Test przyczepności foli samoprzylepnych

cześć,
Mam opracować procedure testu przyczepności foli samoprzylepnych do różnego typu podłoży i różnych strukturach. Chodzi o to głównie aby określić czy naklejka będzie się trzymać danego podłoża. Mieliśmy nieraz reklamacja że towar dojechał do klienta i naklejki zaczęły się odklejać.

Czy jest jakiś miarodajny test który jest powszechnie stosowany?
Jeśli nie, to myślałem aby wykonać test po 24h naklejając taśmę samoprzylepną (o znanych parametrach) na grafikę i ją zdzierając. Jeśli grafika zostanie na podłożu to jest OK, a jak odejdzie z taśmą to za słaby klej.

...a błędy aplikacji jak wytestujesz ?

Jak naklejki lecą do pani Zosi to pani Zosia klei na brudne nawierzchnie i cały twój test poszedł się p....

Trafisz na "zapyloną" tekturę w kartonach to gwoździem tylko zamontujesz bo nawet dobra taśma pakowa trzyma się tylko sama siebie.

Wszystko da się zepsuć, ale to raczej chodzi o odpowiedź na pytanie w stylu: czy arlon 4550G trzyma się wystarczająco mocno podłoży wykonanych z PE? Czy też do tej realizacji wypadałoby użyć arlona 8200?

przecież producent podaje wynik testu . nie kazdy ?

Finat Test Method rzeczywiście to dość dobry sposób i najbardziej miarodajny, ale wiąże się z zakupem dość drogiej maszyny wytrzymałościowej.

Myślałem o metodzie nie wymagającej zakupu drogich urządzeń.

Znam takie próby od 3M i Arlona:
https://www.youtube.com/watch?v=I_UpxvnzENc
https://wrapitright.com/beginners-guide/
Sama folia to jedno, ale chodzi o utrzymanie się gotowej grafiki. Dobrze jest zachować te same szczegóły przygotowania próby i wykonania.
Np. test od Arlona na próbce z marginesem dookoła druku może wyjść poprawnie, a na wydruku bez marginesu już nie, itd. itd.

No to kurcze logika, jak ma się trzymać jak tusz strukturę kleju naruszy. Ktoś drukował kiedy coś bez marginesu? Tu coraz częściej mam wrażenie, że te niektóre pytania to bez pomyślunku są pisane.... folia cudotwórcą nie jest. Jak nakleisz na źle przygotowane podłoże to pyk cyk i w bombki strzelił.. Miałem kiedyś asa co zamówił grafikę na auto - 3M piękny militar grey - ale se sam naklei bo on ma "smykałkę" nooo i cóż po 2 miesiącach schodziło i to całe paskudnie, jak kurde po 10 latach..... Jakby to nie był taki charakterystyczny kolor to by mógł mnie o jakiś szacher macher pomówić ale i papier z tyłu jest opisany i mu to podzieliłem nie na ścinki tylko na sporych brytach. Zatem co z tego, że dobry materiał jak aplikacja do bani...Wszyscy producenci podają testy, chyba, że folia "uniwersalna" to wtedy cudów ni ma...ale jest mega dużo zależnych, jak tu z resztą w toku uczestnicy pisali.