O wprowadzenie korzystnych zapisów dla firm około targowych – zwraca się w ich imieniu do świętokrzyskich parlamentarzystów Karol Salawa – przedsiębiorca z podkieleckich Chęcin, działający w branży targowej. Chodzi o udzielenie przez rząd w kolejnej wersji tarczy wsparcia dla firm projektujących i budujących stoiska targowe oraz trudniących się spedycją targową, pod warunkiem spadku u nich przychodu o 75% w stosunku do ubiegłego roku.
– Bez tej pomocy i otwarcia gospodarki, możemy zamykać swoje biznesy na stałe i wraz ze świętokrzyskimi firmami współistniejącymi dzięki targom, szukać dogodnej gałęzi by powiesić na niej sznur – mówi Karol Salawa.
Kielce i okoliczne miejscowości to drugi po Wielkopolsce najważniejszy region targowy w Polsce. Rządowe restrykcje związane z pandemią zebrały także tutaj straszliwe żniwo. Oprócz organizatorów tutejszych imprez targowych czyli przede spółki Targi Kielce, pracy pozbawione są też setki firm działających na ich rzecz czyli, jak sami mówią – na rzecz rozwoju regionu świętokrzyskiego. Takie imprezy jak MSPO, Agrotech, Kids’ Time i Plastpol na stałe weszły do ścisłej czołówki targów, nie tylko w Polsce, ale i na świecie.
- By jednak mogły ponownie ruszyć, trzeba pracy wielu wyspecjalizowanych podmiotów tj: spedycja, hotele, restauracje, firmy zabudowujące, drukarnie, konferansjerzy i wiele innych. Te wszystkie podmioty z dnia na dzień zostały nie tylko odcięte od możliwości wykonywania pracy, ale też pozbawione jakichkolwiek perspektyw na przyszłość – opisuje targową rzeczywistość Karol Salawa.
Dodaje, że wielu przedsiębiorców stanęło nad przepaścią i zastanawia się, czy kolejny krok nie będzie tym ostatnim. Jedną z takich firm jest Stoiska24.pl z podkieleckich Chęcin. Specjalizuje się ona m.in. w projektowaniu i wykonywaniu powierzchni wystawienniczych na targach. Dla jej założyciela i właściciela – Karola Salawy, każde stoisko było małym sukcesem i wsparciem dla rozwoju klientów firmy. Dobrą passę przerwała jednak pandemia. W marcu rząd odwołał zaplanowane imprezy targowe, a przedsiębiorcy branży zostali bez zleceń. Nie zmieniło tego częściowe odblokowanie imprez w czerwcu, kiedy zaczęły się wakacje, a to tradycyjnie już, okres odpoczynku dla całej branży. Ta sytuacja pozbawiła firmy około targowe, wśród nich Stoiska24.pl, możliwości zarabiania. Przyjmując we wrześniu tzw. Tarczę Turystyczną, sejm pominął je w programie wsparcia, uwzględniając jedynie organizatorów targów. Dziś Karol Salawa zwraca się do świętokrzyskich parlamentarzystów z apelem o wprowadzenie do kolejnej wersji Tarczy korzystnych zapisów dla przedsiębiorstw, które pracują dla targów.
- Treść proponowanej ustawy niewątpliwie stanowi pomoc doraźną dla wielu firm, jednak nie rozwiązuje ona problemu branż podstawionych pod ścianą. Nasza branża – targowa - dotknięta jest spadkiem przychodów o ponad 80%. Bez pomocy państwa nie przeżyjemy. Kto wam potem będzie płacił podatki? – pisze m.in. do Michała Cieślaka, Krzysztofa Bosaka, Mariusza Goska, którzy zasiadają w polskim parlamencie - Karol Salawa.
