W piśmie skierowanym do premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera Jarosława Gowina, ministra Michała Dworczyka podkreślają, że pandemia w znaczący sposób wpłynęła na rynek reklamowy – według szacunków IAB Europe w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy wydatki na reklamę zmniejszyły się o 9%.
Spadek przychodów ma wpływ na możliwości wszystkich mediów w zakresie inwestowania w nowe reportaże i produkcje, a także na zapewnianie Polakom dostępu do sprawdzonych i wysokiej jakości treści i usług finansowanych dzięki środkom pochodzącym z reklamy. Jak wskazują w liście przedstawiciele światowej i europejskiej branży reklamowej i medialnej planowany podatek od reklam negatywnie wpłynie na wszystkie korzyści płynące z reklamy:
- podatek od reklam cyfrowych: chociaż motywacja stojąca za nałożeniem na platformy internetowe podatku od przychodów generowanych lokalnie w celu zapewnienia równych warunków jest zrozumiała, podatek ten może zostać przeniesiony na reklamodawców, tj. polskie firmy dostarczające towary i usługi. Zdarzało się, że platformy internetowe po prostu podnosiły ceny reklam kosztem lokalnych firm i konsumentów;
- podatki od innych mediów i produktów: proponowane opodatkowanie przychodów z reklam generowanych w Polsce przez dostawców usług medialnych, nadawców, wydawców i inne podmioty działające w ekosystemie reklamowym doprowadzi do ogólnego wzrostu cen reklam. Spowoduje to obciążenie budżetów przeznaczonych na reklamę i sprawi, że firmy będą mniej skłonne do inwestowania, co będzie miało negatywny wpływ na wzrost gospodarczy, a także doprowadzi do potencjalnego wzrostu cen, zwłaszcza towarów, w przypadku których planowane opłaty wynosiłyby nawet 10–15%.
Projekt ustawy dotyczącej nowego podatku od reklam zakłada również znaczne zwiększenie kwoty audycji w języku polskim w przypadku programów telewizyjnych (z 33% do 49%). Unijna dyrektywa o audiowizualnych usługach medialnych już teraz wzywa do promowania treści europejskich (w tym produkowanych w językach narodowych) i zostało to już uwzględnione w polskich przepisach prawnych. Zmiana oznaczałaby, że polskie treści niemal w pełni zaspokoiłyby wymagany minimalny udział kwot UE (powyżej 50%) ze szkodą dla europejskich produkcji z innych krajów, często wartościowych i oczekiwanych przez polskich widzów. Proponowane zwiększenie kwot dotyczących audycji wraz z nowym podatkiem od reklam, wpłynie na budżety i doprowadzi do pogorszenia jakości programów w języku polskim, co w efekcie zniechęci widzów do oglądania polskich produkcji lokalnych. Sygnatariuszami listu do polskich władz są: IAB Europe, WFA (World Federation of Advertisers), ACT (Association of Commercial Television in Europe), EACA (The European Association of Communications Agencies), AGTA.
- Treść listu znajduje się TUTAJ[PDF]
Dodatkowo, 19 lutego przedstawiciele trzech organizacji reprezentujących branżę reklamy i komunikacji marketingowej: IAA Polska, IAB Polska oraz SKM SAR odbyli spotkanie online z wicepremierem Jarosławem Gowinem na temat projektu ustawy wprowadzającej podatek od reklamy. W konkluzji wszyscy uczestnicy zgodzili się, że prace przy projekcie ustawy w obecnym kształcie powinny być wstrzymane. Spotkanie odbyło się w ramach konsultacji z podmiotami, które bezpośrednio lub pośrednio odczują skutki wprowadzenia nowego podatku. Na wstępie wicepremier Jarosław Gowin przypomniał, że zarówno resort przez niego kierowany jak i ugrupowanie, na czele którego stoi, zadeklarowały, iż nie poprą aktualnie procedowanego projektu.
- Pan Premier Morawiecki podkreślał wielokrotnie, że cyfryzacja i budowanie innowacyjnej gospodarki, również poprzez wspieranie ekosystemu start-upów, jest priorytetem działań obecnego rządu. Tymczasem propozycja nowego podatku od reklam zniweczy te wysiłki. Pamiętajmy, że internet istnieje dlatego, że był i nadal jest prawie w całości finansowany z reklam. Dotyczy to również całej masy innowacyjnych firm i lokalnych start-upów – stwierdził Włodzimierz Schmidt, prezes zarządu IAB Polska. – Mamy wiele przykładów polskich firm odnoszących ogromne sukcesy na arenie międzynarodowej, które nie są powszechnie znane, jednak w swojej domenie odnoszą sukcesy na miarę Wiedźmina. Jest to niedoceniony sukces eksportowy Polski, który zostanie zniweczony w momencie wprowadzenia kolejnego finansowego obciążenia, ponieważ to na tych firmach przede wszystkim odbije się nowa składka. Znacząco pogorszy się ich konkurencyjność w stosunku do firm zagranicznych, co w najlepszym wypadku oznacza zamrożenie dalszej ekspansji, a w bardziej realnym scenariuszu świetnie prosperujące biznesy po prostu zamkną się lub przeniosą działalność poza Polskę.
Źródło: IAB Polska