cierpliwość.
– Nie uwierzę, póki nie zobaczę – zacytowałem z pamięci apostoła – i nie bacząc na wyraz twarzy kierowcy, wraz z rodzinką wziąłem sprawy w osiem rąk.
Po chwili naszym oczom ukazała się misterna kombinacja typu puzzle, złożona z dziesiątków drewnianych elementów, kształtem tak do siebie pasujących, iż przestrzeń w pudełku wypełniona była prawie w stu procentach. Ani centymetra niepotrzebnego miejsca, ani jednego wystającego kantu czy nieprzemyślanej krzywizny. Po wyciągnięciu przeliczyliśmy elementy. Wszystko zgadzało się ze specyfikacją. Oczywiście włożenie ich z powrotem do pudełka było niewykonalne, w efekcie czego wezwanie na pomoc synów sąsiada okazało się w pełni zasadne.
– Optymalizacja. Na wszystkim trzeba oszczędzać – z ironią skomentował rzecz kierowca. – Mój czas też jest zoptymalizowany. Proszę wreszcie podpisać papiery.
Standaryzacja kalendarzy
Podobnie rzecz ma się przy projektowaniu wyrobu poligraficznego. Optymalizacja parametrów technicznych ma decydujące znaczenie dla obniżenia kosztów produkcji, a więc i ceny finalnej produktu. Wiedzą o tym najlepiej projektanci opakowań, którzy wymyślając kolejne pudełko, są w stanie wykorzystać każdy milimetr kartonu, na którym pudełka będą drukowane. Kto widział lub projektował kiedyś wykrojnik pod pudełka, wie o czym mówię.
Każda drukarnia posiada własny przepis na to, co jest opłacalne i optymalne. Przystępując do projektowania warto więc zasięgnąć języka u źródła.
W naszej drukarni dokonaliśmy standaryzacji kalendarzy i wyliczyliśmy, dla jakich parametrów technicznych stosunek ceny do efektu finalnego jest najlepszy. Z wynikami dzielę się poniżej. Wiedza ta może się przydać zarówno przy projektowaniu pod naszą drukarnię, jak i (po konsultacji) pod dowolnie inną. Pewne zasady mają bowiem charakter uniwersalny.
Główka
Główka to reprezentacyjna część kalendarza trójdzielnego i główne pole do popisu dla projektanta. To tu rozgrywa się napięcie i synergia pomiędzy funkcją ozdobną i marketingową. Dzięki technologii kaszerowania, czyli naklejania wydrukowanego arkusza na warstwy tektury falistej, uzyskuje się efekt wypukłości. Do główki dokleja się plecki z kalendariami.
Za główkę wiesza się wreszcie cały kalendarz na ścianie. Do tego celu nie polecamy stosowania dziurki wywiercanej w jej górnej części. Znacznie estetyczniej wygląda wykrojenie odpowiedniej zawieszki z tyłu główki. To rozwiązanie zastosowaliśmy przygotowując standardowy wykrojnik dla naszych główek. Tak więc problem wieszania główki, graficy mają u nas z głowy.
Po wydrukowaniu, główka pokrywana jest folią błysk, wykrawana i naklejana na tekturę. Projektując główkę należy zadbać jedynie o odpowiednie wymiary netto i brutto. Do wyboru macie dwa standardowe formaty. Wybór większego nie ma wpływu na cenę.
Parametry techniczne główki:
- Wymiary netto w mm: 320 x 230 lub 320 x 250
- Wymiary brutto w mm: 350 x 260 lub 350 x 280 (15 mm spady na zawijkę)
- Papier: Karton jednostronny 180g
- Kolorystyka: 4+0
- Uszlachetnienia: folia błysk
- Intro: Wypukła, kaszerowana na tekturze falistej
- Dodatki: W tylnej części zawieszka do umocowania kalendarza na ścianie
- Projekt: Przygotowuje Klient wg jednej z poniższych makiet:
Kalendaria
Przy kalendarzach zestandaryzowanych, kalendaria są przygotowywane przez nasze studio graficzne i grafik nie musi się o tę sprawę martwić. Oczywiście Klient może przygotować projekt samemu. Musi mieć jednak świadomość, że wtedy produkt nie będzie już spełniał warunków standaryzacji i kalkulacja będzie przeprowadzona indywidualnie (a tym samym cena będzie wyższa).
Podobnie rzecz ma się z kolorami. W standardzie kalendaria są dwukolorowe: black i panton red. Na życzenie Klienta, kolory mogą być dowolne, z konsekwencjami finansowymi jak wyżej.
Na koniec podsumujmy wiedzę o standardowych kalendariach:
Parametry techniczne kalendariów:
- Wymiary netto w mm: 295 x132
- Papier: Offset 80g
- Kolorystyka: 2+0 (black + warm red)
- Projekt: wykonany przez drukarnię.
Niebawem wrócimy do tematu i omówimy plecki, plecko-główki, okienka i opakowania na kalendarze.
Z chochlikowym pozdrowieniem
Andrzej Gołąb
Konsultacja technologiczna: Daria Kłudka, Joanna Ogrodowska
Ilustracje: Bronisław Józefiok