Tak jak pod koniec października, podczas Spaceru Komitetu Obrony Branży Targowej, tak i teraz właściciel, a jednocześnie twórca Stoiska24.pl, proponuje, aby w nowej tarczy, którą ma w nadchodzących dniach przyjąć sejm, znalazły się korzystne dla branży targowej zapisy. Chodzi głównie o dwie poprawki dotyczące dopisania do zaplanowanej przez rząd do udzielenia wsparcia listy numerów PKD także takich, w których miejsce będzie dla firm świadczących usługi około targowe:
- Artykuł 1 punkt 4 – uzupełnić o PKD 73.11.Z – obejmuje firmy świadczące usługi w zakresie projektowania i zabudowy stoisk, oraz PKD 52.29.C – obejmuje firmy świadczące usługi spedycji targowej,
- Artykuł 1 punkt 14 b) uzupełnić również o PKD 73.11.Z oraz 52.29.C
- Proponujemy zatem, żeby w ślad za tym zapisem, dopisać dla tych dwóch numerów PKD deklaratywny warunek spadku przychodu w roku bieżącym w porównaniu do roku ubiegłego o 75%. Ograniczymy wówczas tą pomoc do firm, które faktycznie w sposób najbardziej bolesny odczuły skutki pandemii – uważa Karol Salawa i dodaje: – Niestety nie mamy czasu. Większość naszych firm finansowana jest z naszych prywatnych pieniędzy oraz zaciąganych kolejnych zobowiązań już ponad 9 miesięcy. Nie stworzono nam żadnych warunków do odrodzenia naszych przedsiębiorstw. Jesteśmy w całkowitym zamknięciu od połowy lutego 2020 i tracąc dorobki całego naszego życia, doszliśmy do ściany.
Karol Salawa zwraca uwagę, że dziś potrzebne są rozwiązania „tu i teraz”, a nie kolejne rozmowy z decydentami nieprzynoszące żadnych efektów.
Fala bankructw oraz zamykania firm trwa w najlepsze. Przedsiębiorcy prowadzący w większości rodzinne interesy zamykają działalność w poczuciu klęski związanej z nieudaną próbą utrzymania zespołów pracowników stanowiących unikalny i niemożliwy do odbudowania kapitał. To są tragedie ludzkie całego łańcucha powiązanych ze sobą przedsiębiorstw. Dla niektórych jest już za późno, dla innych jest za minutę dwunasta – uważa Karol Salawa, wskazując, że upadek firm pracujących dla targów to także tragedia dla ich kooperantów. Są nimi najczęściej lokalni przedsiębiorcy z branż drzewnej, meblarskiej czy scenotechnicznej. To u nich firmy targowe zamawiają komponenty do wykonywanych przez siebie stoisk. Dziś i one są w krytycznej sytuacji. Oprócz apelu o pomoc, Karol Salawa proponuje też zwołanie okrągłego stołu dla zagrożonych upadkiem branż. Wzięli by w nim udział m.in. przedstawiciele władzy i przedsiębiorcy.
- Z pewnością zagwarantowałoby to naszej gospodarce bardzo dużą pomoc podczas restartu w po pandemicznej rzeczywistości – przewiduje Karol Salawa i twierdzi, że po pandemii targi znowu staną się ważnym instrumentem dla polskiej gospodarki. - Targi jako narzędzie promocji polskich przedsiębiorstw, zarówno w działaniach eksportowych, jak i w wymianie gospodarczej, odegrają fundamentalną rolę w czasach restartu gospodarczego. Jeśli w czasie kryzysu nie utrzymamy firm na barkach których się opierają, powrót na drogę rozwoju gospodarczego będzie spacerem we mgle – uważa. By wszystkie polskie firmy mogły w przyszłości rozpocząć odbudowę stosunków handlowych z resztą świata, musimy spełnić tylko jeden warunek: firmy zaangażowane w tworzenie i promocję targów muszą do tego czasu przetrwać.
Pismo z apelem Karola Salawy w obronie firm okołotargowych otrzymały biura poselskie Krzysztofa Bosaka, Michała Cieślaka, Mariusza Goska, Bartłomieja Dorywalskiego, Andrzeja Kryja, Piotra Wawrzyka i Zbigniewa Ziobro.
Źródło: Komitet Obrony Branży Targowej
Za chwilę nie będzie pytania komu dać, ale skąd brać.
Cały dowcip polega na tym żeby tak dawać by za chwilę nie poznikali ci, od których można brać...
Mało nas do pieczenia chleba.
Ale wyciągi mają otworzyć.
I dostęp do kont i wyciągów z kont ustawą zapisać.
Bo chcą zabrać bandytom i dać wyciągom.
Bo wszystkie wyciągi nasze są.
Te które nie są szablą odbierzemy.
I byłoby śmieszno, gdyby nie to, że jest lekko straszno.