Schładzanie kubków ceramicznych

Hej!
Jak radzicie sobie z parowaniem nadruku na kubkach (po zdjęciu papieru transferowego nadruk z racji rozgrzanego kubka paruje delikatnie ku górze przez co jest widoczne delikatne zadymienie). Nadruki robię w postaci napisów głównie a nie full print zdjęć więc jest to tym mocniej widoczne.
Próbowałem schładzać kubek w wodzie, ale słychać pęknięcia. Ponoć można jeszcze jakieś specjalne wentylatory do schłodzenia użyć, tylko że potrzebne byłyby 2-3 aby z każdej storny nadruk chłodzić
Ktoś może ma jakiś patent?
Pozdrawiam!

Zawsze wkładam do wody.

Nic nie robimy. Żadnego parowania nie zauważyliśmy. Z wodą bawiliśmy się jeszcze z rok temu dopóki nie uznaliśmy że to zbędne.

Nie zdejmuj papieru dopóki kubek nie wystygnie a problem zniknie.

Również nie zdjemowałem papieru przez ok. 6 minut. Dawało najlepsze rezultaty.
Z wodą też wychodzi super, ale robisz jeden błąd. Wkładasz je do za zimnej wody. Możesz włożyć najpierw do bardzo ciepłej na kilka sekund i później do chłodnej znowu na kilka.
Po prostu kubek pęka że względu na za dużą różnicę temperatur.

I tak 300 razy dziennie?

Jak tak czytam te wtrącenia o ilościach to zastanawiam się ile ton atramentu ci importerzy sprowadzają do Polski miesięcznie i czy w chinach nie kończą się już pokłady glinki na ceramikę.

Akurat w przypadku sublimacji... Robiąc różnie ale przeważnie koło 200-300 kubków dziennie atrament idzie nam w ilościach koło 2l rocznie.