Kontynuujemy, rozpoczęty niedawno temat kalendarzy trójdzielnych. Kalendaria i główkę mamy już z głowy, dziś skupimy się na pleckach, czyli elemencie scalającym kalendarz w jeden zwarty produkt. Wielkiego pola do popisu graficy tutaj nie mają. Przywołana w poprzednim odcinku zasada optymalizacji powoduje, że wymiary i konstrukcja plecków jest ściśle określona.
Standaryzacja
Szerokość plecków winna się równać szerokości główki, a wysokość zapewniać zarówno swobodne rozmieszczenie trzech kalendariów, jak i zabezpieczenie odpowiedniego miejsca na stopkę, w której przeważnie zawiera się podstawowe dane teleadresowe firmy i jej logo. Gorliwcy i gaduły lokują tam czasem dodatkowo slogan reklamowy i skrótowy opis oferty handlowej.
Przekładając rzecz na konkrety, w chochlikowej drukarni makieta zestandaryzowanych plecków wygląda następująco:
Kontemplując zawartość tej makietki, dochodzimy do trzech najważniejszych zasad rządzących projektowaniem plecków:
- Jeżeli plecki mają być zadrukowane kolorem, w miejscach łączenia z nimi kalendariów, należy w tle wybrać białe pole, które w naszym wypadku wynosi 280 x 30 mm. Dzięki temu sprytnemu zabiegowi, rośnie szansa, że w czasie całorocznego używania kalendarza, bloczek z kalendariami nie odklei się nam od całości. Przyczepność kleju jest bowiem znacznie gorsza, kiedy miejsce sklejenia jest zadrukowane.
- Pomiędzy poszczególnymi blokami kalendariów prześwituje wolne miejsce, które co zapobiegliwsi projektanci lubią wypełniać treścią. Nie zachęcam do tego. Musimy pamiętać, że właśnie tam występują miejsca falcowania i bigowania plecków i czytelność tych obszarów jest znacznie gorsza.
- Bez względu na przyjęte w projekcie wymiary plecków, odległość pomiędzy ostatnim bigiem a dolną krawędzią plecków, nie może być większa od odległości pierwszego bigu od górnej krawędzi główki. Niezastosowanie się do tej zasady powoduje, iż po poskładaniu kalendarza, dolna krawędź plecków (ze stopką) wystaje poza główkę i często ulega zniszczeniu w trakcie składowania i transportu.
Stopka na gorąco
Zazwyczaj stopkę drukujemy kolorem, razem z całym tłem plecków. Zachęcam grafików do wyjścia poza ten konwenans i pobawienia się projektowaniem pod hot-stamping czyli pod tłoczenie na gorąco folią srebrną lub złotą. Zaletą takiego rozwiązania oprócz nietypowego designu, jest możliwość umieszczenia stopki na pleckach z kartonów kolorowych, białych lub zadrukowanych kolorem pantonowym.
Ponieważ technologia hot-stampingu realizowana jest za pomocą matryc z wytrawionym obrazem, które po podgrzaniu wprasowywują folię w podłoże, należy zaprojektować taką matrycę, pamiętając przy tym, aby:
- stosować jeden kolor o nasyceniu 100%
- nie używać elementów rastrowanych
- nie wprowadzać drobnych elementów i tekstów poniżej 10 pkt
Oto przykład, zastosowania tej metody do wytłoczenia logo naszej drukarni:
Projekt przygotowany w 100% blacku:
Matryca wykonana z tego projektu:
Gotowy produkt wytłoczony srebrną folią:
Dla takiej sytuacji nasza makietka plecków będzie wyglądać następująco:
Na koniec tej części podsumujmy techniczne parametry plecków:
- Wymiary netto w mm: 320 x 563
- Wymiary brutto w mm: 324 x 567
- Kolorystyka: 4 + 0 (CMYK); 1 + 0 (dowolny panton); 0 + 0 (bez zadruku na białym kartonie); 0 + 0 (bez zadruku na kolorowym kartonie ozdobnym)
- Papier: Karton biały 270-300g
- Uszlachetnienia: Opcjonalny hotstamping stopki adresowej. Wymiar matrycy: 240 x 45 mm
- Intro: Wycięcia na kalendaria, falcowanie i bigowane w trzech miejscach
Główko-plecki
Obecnie coraz większą popularnością cieszą się kalendarze trójdzielne w formie tzw. główko-plecków gdzie plecki i główka drukowane są na jednym arkuszu kartonu. Eliminując proces kaszerowania i doklejania główki do plecków znacznie obniża się koszt produkcji i cenę końcową produktu. Mimo to kalendarz zachowuje nadal wszystkie funkcje użytkowe kalendarza trójdzielnego.
Oto makietka takowej konstrukcji oraz zestawienie parametrów technicznych dla wersji zestandaryzowanej:
- Wymiary netto w mm: 320 x 675
- Wymiary brutto w mm: 324 x 679
- Kolorystyka: 4+0 (CMYK)
- Papier: Karton biały 300g
- Uszlachetnienia: Lakierowanie
Wisienka na torcie
Na koniec parę słów warto poświęcić wisience na kalendarzowym torcie, dzięki której kalendarz trójdzielny nabiera w pełni swojej krasy.
Zwolennicy kalendarzy trójdzielnych, których podobno poza Polską nie spotkasz, nie wyobrażają sobie bowiem takowego kalendarza bez przesuwnego okienka, wskazującego dzień bieżący.
Zlecając kalendarz do druku, należy więc określić drukarni trzy parametry tegoż, archaicznego w swej prostocie mechanizmu. Są to:
- Kolor okienek
- Wymiar i/lub symbol okienek
- Sposób mocowania paska przesuwnego
Korzystanie z oferty standardowej ma te zaletę, że wybór został dokonany przez technologów drukarni: okienka czerwone, wymiar wewnętrzny 3g czyli 31×20 mm i bezgumkowe mocowanie paska dwoma zaczepami do krawędzi plecków.
Jeżeli jednak projektujemy kalendaria we własnym zakresie, warto kolor i rozmiar okienek dostosować do tego projektu. Producenci okienek oferują dość szeroki zakres podstawowych kolorów w kilku typowych wymiarach. Oto pomocna tabelka:
Post scriptum
Oba chochlikowe felietony poświęcone kalendarzom trójdzielnym naszpikowane są jak zając śrutem, licznymi tabelami, makietami i liczbami. Oczywiście stosowanie się do nich w żadnej mierze nie jest obligatoryjne. Z doświadczenia wiem, że przy odrobinie dobrej woli można w drukarni spełnić bardzo fantazyjne wymagania Klienta.
Z używanego w rozmowie z Klientem zakresu słów i sformułowań, dawno wyrugowaliśmy stwierdzenie „nie da się”. Zazwyczaj da się wszystko lub przynajmniej bardzo wiele. Musimy mieć jednak jasność czy budżet, jakim dysponujemy pozwala nam na zignorowanie zestandaryzowanych i zoptymalizowanych schematów technologicznych, jakie proponuje drukarnia.
Z chochlikowym pozdrowieniem
Andrzej Gołąb
Konsultacja technologiczna: Daria Kłudka, Joanna Ogrodowska
Ilustracje: Bronisław Józefiok
Foto: Łukasz Koziar