interesuje mnie skład przybliżony oczywiście farb do ploterow solventowych.
Chodzi głównie o to jakie szkodliwe substancje zawiera - chciałym wiedzieć co zażywam podczas druku
Wojtek
interesuje mnie skład przybliżony oczywiście farb do ploterow solventowych.
Chodzi głównie o to jakie szkodliwe substancje zawiera - chciałym wiedzieć co zażywam podczas druku
Wojtek
Witam,
podaj typ plotera i nazwę producenta atramentu - to postaram się odpowiedzieć.
Daniel
-----------------
BULBA - Systemy wystawiennicze, wydruki wielkoformatowe ...
Witam.
Podstawowym, najbardziej trującym skadnikiem jest cykloheksanol, na którym bazuje rozpuszczalnik solwentu. Mam tu na myśli pełny "twardy" solwent. Jeżeli mogę w jakikolwiek pomóc to zapraszam na gg 4751432, na biuro@ploterymediaserwis.pl lub 0608 438 555. Pozdrawiam.
PS. Pozwoliłem sobie obejrzeć Waszą stronkę i widzę, że macie Mutoha. OJ, ZAMONTUJCIE PORZĄDNY WYCIĄG . Pozdrawiam.
dokladnie Mutoh no i teraz inwestuje jednak w wyciąg bez tego ani rusz a najgorsze jest to że za kilka miesięcy będziemy sie przenosić do nowych pomieszczeń ale trudno. planuje wyciąg plus klime bo przy wysokich temperaturach Mutoh zalicza niekontrolowane zwiechy - niesądziłem, ze jest aż tak wrażliwy ale ogólnie maszynka wdzięczna i jestem prawie zadowolony
No Mutoh nie jest zły, ale nie jest wart swojej ceny . Skoro już jednak go używasz to uważaj też na wilgotność powietrza, bo możesz mieć problemy z zasychaniem farby w czasie druku (szczególnie żółty), co bardzo widać przy większych aplach - robią się cienie. Także klima - OK, ale też jakiś nawilżacz powietrza, żeby nie było za suche jak ruszy klima. Jak masz pytania to zapraszam.
napisałem, że prawie jestem zadowolony bo RIP ma niestety pare błędów np. przy drukowaniu większych plików potrafi skńczyć wydruk w połowie a zgrywanie na dysk i drukowanie jakby nie patrzył wydłuża znacznie czas druku i wg. mnie nie jest to wina windowsa czy zakłoceń energetycznych a poprostu wina sprzetu i softu.
Ograniczenie długości do 16 metrów to zupełne nieporozumienie.
Co do maszyny to liczę, że serwisanci Atrium dopieszczą zabawkę powoli jest coraz lepiej ale:
1. podejrzewam, że ploter nie toleruje "letnich" temperatur - potrafi się zawiesić lub "zgubic" karetke
2. mam jeszcze drobne problemy z układem napinania mediów ale po ostatniej regulacji jest już dużo lepiej zdrukujemy troche metrów to się zobaczy jak to wygląda.
Co do zasychania to o dziwo z nawilżaczem i bez z przeciagami w pomieszczeniu jak narazie żadnych problemów z jakimkolwiek z kolorów.
No fakt, onyx nie jest jakiś super, a szczególnie wersja mutoh edition .A toucan to niezła maszynka, ale trochę delikatna.Nie jest to maszyna do "zajeżdzania", trzeba go też pilnować bo ma swoje humory. Co do zasychania to dużo zależy od używanych atramentów. W wersji 4-ro kolorowej 64" trzeba też uważać na wagę rolek z mediami, bo powyżej 30kg powodują wygięcie pałąka i problemy z równomiernym ciągnięciem mediów. Ciut za słabe silniki i docisk.Ale z tym da się żyć .
nie traktuje go jako szybkiej przemysłowej maszyny bo nią nie jest to fakt. Co do wagi rolek to pomimo, że mamy system napinania to faktycznie mam problemy z równomiernym napinaniem. System to obecnie częsty powód wizyt serwisu. Dziwne bo pasmowanie jest raz z lewej raz z prawej strony (naprzemiennie) i tylko na krawedziach do ok. 15-25 cm w kierunku środka. Po kilkukrotnej kalibracji jest już lepiej ale nadal jednak wystepuje. No cóż niebawem pewnie znowu zawita do nas serwis chcę jednak troche podrukowac zeby można było pokazac efekty.
Powodzenia z serwisem. A tak na marginesie to po gwarancji zapraszam, na pewno będziemy mogli zaproponować lepsze warunki serwisowe . I jeszcze pytanie o atramenty - atrium zmusza do oryginałów czy proponuje lysona? Od razu powiem, że używając lysona dużo problemów można uniknąć, bo oryginały są ciut za gęste. I do toucana też mamy dobre atramenty zastępcze pozdrawiam.