redakcja, 2011-07-26 14:43Cechą charakterystyczną działań zasługujących na miano "spamu" jest wykorzystywanie zasobów i infrastruktury odbiorcy bez pytania go o zgodę lub bez płacenia za to. W wypadku ulotek pod drzwiami i w skrzynkach na listy, nękania telefonami i faksem - to jak najbardziej ten sam rodzaj nadużycia co wykorzystywanie adresu e-mail. W wypadku billboardów rzecz odbywa się za przyzwoleniem odbiorcy (na podstawie przepisów i decyzji wydanych przez przedstawicieli odbiorcy) więc o spamowaniu nie ma mowy. Pretensje można mieć w tym wypadku nie do reklamodawcy, a do władz, które regulują wykorzystanie przestrzeni publicznej.