Sklep internetowy - rosnące koszty reklamy w Google Ads, Facebook

Witajcie,

prowadzę sklep internetowy z własnymi produktami i samodzielnie zajmuję się ich promocją w Internecie (Google Ads, Facebook). W ubiegłym roku we wrześniu uruchomiłem kampanie reklamowe, które ładnie sprzedawały, notowały wysoki ROAS i trwało to kilka miesięcy. W tym roku od września miał się zacząć wysoki sezon sprzedażowy a tu niespodzianka, bo koszt reklam wzrósł 5-6 krotnie zarówno w Google jak i na FB. Kampanie zużywają duże budżety pozyskując mało klientów.
Szukam chętnych osób, które podobnie jak ja zajmują się promocją swojego sklepu w Internecie i chcieliby się podzielić swoimi praktykami, spostrzeżeniami. Czy u Was też tak wzrosły koszty reklamy?
Mam dość firm, które wykorzystują naszą niewiedzę i naciągają nas na grube tysiące w zamian za pomoc w prowadzeniu kampanii reklamowych, a po kilku miesiącach okazuje się że nie osiągają żadnych sensownych wyników.
Obecnie, w akcie desperacji jestem o krok od podpisania umowy z firmą, która ma mnie szkolić z reklam na FB, umowa obejmuje 10h pracy z ekspertem za 5k zł brutto miesięcznie. Koszmar...
Czy skuteczne prowadzenie kampanii to na prawdę taka magia żeby decydować się na takie umowy?

Pozdrawiam
Robert

Wiele jest samozwańczych ekspertów a później wychodzi, że przez nieznajomość branży np. naszej nie są w stanie osiągnąć żadnych wyników.

Co chwile reklamy z kursami, jak reklamować, jak zdobywać i głównie na tym zarabiają a nie prowadząc kampanie...

Kiedyś zapisałem się na taki webinar i wiesz co? To miało być na żywo a było odtwarzane z taśmy. Nawet na czacie pisały boty odpowiadające na pytania prowadzącego - tylko moje były olewane..

Biznes w Polsce co raz bardziej przypomina gorączkę złota w Klondike. Wszyscy się zabijają żeby jak najwięcej sprzedać a na końcu zarabiają głównie Ci którzy sprzedają łopaty, wiadra i miski do wydobywania złota - w tym wypadku FB, google, agencje, allegro, amazony, kurierzy i wszelkiej maści konsultanci i szkoleniowcy.

Koszt reklam rośnie systematycznie, ponieważ platformy takie jak Google korzystają z praktycznie monopolistycznej pozycji. Z punktu widzenia przeciętnego wydawcy system Adsense/Adwords stracił całkowicie sens jako źródło dochodu i nadaje się jedynie jako zapychacz wolnej powierzchni reklamowej, która pozostaje po wyemitowaniu kampanii dla własnych klientów. Po stawkach, które na początku pozwalały wesprzeć działalność nawet niewielkich serwisów takich jak nasz, nie zostało nawet wspomnienie, Google nie troszczy się ani o godziwe wynagrodzenie dla wydawców, ani o jakość reklam, dopuszczając do emisji oszustów i zwykłych przestępców i nie zapewniając sprawnego systemu eliminowania tego typu nadużyć, co naraża serwisy na utratę wiarygodności i pretensje użytkowników. Ale kto się tym przejmuje, skoro można? Na miejsce 10 upadłych serwisów powstanie 11 nowych, a jeśli się ma monopol, nawet się tej zmiany nie zauważy, korzystając z dobrodziejstw gospodarki rabunkowej.

-----------------
Redakcja Signs.pl

Wyścig szczurów od lat i będzie tylko gorzej. Ja z 10 lat temu zrezygnowałem z adsensa przy produkcie za 35zł koszt kliknięcia nagle wzrósł z poziomu 1zł do 5-8zł.

W moim przypadku FB pobiera większą opłatę od sprzedaży niż kosztuje produkt. Musisz sprzedać min. 2 szt., żeby wyjść na czysto. Od 3 sprzedanych w jednej paczce zaczyna się zysk. "Duży może więcej". Je**ć [***]... tzn. monopolistów FB, Google i innych pijawek.

(Wiadomość zmodyfikowana przez: redakcja dnia 25.10.2024 14:26)

Tu nie chodzi o wyścig szczurów, ale o rosnące wpływy, monopol i samowolę bigtechów, które w coraz większym stopniu wypierają państwa z ich dotychczasowych ról i kompetencji, jednocześnie wymykając się ustalanym przez państwa w ramach umowy społecznej normom i zasadom. Jeśli całe państwa bywają bezradne wobec nadużyć takich firm, to co dopiero mówić o pojedynczych firmach czy użytkownikach?

Dziś Wall Street Journal ujawnił, że Elon Musk, właściciel d. Twittera, prowadzi z Władymirem Putinem tajne rozmowy obejmujące m.in. tematy "geopolityczne"... W czyim imieniu i interesie taki człowiek mebluje nam świat? Na podstawie jakiego mandatu? Akcji Twittera?

-----------------
Redakcja Signs.pl

Dzięki za udział w dyskusji
Szeroki temat się z tego zrobił

Ja w ogólności to się z Wami zgadzam, jednak w moim konkretnym przypadku w tym samym okresie ubiegłego roku kampania reklamowa potrzebowała 5-6 zł żeby wygenerować konwersję (czyli sprzedaż produktu), a w tym roku potrzebuje 30-35 zł żeby "złapać klienta". Dlatego ja upatruję tu problemu raczej wynikającego z mojej niewiedzy, błędów konfiguracji etc. Dlatego rozważam wsparcie jakiejś firmy zewnętrznej lub miałem nadzieję na znalezienie ludzi w podobnym położeniu z którymi będę mógł wymienić się doświadczeniami. Szukam w necie miejsca gdzie tacy jak ja się gromadzą i dyskutują na podobne tematy ale coś ciężko znaleźć. Chyba fora dyskusyjne, grupy społecznościowe (chyba inaczej to się nazywało...) to już wszystko wymarło.

Fora wymierają właśnie dzięki działalności bigtechów. Oprócz opieki nad Signs.pl administruję także dużym forum astronomicznym. Są takie w Polsce 3 największe i wszystkie tracą użytkowników na rzecz bigtechów i ich błyskotek, stwarzających tylko pozorną alternatywę dla tradycyjnego forum. Na samym Facebooku jest kilkanaście grup dyskusyjnych poświęconych astronomii, wszystkie one odsysają ruch z tradycyjnych serwisów i forów - ale na żadnej nie da się skorzystać z efektów prowadzonych tam dyskusji i zaangażowania jakie ich użytkownicy wkładają w produkowanie się w takich miejscach. To czarna dziura bez dna i infrastruktury. Zamiast tego oferuje nagradzanie lajkami i przejawami reakcji na bieżące wpisy - i na bieżąco to na ludzi działa, wielu wręcz uzależniając. To się nazywa w psychologii nagradzanie nieliniowe - nigdy nie wiesz jaką nagrodę dostaniesz i kiedy, więc człowiek jest ciągle w stanie czuwania, sprawdzania, oczekiwania...

-----------------
Redakcja Signs.pl

Ja sam prowadzę kampanię zarówno Google jak i Meta. Mam identyczne spostrzeżenia. Rok temu o tej porze był szał zakupowy a teraz jest lipa.