Witajcie, nigdzie nie znalazłem odpowiedzi na pytania dotyczące moich problemów z drukiem sublimacyjnym, w związku z tym, bardzo Was proszę o pomoc.
Problem dotyczy "rozmywania" druku na papierach przeznaczonych do późniejszego transferu na ciemne i kolorowe tkaniny, czyli na tzw. "naprasowankach". Nie korzystam ze specjalnych profili kolorów. Przetestowałem już wszystkie możliwe standardowe opcje druku (papier/jakość) i zawsze efekt jest podobny. Osobiście obstawiam na zły tusz, ale przy klasycznym druku sublimacyjnym i transferze na koszulkę poliestrową wszystko jest idealnie. Jakość, kolory i trwałość IDEALNIE. Natomiast z "naprasowankami"-meksyk.
TEST1-papier SUBLI FLEX 202- bezpośrednio po wydruku jakość naniesionej grafiki jest idealna, ale tusz nie zasycha. Po włożeniu do plotera w celu wycięcia po obrysie-rolki rozmazują nadruk. Po transferze po dwóch dniach druk jest całkowicie rozmyty, napisy wogóle nie czytelne. Zdarza się jeszcze w czasie transferu w prasie, że folia się "gotuje" powstają pęcherze. (parametry transferu zgodne z danymi producenta papieru)
TEST2-papier SUBLI COLOR-Po wydruku jakość średnia, jak odłożę do wyschnięcia to druk się rozpływa, chociaż sprawia wrażenie zaschniętego. Po praniu (oczywiście po kilku dniach) totalna masakra, kolorowa plama. (parametry transferu zgodne z danymi producenta papieru).
TEST3-papier NO NAME-Po wydruku idealnie, po odłożeniu do wyschnięcia dalej idealnie. Problem powstaje przy transferze. Stosując ustawienia producenta papieru jestem w stanie palcem zetrzeć druk. Po praniu zostaje śliczny biały podkład. Testując inne ustawienia (temperatura/czas/docisk) trwałość może się polepsza, ale jakość coraz gorsza "rozpływanie druku".
Zrobiłem test na zwykłej drukarce atramentowej z dwoma ostatnimi papierami i WSZYSTKO IDEALNIE, czyli jakość i trwałość. Nic się nie rozpływa itp. Niestety SUBLI FLEX 202 to wielkie nieporozumienie (oczywiście w mojej opinii).
Bardzo proszę o wszelkie sugestie i pomysły.
Pozdrawiam, Darek.