W social mediach pojawił się nowy trend, mający na celu promowanie wypoczynku w polskich kurortach. Z powodu pandemii COVID-19, społecznego lockdownu oraz strachu przed podróżami, wielu z nas wybierze urlop w Polsce. Na Instagramie już dziś coraz większą popularnością cieszą się hasztagi #urlopwkraju i #urlopwpolsce.
Instagram ma ogromną moc inspiracyjną i sprzedażową. Użytkownicy tego medium poszukują w nim informacji o najnowszych trendach w modzie – 22 proc., kosmetykach – 11 proc. oraz wakacjach i najpopularniejszych kierunkach na krótki urlop – 9 proc1. Coraz częściej wykorzystywany jest do promocji produktów i usług, a ponad 60 proc. osób przyznaje, że influencerzy zainspirowali ich do zakupu bądź odwiedzenia danego miejsca.
Samorządy wykorzystają moc Instagrama
Zdaniem eksperta Kariny Hertel z agencji marketingu influencerskiego BrandLift, samorządy i województwa skłonią się do skorzystania z usług influencerów, aby „sprzedawać” swoje regiony.
– Zarówno miasta, jak i samorządy zainwestują w promocję swoich regionów, jako idealnego miejsca na wakacyjny urlop. Lockdown to dobra okazja do tego, aby promować wyjazdy krajowe. Samorządy widzą, że reklama outdoorowa oraz telewizyjna czy radiowa nie są już aż tak skuteczne. Naszym zdaniem wkrótce na Instagramie pojawi się wielu infulencerów, którzy będą promować konkretne miasta na zlecenie samorządów i województw. Właścicieli pensjonatów nie stać na to, aby zainwestować od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych w kampanie. To włodarze miast sięgną po nowoczesne formy reklamy, aby promować regiony – mówi dyrektor zarządzający BrandLift Karina Hertel.
Promowanie regionów przez samorządy w internecie pozwala na bieżąco obserwować, do jakiego grona osób dotarła reklama oraz jaki był jej odbiór.
– Dziś poszczególni influencerzy mają dużo większe zasięgi niż popularne gazety i portale. Uważam jednak, że miasta do kampanii promocyjnych postawią na mniejszych influencerów i rodziny z dziećmi, tak aby odbiorca miał wrażenie, że znajduje się bliżej nich. Zleceniodawcy mogą natomiast na bieżąco obserwować, jakie posty się sprawdzają, co lubią odbiorcy i w dowolny sposób modulować treści, co nie jest możliwe w przypadku ogłoszeń w gazetach czy telewizji – dodaje Karina Hertel.
Obecnie z tych dwóch hasztagów korzystają kilka tysięcy osób. Ekspert BrandLift szacuje, że hasztag może posłużyć do promocji wyjazdów krajowych na szeroką skalę i może mieć podobny zasięg do hasztagu #zostańwdomu, który na blisko kwartał zdominował polskie media.
Źródło: BrandLift