logo
KURIER
Polska reklama i poligrafiaKURIER

Roczna kampania fałszywych informacji kosztuje 400 tys. dolarów

  PR 01.09.2017, przeczytano 962 razy
ilustracjastrzałka

400 tysięcy dolarów – tyle kosztuje roczna kampania fake newsowa. Za 50 tys. dolarów za pomocą fałszywych informacji można zdyskredytować praktycznie dowolnego dziennikarza. Eksperci zauważają, że rynek fake newsów przybiera formę niekontrolowanego biznesu, prowadzonego głównie w mediach społecznościowych. Weryfikację treści i walkę z fałszywymi newsami zapowiadają największe koncerny, w tym Facebook i Google.


Artykuł pochodzi z portalu Signs.pl: https://www.signs.pl/roczna-kampania-falszywych-informacji-kosztuje-400-tys.-dolarow,33588,artykul.html

– W ostatnich miesiącach nieprawdziwych informacji było bardzo dużo. W przypadku amerykańskich wyborów prezydenckich okazało się, że nieprawdziwe informacje rozchodzą się w mediach społecznościowych znacznie szerzej niż informacje prawdziwe publikowane przez główne media – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje dr Dominik Batorski, adiunkt w Interdyscyplinarnym Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego na Uniwersytecie Warszawskim.

Z danych BuzzFeed News wynika, że podczas ostatnich wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych popularność fałszywych informacji przerosła popularność tych prawdziwych. Wśród najczęściej udostępnianych w tym okresie przez użytkowników Facebooka fake newsów znalazły się materiały o rzekomym poparciu kandydatury Donalda Trumpa przez papieża Franciszka, czy planowanego ujawnienia przez WikiLeaks korespondencji Hillary Clinton z bojownikami ISIS. Fałszywe artykuły na temat wyborów zebrały ponad 8,7 milionów wyświetleń, polubień i komentarzy przy 7,3 mln, które zebrały prawdziwe wiadomości.

– Ludzie zarabiają na rozprzestrzenianiu informacji w sieci i często nieprawdziwe informacje, które są szokujące, ale trafiają w gusta, światopogląd i przekonania pewnej części odbiorców, mogą się rozchodzić bardzo szeroko i wygenerować dużą liczbę kliknięć, odsłon, dalszych udostępnień. Dzięki temu pozwalają dobrze zarabiać na reklamie i ten mechanizm zarobkowy w amerykańskich wyborach miał znaczenie – tłumaczy dr Dominik Batorski.

Według raportu “The Fake News Machine: How Propagandists Abuse the Internet and Manipulate the Public” firmy Trend Micro, koszt rocznej, dobrze przygotowanej, wiarygodnej kampanii fake newsowej kształtuje się na poziomie 400 tys. dolarów. Za 50 tys. dolarów można wykupić kampanię dyskredytującą dziennikarza. Do innych „usług”, które można wykupić za odpowiednią kwotę zaliczają się: utworzenie fałszywego celebryty, czy poddanie partii politycznej pod nieustanną presję.

– Źródła fake newsów są bardzo różne. To osoby, które chcą na tym zarabiać, np. w kampanii prezydenckiej w Stanach Zjednoczonych okazało się, że bardzo duża część tych informacji została wyprodukowana przez nastolatków z Macedonii, którzy na tym zarabiali. Druga grupa to informacje produkowane w celach oddziaływania politycznego, źródłem może być obcy wywiad, któraś z sił politycznych. Podejrzenia są różne, a twarde dowody nie zawsze łatwo jest znaleźć – wskazuje ekspert.

Badania Uniwersytetu Stanford wskazują, że ponad 80 proc. amerykańskich uczniów nie rozróżnia informacji sponsorowanej od tekstu informacyjnego. Badanie Instytutu ARC Rynek i Opinia na zlecenie agencji Public Dialog wskazuje zaś, że w Polsce 42 proc. dziennikarzy spotyka się z fake newsami przynajmniej kilka razy w tygodniu. 43 proc. przyznało zaś, że w ciągu miesiąca uwierzyło w przynajmniej jedną taką informację.

