Jeśli chodzi o rękawiczki to w teorii mogę je stosować, ale czasem przy rozcinaniu tworzyw na pile folia się odklei, poderwie i ktoś przede mną już to dotknie paluchami. Ja już się tak wyczuliłem przez te kilka lat że staram się nie dotykać paluchami.
Jeśli chodzi o rozrabianie IZO z wodą demineralizowaną to jest to lepsze od samego czystego IZO ? Cały czas stosuję sam czysty IZO bez żadnego rozrabiania. Czysty nie jest mocniejszy od rozrobionego 50/50 ?
Jeśli chodzi o druk na szybach to jakoś tam doszedłem przez kilka lat do tego aby tych smug nie było.
Płyn do szyb potem IZO potem primer i na koniec przed drukiem wycieram primer IZO i jeszcze kilka razy tym IZO szybę przecieram. I powiedzmy że efekt jest zadowalający.
Gorzej z tworzywami.
Jeśli chodzi o ładunki to raczej nie tutaj leży problem. Gdy ściągam folię zabezpieczającą spryskuje ją katopolem, który ma właściwości antystatyczne. No i do tego drukarka ma z lewej i prawej strony karetki przy lampach jonizatory.
Ostatnio drukowałem dibond, zerwałem folie i chciałem go delikatnie przetrzeć/odtłuścić.
Spryskałem lekko czyściwo IZO i przetarłem całość. Po druku wyszły miejscami smugi takie jak robiłem ruchy ręką. Po prostu jakby tusz w innym odcieniu, nie wiem jak to opisać.
Robiłem próby, że dotykałem specjalnie paluchem dibond i to wycierałem/odtłuszczałem.
Po druku na tuszu w tym miejscy wyszła ciemniejsza plama, tam gdzie paluch tusz był ciemniejszy.
Nawet tam gdzie na folii była ryska tzw. folia była przecięta ale materiał nienaruszony to po druku wyszła taka jaśniejsza krecha.
Co jeśli drukuję PCW dwustronnie a folia jest z jednej strony.
Tam gdzie folia może wyjść idealnie, a druga już nie, każdy to mógł dotknąć, przy transporcie, rozcinaniu,
Spróbuję z tym roztworem 50/50 zobaczymy czy coś da.
Może musze szmatkę mieć bardzo mokrą a nie tak delikatnie.
Trzeba dojść metoda prób i błędów.
Rozmawiałem też ze znajomym, który drukuje głównie tylko szyby. Mówił że zrezygnował całkowicie z IZO i używa tylko denaturatu białego/bezbarwnego.