Ja zwyczajnie rozpatrzylbym reklamacje negatywnie. Nawet 1mm przesuniecia uznalbym za akceptowalne. Są pewne granice zdrowego rozsądku i jeśli klient ich nie rozumiem to Sąd mu je wytlumaczy.
Granica rozsądku leży tam, gdzie się ją ustali PRZED rozpoczęciem współpracy, a nie tam, gdzie sobie ją wyznaczysz, bo chcesz zapłaty za fuszerkę.
Nie.
To trochę tak tak jak bym w pizzerii reklamował pizzę bo nie ma idealnego okręgu no a miała być okrągła. Przecież kelner mnie nie uprzedził. Albo jak bym zmierzył I okazałoby się że brakuje jej w jednym miejscu 1mm do podanego w menu wymiaru
(Wiadomość zmodyfikowana przez: kreograf dnia 02.06.2018 09:12)
Można by wymieniać dalej, taxi miało przyjechać o 12.00, a przyjechało 12.01, itd... I podobnie jest z reklamowanie przesuniecia brytu o 0,5mm.
(Wiadomość zmodyfikowana przez: kreograf dnia 02.06.2018 11:46)