logo
FORUM
Polska reklama i poligrafiaFORUM

Roland VP540 czy Mimamki CJV30-130 do początkującej agencji reklamowej?

Strona 1/2  1 2

| 16.01.2018 23:01

Po długich poszukiwaniach i przekopaniu Internetu zawęziłem swój wybór do dwóch, porównywalnych urządzeń.

Proszę o pomoc w wyborze. Istotną informacją zapewne będzie fakt, ze planowany zakup jest moim pierwszym tego typu. W związku z tym im łatwiejsza obsługa, serwisowanie, dostęp do części zamiennych i koszt eksploatacji - tym lepiej. Średnio u mnie że znajomością rynku. Gabarytowo urzadzenia chyba porownywalne, niemniej to tez ma znaczenie - pracownia w ktorej zaczynamy działalność nie jest za duża i średnio ustawna.

Na predkosci druku mi nie zależy. Nie będzie to przemysłówka. Ploter będzie drukował średnie nakłady na bieżące potrzeby agencji.

Z gory dziękuję za pomóc!

brak ikonki
+ +

Pomorze
wiadomości: 8
w Signs.pl od 14.01.2018
IP: 194.28.223.XXX

| 17.01.2018 00:01

Jeżeli u Ciebie słabo ze znajomością tego rynku - zainwestuj w coś innego.

brak ikonki
+ + + + +

pomorskie
wiadomości: 610
w Signs.pl od 26.02.2017
IP: 83.20.192.XXX

| 17.01.2018 10:01

Zdecydowanie kup 160cm - będziesz potem sobie pluł w brodę że masz za wąską maszynę.

Zamiast nówki możesz też kupić używaną maszynę z dobrego źródła i raczej interesuj się oryginalnymi tuszami. Oszczędzi to Tobie na początek części stresów i problemów

-----------------
Pracuj ciężko, graj mocno, bądź twardy. !

avatar użytkownika
+ + + + + + +

Polska
wiadomości: 1099
w Signs.pl od 15.11.2011
IP: 79.188.20.XXX

| 18.01.2018 20:01

Dodatkowo zrezygnowałbym z kombajnu druk/cięcie i kupił 2 oddzielne maszyny (np. JV33 do druku + Summa D120/140 do cięcia).

Pozdrawiam
GL.

-----------------

avatar użytkownika
+ +

Warszawa
wiadomości: 71
w Signs.pl od 08.12.2017
IP: 217.67.218.XXX

| 19.01.2018 08:01

cmyk_team, 2018-01-18 20:43
Dodatkowo zrezygnowałbym z kombajnu druk/cięcie i kupił 2 oddzielne maszyny (np. JV33 do druku + Summa D120/140 do cięcia).
GL.


zawsze kupując dwie oddzielne masz więcej możliwości i możesz oferować lepszy produkt

-----------------
Pracuj ciężko, graj mocno, bądź twardy. !

avatar użytkownika
+ + + + + + +

Polska
wiadomości: 1099
w Signs.pl od 15.11.2011
IP: 94.254.150.XXX

| 19.01.2018 09:01

Pytającemu chodzi o łatwą obsługę - więc drukująco - tnący będzie łatwiejszy w obsłudze
i bardzo małe ryzyko że coś się spierdzieli przy wycinaniu.

brak ikonki
+ + + + + +

wiadomości: 684
w Signs.pl od 13.08.2012
IP: 94.254.172.XXX

| 19.01.2018 18:01

Dziękuję Koledzy za wszelkie komentarze. Odniosę się do nich:

1. Tak, wiem, że 2 maszyny byłyby lepsze.
2. Niestety nie będę dysponował na poczętek na tyle dużą pracownią, aby móc tam wstawić 2-3 maszyny + stół montażowy. Każdy kiedyś zaczynał, niekoniecznie w supersprzyjających warunkach... Stąd wybór pada na maszynę 2 w 1.
3. Prostota obsługi ma znaczenie. Stąd zgadzam się z użytkownikiem mmart, z drukująco-tnącą będzie mi i wygodniej i łatwiej.
4. Mimo wszystko zostanę przy zadruku 130cm.

Wróćmy jednak do sedna tematu. Która z dwóch wymienionych w temacie maszyn będzie lepsza? Cenowo jest podobnie. Proszę o konkret.

brak ikonki
+ +

Pomorze
wiadomości: 8
w Signs.pl od 14.01.2018
IP: 37.47.233.XXX

| 19.01.2018 18:01

mmart, 2018-01-19 09:46
Pytającemu chodzi o łatwą obsługę - więc drukująco - tnący będzie łatwiejszy w obsłudze
i bardzo małe ryzyko że coś się spierdzieli przy wycinaniu.


