logo
KURIER
Polska reklama i poligrafiaKURIER

Raport o kondycji polskiej ortografii w Internecie

  PR 18.02.2019, przeczytano 465 razy
ilustracjastrzałka

Nadwyraz.com, marka promująca poprawną polszczyznę i literaturę, prezentuje Raport 100 najczęstszych błędów językowych w Internecie w 2018 r. Raport powstał z okazji zbliżającego się 21 lutego Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego. Został on ustanowiony przez UNESCO w 1999 roku i ma na celu podkreślić bogactwo różnorodności językowej świata.


Artykuł pochodzi z portalu Signs.pl: https://www.signs.pl/raport-o-kondycji-polskiej-ortografii-w-internecie,381300,artykul.html

Raport ma za zadanie przedstawić kondycję polskiej ortografii w Internecie. Powstał we współpracy z portalem Polszczyzna.pl i partnerem technologicznym, narzędziem do monitoringu Internetu, Brand24.

Analiza objęła 182 błędy językowe za okres 12 miesięcy. Łączna liczba otrzymanych i przeanalizowanych błędów wyniosła 4 481 361. Oprócz tradycyjnych błędów językowych pierwszy raz w historii analizie poddano tzw. memobłędy (np. somsiad, hora curka). Internauci dziennie publikowali 11 055 błędów, co oznacza błąd co 8 sekund!

Na pewno i naprawdę sprawiały największy kłopot

  • Z którymi słowami i wyrażeniami w 2018 r. największy problem mieli polscy internauci? Na pierwszym i drugim miejscu znalazła się para na pewno (15,03%) i naprawdę (9,52%). Wątpliwości budzi pisownia łączna i rozłączna – użytkownicy Internetu mylą te dwa wyrażenia.
  • Na trzecim miejscu zestawienia zanotowano pleonastyczną konstrukcję dzień dzisiejszy. Takie sformułowanie wielu osobom wydaje się brzmieć lepiej, jednak nie powinno występować w języku codziennym, potocznym – wystarczy użyć słowa dziś.
  • Wyniki badań potwierdziły, że Polacy nie znają zasad pisowni łącznej i rozłącznej. Na czwartym miejscu pojawiły się błędy w zapisie wyrażenia w ogóle. Oprócz tego, że internauci zapisują je przez u, stosują też pisownię łączną (8,45%). Na razie (8,34%), poza tym (4,44%), na co dzień (3,76%) i nie wiem (2,79%) – wyrażenia te notorycznie zapisywane są łącznie.
  • Kolejne miejsca zajęły błędy w wyrazach mój (pisane przez u), wziąć (zapisywane uporczywie jako wziąść), à propos (zniekształcone na apropo/a propo), co najmniej (pisane łącznie), sprzed (zniekształcone na z przed), naprzeciwko (zapisane rozdzielnie), już (pisane przez sz).

Facebook na cenzurowanym

  • Jak wykazało badanie, prawdziwą kopalnią błędów jest portal społecznościowy Facebook. Uplasował się na niechlubnym pierwszym miejscu rankingu, bowiem pochodzi z niego aż 40,2% błędów.
  • Nieco lepiej wypadł serwis YouTube – odnotowano tam 20,8% naruszeń norm językowych.
  • Na trzecim miejscu znalazły się fora dyskusyjne, które generują zaledwie 10,8% błędów, a przecież bazują na języku pisanym. Być może użytkownicy forów biorą sobie do serca wewnętrzne regulaminy i dbają o jakość wypowiedzi.
  • Instagram oraz mikroblogi, np. Twitter, plasują się zaś ex aequo na czwartym miejscu rankingu – pochodzi z nich 9,8% błędów.
  • Najmniej naruszeń norm językowych możemy odnotować w newsach dziennikarskich. Są one źródłem niewielu błędów – zaledwie 3,1%. Czy jednak publicystom wypada w ogóle posługiwać się niepoprawną polszczyzną?

Mam horom curke...

  • Osobną kategorię stanowią błędy utworzone przez nieświadomych internautów, a powielane w sposób prześmiewczy przez innych. Celowe używanie błędnych form, szczególnie w memach czy komentarzach pod postami, pełni funkcję ludyczną.
  • Zniekształcone słowa budzą śmiech, ale do czasu. Zabawa kończy się w momencie, gdy nieprawidłowa postać wyrazu zostaje zapamiętana i zaczyna wydawać się poprawna.
  • Na pierwszym miejscu pojawiła się forma dej (13,77% wszystkich błędów) nawiązująca do sposobu pisania niewykształconych osób wyłudzających dobra przez Internet. Na drugim miejscu jest innowacja w zapisie wyrazu sąsiad – somsiad (również ma wysoką frekwencję, bo aż 13,67%). Popularnością cieszy się użycie liczby mnogiej słowa, które jej nie ma – chodzi o Internety (10,96%).
  • Polaków śmieszą madki (8,86%), czyli matki, które na forach internetowych popełniają wiele błędów ortograficznych i rzeczowych. Na wysokim miejscu plasuje się wyraz ból pisany przez u (7,39%).
  • Internauci przejawiają też tendencję do tworzenia nowych form fleksyjnych, co widoczne jest w przykładach takich jak jestę (6,46%), zazdraszczam (6,01%), śmiechnąć (5,63%) czy ten uczuć (5,25%). W Internecie znaleźć można słowa, które odwzorowują błędy fonetyczne, np. pińcet/pincet (5,23%) i paczeć (5,13%). Na uwagę zasługuje neologizm odzobaczyć (2,96%), który obrazuje chęć cofnięcia czasu, by nie widzieć tego, co już się zobaczyło.
  • Na końcu tej klasyfikacji znalazły się błędy ortograficzne popełniane typowo w celach humorystycznych: zuo (3,16%), hora curka (1,43%), wonsz (1,10%).

