Pizza Hut dostosowuje logo i działania do obecnej sytuacji. #StaySafe odzwierciedla podejście marki na czas społecznej izolacji. Kluczowe są w nim bezpieczeństwo wielbicieli pizzy i pomoc innym.
Pizza Hut jako jedna z pierwszych marek zareagowała na ryzyko związane z pandemią koronawirusa. Zaczęła od siebie - wprowadzając szczególne zasady bezpieczeństwa we wszystkich restauracjach zgodne z obowiązującymi obecnie obostrzeniami. W ramach podjętych kroków pracownicy jeszcze skrupulatniej niż dotychczas dbają o porządek i higienę - m.in. noszą rękawiczki, częściej myją i odkażają ręce, terminale płatnicze oraz punkty styku. Wychodząc naprzeciw potrzebom klientów, Pizza Hut uruchomiła także bezkontaktową sprzedaż. Dostarcza pizzę pod drzwi, bez bezpośredniego kontaktu z dostawcą. Zachęca również klientów do płatności kartą lub online.
- Mamy nadzieję, że te wszystkie środki ostrożności, pozwolą w tym trudnym czasie naszym gościom cieszyć się smakiem swojej ulubionej pizzy - mówi Maja Wagner marketing specialist w Pizza Hut. - Dokładamy wszelkich starań by klienci mieli pewność, że troszczymy się o ich zdrowie. A jednocześnie nie czuli się pozbawieni tej drobnej przyjemności jaką jest jedzenie. Zwłaszcza jeśli byli naszymi stałymi bywalcami. Teraz, kiedy musimy dostosować się do zupełnie innych warunków życia, dla wielu gotowa i ciepła pizza dostarczona pod drzwi, to spore ułatwienie. Na pewno też nie będą to jedyne środki bezpieczeństwa czy rozwiązania. Niezwykle mocno identyfikujemy się z naszą nową zasadą #StaySafe z Pizza Hut i myślimy o kolejnych udogodnieniach - podkreśla.
Marka z własnej inicjatywy rozpoczęła także pomoc służbom medycznym, które walczą z pandemią koronawirusa. Chwilę później dołączyła do akcji #WzywamyPosiłki. Do tej pory kilkudziesięciu pracowników restauracji przygotowało i dostarczyło bezdotykowo ponad 3500 posiłków do placówek służby zdrowia w całej Polsce. Składa się na nie połówka średniej pizzy i butelka Pepsi na osobę. Do każdego zamówienia pracownicy dodają także wiadomość z podziękowaniami i słowami wsparcia. Pomagają szpitalom m.in. w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Łodzi, Olsztynie, Krakowie, Szczecinie. Dziennie dowożą i bezkontaktowo pozostawiają do 250 energetycznych zestawów.
- Chcemy utrzymać tę liczbę posiłków i dostarczać je tak długo, jak będzie to potrzebne - zapewnia Radosław Citko, operations manager w Pizza Hut. - Rozumiemy jak ważna jest teraz pomoc i dodanie otuchy pielęgniarkom, lekarzom, sanitariuszom. Robimy to dla zdrowia i bezpieczeństwa nas wszystkich - podkreśla.
Ponadto AmRest, który jest operatorem Pizza Hut wsparł podopiecznych Banku Żywności w Radomiu. Firma przekazała niemal 3 tys. kilogramów jedzenia m.in. sałatki, sery, jogurty i świeże soki, które trafiły do organizacji partnerskich Banku.
Źródło: Pizza Hut