To nie był dobry tydzień dla gwiazdy reprezentacji Polski i Bayernu Monachium – Roberta Lewandowskiego. Polacy najpierw przegrali z Danią 0:4 mecz w kwalifikacjach do mistrzostw świata w Rosji, a potem sędziowie okradli „Lewego” z przepięknej bramki w pojedynku z Kazachstanem. Na pocieszenie pozostał mu gol z rzutu karnego w tejże rywalizacji i status króla social mediów.
Zaprenumeruj newsletterZgrupowanie reprezentacji Polski rozpoczęło się 28 sierpnia, a zakończyło po poniedziałkowym meczu z Kazachami. Agencja komunikacji marketingowej Abanana, wykorzystując narzędzia UNAMO, sprawdziła, jak zainteresowanie kadrą Polski i Robertem Lewandowskim przełożyło się na ekwiwalent reklamowy (AVE) w social mediach w tym okresie. Mówiąc wprost: AVE wyraża liczbę pieniędzy, jaką należałoby wydać na publikację lub emisję danego przekazu, gdyby był on reklamą.
W zaledwie tydzień w social mediach pojawiło się 150 040 wzmianek o Robercie Lewandowskim. Liczba komentarzy? Ponad 50 tysięcy. Liczba polubień? Prawie 1 400 000.
Najwięcej wypowiedzi było oczywiście w dniu meczów, a prym wiedli mężczyźni. Porażkę z Danią komentowało prawie 27 000 panów i co ciekawe - 6 500 pań. Mecz z Kazachami odpowiednio prawie 20 000 mężczyzn i 5000 kobiet. Jak widać, problemy bardziej nas mobilizują, przynajmniej do wyrażania emocji. Niekiedy błyskotliwe, dowcipne, w wielu przypadkach dosadne wpisy skutecznie pozwalały nam odreagować złość i zarazem natychmiast bratać się z podzielającymi naszą opinię kibicami futbolu.
Gdzie królował Lewandowski? Przede wszystkim na Facebooku. Tam nazwisko Roberta zostało wymienione ponad 120 000 razy, na Twitterze 6 108. Nic dziwnego – Facebook to współcześnie miejsce dzielenia się informacjami przez zwykłych ludzi, a Twitter jest domeną dziennikarzy.
Jak przeniosło się to na estymowany ekwiwalent reklamowy w social mediach? Lewandowski osiągnął oszałamiający wynik: 1 529 411 USD, czyli prawie 5 500 000 PLN. Nic więc dziwnego, że piramida finansowa Polskiego Związku Piłki Nożnej ma się doskonale. Dziś Lewandowski to przysłowiowa kura znosząca złote jaja.
Skoro w ciągu jednego tygodnia Lewandowski pojawia się tyle razy w social mediach w Polsce, to ile wynosi AVE w skali całego roku? To już porażające liczby. 5 038 129 wzmianek, 107 488 201 polubień, 2 485 491 komentarzy, estymowany ekwiwalent reklamowy – 100 294 278, czyli ponad 350 000 000 złotych.
Szanowni Państwo, pokłońmy się królowi, przed Wami Robert Lewandowski. Jak wiadomo: każdy król ma swoją królową.
Anna Lewandowska nie zamierza być gorsza od męża, ale, co oczywiste, nie dorównuje mu w statystykach. Jednak na polskim rynku jest niepodważalną gwiazdą, której AVE wynosi 24 471 293 USD.
Dziś małżeństwo Lewandowskich jest dobrze prosperującą marką, z którą chcą się wiązać najwięksi na świecie. Oni sami zaś nie zapominają o tym, co najważniejsze, czyli o rodzinie i najbliższych. Są szczęśliwymi rodzicami kilkumiesięcznej Klary, a by innym przyczynić szczęścia, wspomagają wiele akcji charytatywnych. Co ważne, Klara w oficjalnych kanałach social mediów rodziców pojawia się bardzo rzadko. Czy kiedyś i ona zostanie ich księżną?
Źródło: Abanana