Powyższe błędy, choć popełniane umyślnie, dają nieprawidłowe wzorce. Na koniec można by zapytać – quo vadis, polszczyzno internetowa?

Podsumowanie

Największy kłopot internauci mają z ortografią, a konkretnie z pisownią łączną i rozłączną. Niepokoić może również tendencja Polaków do popełniania pewnego typu błędów słownikowych – pleonazmów. Pojawia się ich całkiem sporo. Mniej popularne są błędy gramatyczne – składniowe i fleksyjne.

Najwięcej naruszeń norm językowych zaobserwować można na Facebooku. Trochę lepsza sytuacja panuje w serwisie YouTube – znaleziono tam jedną piątą nieprawidłowych form omawianych w zestawieniu. Zaskakująco dobrze wypadł język forów internetowych (ok. 10% błędów).

Warto zapytać o przyczynę rozpowszechnienia błędów językowych w polszczyźnie internetowej. Najczęstszą wymówką jest pośpiech, a tak naprawdę niedbalstwo – sami internauci żartują czasem na temat tego, co osoby popełniające błędy literowe i używające niezrozumiałych skrótów robią z zaoszczędzonym czasem. Prawda niestety nie jest wygodna – wiele osób po prostu nie zna zasad polskiej ortografii. Co ciekawe, pomimo istnienia funkcji autokorekty w urządzeniach elektronicznych służących do komunikacji sytuacja nie ulega poprawie.

Co zrobić, aby przeciwdziałać naruszaniu norm językowych w Internecie? Przede wszystkim należy traktować język ojczysty jako wartość – coś, co łączy dany naród i jest jego dziedzictwem kulturowym. Kształtowanie takich postaw to nie tylko rola szkoły, lecz także kampanii społecznych. Wiele zależy od nas samych. Internet nie musi być źródłem tylko złych wzorców.

Źródło: Nadwyraz.com

www.nadwyraz.com

PR - Tekst opublikowany bezpłatnie na podstawie promocyjnych materiałów prasowych. Redakcja nie odpowiada za jego treść.

REKLAMA

Komentarze

Zaloguj się i dodaj komentarz

Najnowsze w tym dziale

Pakiet Ukraina - 10 nowych kanałów w ofercie Vectry
Od 16 kwietnia 2024 roku Vectra, wiodący dostawca usług internetowych, telewizyjnych i telefonii komórkowej w Polsce, wprowadza specjalną ofertę programową stworzoną z myślą o ukraińskich widzach. Nowy pakiet Ukraina obejmuje 10 programów w języku ukraińskim o różnorodnej tematyce — od wiadomości po rozrywkę, sport, edukację i programy dla dzieci.
II tura w mediach społecznościowych – porównanie kandydatow
Choć wyniki wyborów samorządowych zostały już ogłoszone, w wielu miastach wojewódzkich wciąż nie udało się wyłonić prezydentów miast podczas I tury wyborów. Należy zauważyć, że zgodnie z raportem PRCN „Kandydaci na Prezydentów miast wojewódzkich w social mediach - Który z kandydatów na prezydentów...
Fake kNOw more: emocje a podatność młodzieży na dezinformację
Młodzi ludzie są bardzo narażeni na manipulację w internecie. Często klikają w różne treści nie zdając sobie sprawy, że robią to pod wpływem emocji. To właśnie one stanowią punkt wyjścia w programie Fake kNOw more , który pokazuje młodzieży, że lepsze rozpoznawanie emocji, pozwala podejmować bardziej przemyślane decyzje także te w internecie....
Raport Seegame: potencjał reklamowy Twitcha
Reklamy na platformach live streamingowych są coraz popularniejszym sposobem dotarcia do pożądanych grup odbiorców – na Twitchu, już co trzecia osoba zwraca na nie uwagę 1 . Które kreacje przyciągają wzrok społeczności, co motywuje ją do oglądania reklam, a także jakie elementy powinien zawierać angażujący przekaz? Open Mobi (na...
Polskie Radio z wpisem o stanie likwidacji w KRS
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako reprezentant Skarbu Państwa będącego właścicielem 100% akcji Spółki, informuje, że Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy dokonał wpisu do Krajowego Rejestru Przedsiębiorców, na mocy którego Polskie Radio zostało postawione w stan likwidacji. Jedynym uprawnionym organem do zarządzania Spółką jest likwidator Paweł Majcher.
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764