wiosna idzie... a w zasadzie przyszla...
W zasadzie to chyba pasowalo by sie przywitac po jakiejs tam przerwie, przerywanej czasami z nudow...
Na signs zagladam przypadkiem, jak mi sie nudzi itp... jak znajomi juz spia, a mi sie nie chce, tak zeby odwiedzic "stare smieci"...
Czasami przegladne tematy na forum z glownej strony... i w zasadzie tyle...
Z tego co kojarze, watek byl walkowany bardzo powaznie jakis czas temu, chyba mniej wiecej wtedy jak byl odpalany bank foto...
Skoro redakcja pyta o gielde... to na obecnym etapie, biorac pod uwage obecny poziom zaawansowania enginu.... to chyba nic nie da sie zrobic, no chyba ze wstawic moderatora/terminatora tak zeby kosil wszystko co pojawia sie regularnie raz po razie.....
Co do kompletu danych w profilu... o czym Diplodoc wspomnial... to raczej poroniony pomysl... juz chyba to kiedys pisalem... osobiscie raczej nie chcialbym, np pracujac w jakiejs firmie, majac szefa jakich wielu, aby szefo moj przeczytal wskazowke, jak rozwiazac jakis problem z czymkolwiek... ktora przekazuje jakiejkolwiek potencjalnej konkurencji... Ostatni pacan dla ktorego pracowalem (bylo to dawno temu) mialby niezly powod zeby mi nie wyplacic nadgodzin czy czegos tam itp itd...
Wydaje mi sie ze nie tedy droga...
Tak samo jak z weryfikacja... bo co ma zrobic gosc ktory pracuje, a nie ma wlasnej firmy/dzialalnosci... jak ma udowodnic ze nie jest blacharzem ktory chce tanio zrobic kaseton... no chyba ze ktos by wyslal kopie umowy o prace + wpis do ewidencji firmy w ktorej jest zatrudniony...
Przy takiej opcji, mozna przyjac ze bedzie jeszcze gorzej niz teraz... bo o ile jest sporo idiotycznych pytan, ktore juz byly, albo nie powinno ich w ogole byc, jest tez troche ludzi, ktorzy trafiaja tu, i czytaja to forum po prostu... Wnioskuje po tym ze zdazylo mi sie kilka razy pociagnac jakis temat, a raczej ostratnio to nie bylo... a jeszcze ostatnio ktos na gg zagadywal... bo cos tam ... (nie wiem jak to sie stalo ze gg podalem ).
Tak czy inaczej... redakcja ma spory problem, dobrze nie jest... tyle ze nieopatrznymi ruchami mozna calkowicie usmiercic signs.pl ....
Tzn ja sie deklaruje, ze raz na ruski rok napewno zagladne, nawet jak nic sie nie bedzie dzialo...
Pomijajac ze po czesci zmienilem troche kierunek swoich zainteresowan... ale dawno tu nie zagladalem w celu zdobycia jakis informacji konkretnych... w zasadzie to bardzo dawno....
Jakbym wczoraj zagladnal tu, to bym zrobil tutka jak kleic na mokro (bo tak lubie) skomplikowane wzory na szkle... (wyklejalem sobie okno w lazience, no i w knajpce jakies mrozonki tez...), ale jesli mojej pani sie okno w lazience nie spodoba (przed chwila skonczylem wstepne wyklejenie) to obiecuje ze tutka zrobie..
Tak czy inaczej zycze powodzenia redakcji... w zmianach na lepsze... cokolwiek by to mialo znaczyc...