do maxlight
znasz powiedzenie "szewc bez butów chodzi"?
stronka robi sie nowa w wolnych chwilach gdy nie mam pracy (mało jest takich chwil) i na jesień powinna byc juz uaktualniona. a na stronce jest A0 i 1200dpi bo nadal trzymamy Canona 8200PG. a klienci maja reklamy w firmie i na ulotkach ze drukujemy
A spitfire ma 720 i 160cm.
masyznka stoi u mnie, a jesl inie wierzysz to zapraszam - przy okazji na pokaz jak drukuje i jakie aple sa gładkie.
co do chwalenia - dopóki nie zamonotwałem innego systemu zasilania w farbe niz "oryginalny atrium" to przeklinałem i maszyne i firme. jeszcze bardziej przeklinałem niz wczesniejszego rockhopera.
|
w obecnej konfiguracji maszyna jest bardzo stabilna, kolory sa zywe i nasycone bez wzgledu na to co dzieje sie z temp i wilgotnoscia. nic sie nie zapycha i nie zasycha.
a koszty ekspolatacji - od roku drukuje na tych samych głowicach, zapchala mi sie 1 (słownie jedna) dysza w jednej głowicy. dumpery sa drugim kompletem (pierwsze wymieniłem instalujac stałe zasilanie) i maja po jakies dwadziescia pare litrów każdy przelane. a koszty druku - jesli na czyszczenie nie musisz zuzywac paru metrów podłoza i sporej ilosci farby podczas cleaningu - wychodza bardzo przyzwoite. podam tobie porównanie:
na kasetach stałego zasilania Atrium = średnia z 2 miesiecy druku - 3 Euro/m2 + jakies 20m2 podłoza.
na systemie zasilajacym który mam obecnie (10 miesiecy) koszt druku sredni 1,5 E i to na oryginalach. a podłoza na rozbiegi nie zużywam wcale - po prostu właczam maszyne i drukuje.
|
rozumiem ze Twój bojowy nastrój wynika z problemów z posiadanym spitfire... bo chyba ze lubiszsie pieklic tak dla zasady poprawiajc sobie humor.
BTW - moze bys sie przedstawial z firmy jaka reperentujesz? chyba ze sie wstydzisz