Nie jestem do końca przekonany. Z doświadczenia zawsze było mi łatwiej zorganizować pracę na 2 maszynach niż na jednej. Dodatkowo naklejki i tak muszą wyschnąć przed cięciem.

Posiadamy w pracowni jedną maszynę drukująco-tnącą tj. Mimaki CJV33-100 (prócz innych drukarek), ale używana jest tylko do druku. Wszelakie cięcie realizowane jest przez Summę (wg. mnie dokładniejsza, bardziej przyjazna w użytkowaniu).




(Wiadomość zmodyfikowana przez: cmyk_team dnia 19.01.2018 18:31)

avatar użytkownika
+ +

Warszawa
wiadomości: 71
w Signs.pl od 08.12.2017
IP: 217.67.218.XXX

| 20.01.2018 09:01

Co ty Tam wiesz .......
Większość naklejek można wycinać już 1minuta po wydrukowaniu.
Maszyna drukuje np. 20cm, 50cm, 100cm minute suszy i zaczyna wycinać.
Idealne trafienie z cięciem w obrys, zero odpadu materiału (maksymalne wykorzystanie szerokości materiału, margines z góry 1cm, margines z dołu 1cm), zero pomyłek.
Nie wspomnę już o łatwości przygotowania projektów, bez konieczności tworzenia formatek.

Posiadanie oddzielnej maszyny do cięcia ma sens dopiero gdy masz zamówienia większe niż jakieś 5-10mkw z jednego wzoru lub naklejki muszą być laminowane laminatem stałym.
W innym przypadku przy małych zamówieniach przelicz sobie sam ile zajmie Ci czasu opracowanie np. 50 wzorów małych naklejek w nieco różnych rozmiarach np: 3x4cm, 5x2cm, 6x8cm, 4x8cm itd a każda w nakładzie 100-200-500 sztuk.
Ile będziesz musiał utworzyć oddzielnych plików, formatek, warstw itp. i ile odpadu materiału wygenerujesz i jakie jest ryzyko że coś spierdzielisz przy wycinaniu.

Moja pierwsza maszyna solventowa zakupiona w 2010 roku to drukująco-tnący roland,
jakiś czas później kolejna podobna tyle że szybsza, później dopiero laminator i na koniec poczciwa summa która mimo wszystko mało jest używana bo wygodniej mi wycinać na 2w1. Mimo że może zajmuje to nieco dłużej czasu, ale czas ten mogę przeznaczyć na czytanie kolejnych zamówień i przygotowywanie wycen czy ustawianie kolejki do druku.

Nie wiem jak w innych markach ale w rolandzie model drukująco-tnący (SP, VP) jest praktycznie w tej samej cenie co jego odpowiednik tylko drukujący więc korzyść z zakupu 2w1 jest oczywista.

Oczywiście jeżeli ktoś głównie będzie zajmował się drukiem banerów, plakatów, foli OWV to cięcie nie jest mu potrzebne, ale z tymi produktami nie da się już dzisiaj wbić na rynek by na tym zarobić rozsądne pieniądze.

brak ikonki
+ + + + + +

wiadomości: 684
w Signs.pl od 13.08.2012
IP: 77.46.102.XXX

| 29.01.2018 12:01

Panowie tylko i wyłącznie 2 oddzielne maszyny.
Po 1... wydruk musi (powinien) wyschnąć przed cięciem.
Po 2... osobna maszyna do cięcia może pracować jednocześnie z osobną maszyną drukującą i to już jest miażdzący argument.
Przecież nikt nie używa maszyny tnącej wyłączenie do cięcia wydrukowanych naklejek! U mnie jest to może 20%, cała reszta to folia ploterowa (np na auta, na ścianę, itp), folia flex (na koszulki), folia flok (na koszulki). Chyba bym zgłupiał jak bym miał co chwilę ściągać materiały z maszyny drukującej aby wyciąć jakiś napis na folii jednokolorowej.

avatar użytkownika
+ + + + + + + +

Ostrowiec Świętokrzyski
wiadomości: 1373
w Signs.pl od 20.06.2017
IP: 79.190.37.XXX
Strona 1/2  1 2
REKLAMA:

REKLAMA
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764