– To głównie użytkownicy w mediach społecznościowych rozprzestrzeniają te informacje. Niekoniecznie dobrze sprawdzamy wszystkie informacje, które do nas trafiają, potrafimy przekazywać dalej wiadomości, których nie sprawdziliśmy, nie doczytaliśmy, w których nie wiemy do końca o co chodzi i ryzyko jest szczególnie duże, gdy te informacje trafiają w nasze gusta i poglądy – przekonuje dr Batorski.

Weryfikację treści i walkę z fałszywymi newsami zapowiadają największe firmy technologiczne: m.in. Facebook czy Google. Nowa inicjatywa mającą na celu przywrócenie zaufania do treści została powołana przez 19 organizacji, a na walkę z fake newsami trafi 14 mln dolarów.

– Serwisy takie jak Google czy Facebook testują rozwiązania, które pozwalają oznaczać nieprawdziwe informacje tak, aby dla użytkowników jasne było, że są to informacje nieprawdziwe. Z drugiej strony ważne są działania edukacyjne, podnoszenie świadomości użytkowników, zwiększanie ich kompetencji oceny informacji. Po trzecie jest to podniesienie jakości samych mediów. W Norwegii jest inicjatywa, aby wszystkie media stworzyły jeden serwis fact-checkingowy, sprawdzający i oceniający wiarygodność poszczególnych informacji. Być może tego typu inicjatyw potrzebujemy również w Polsce –
podsumowuje dr Dominik Batorski.

Źródło: Newseria Innowacje, Uniwersytet Warszawski

www.innowacje.newseria.pl

PR - Tekst opublikowany bezpłatnie na podstawie promocyjnych materiałów prasowych. Redakcja nie odpowiada za jego treść.

REKLAMA

Komentarze

Zaloguj się i dodaj komentarz

Najnowsze w tym dziale

Digital Incubator WBD partnerem Programu InCredibles
Digital Incubator Warner Bros. Discovery w Polsce – działająca w strukturach grupy jednostka organizacyjna koncentrująca się na rozwoju innowacyjnych produktów i współpracy ze startupami – łączy siły z InCredibles. Jako stały partner programu monitoringowego, Digital Incubator WBD w Polsce pomoże młodym przedsiębiorcom rozwijać swoje produkty dzięki...
DoubleVerify, platforma software’owa zajmująca się pomiarami i analizami danych dotyczących mediów digital, ogłosiła wprowadzenie 16 nowych kategorii z obszaru Brand Safety i Suitability dla reklamodawców na TikToku, aby wspierać nowe filtry zasobów reklamowych tej platformy: Vertical Sensitivity oraz Category Exclusion, które zostaną uruchomione...
TVN Warner Bros. Discovery z nagrodami World Media Festivals 2024
Dziewięć złotych i pięć srebrnych nagród trafiło do dziennikarzy oraz tytułów TVN Warner Bros. Discovery na World Media Festivals w Hamburgu. Wśród laureatów znalazły się między innymi reportaże dziennikarzy "Czarno na białym" i "Superwizjera" TVN.
WP Ads to self-service Wirtualnej Polski, który pozwala klientom na samodzielne zarządzanie kampaniami reklamowymi. Ostatnio został wzbogacony o możliwość dodawania kampanii wideo w materiałach publikowanych w serwisach internetowych. Obecnie w WP Ads zarejestrowanych jest już 1500 klientów.
Oktogram: gra karciana kontra dezinformacja i clickbaity
Każdego dnia spada na każdego z nas ogrom informacji i chyba nikt już nie jest w stanie ustrzec się przed manipulacją, fake newsami, udostępnianiem dalej nieprawdziwych treści. Jak nie dać się nieustannie wkręcać? Okazuje się, że odpowiedzią jest odpowiednia praca z emocjami, a dobra wiadomość jest taka, że można to wytrenować w całkiem przyjemny sposób m.in. grając...
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764