Kontynuując wątek wyposażenia warsztatu w narzędzia przydatne do formowania elementów grafiki przestrzennej pokażemy jak stosunkowo niewielkim kosztem, bazując na ogólnodostępnych produktach, zapewnić sobie instrumentarium do wycinania i rozcinania arkuszy tworzyw sztucznych.
Wyrzynarka
Jeśli nie posiadamy maszyny grawerskiej, a usług cięcia nie mamy zamiaru zlecać, musimy zainwestować w wyrzynarkę. Poza wycinaniem naprawdę małych elementów, poniżej 10 cm wysokości gdzie jej przydatność jest problematyczna, sprawdzi nam się doskonale przy rozcinaniu PCV i PMMA.
Wyrzynarka nie musi być z najwyższej półki, warto jednak zadbać o nieco lepsze jej parametry omijając „jednorazowe” wyroby dostępne w marketach. Ponieważ materiał nie jest specjalnie twardy ani gruby, nasza wyrzynarka nie będzie zbyt mocno obciążona. Należy zwrócić uwagę na możliwość regulacji obrotów silnika, bo to nam się często przyda oraz stabilną, uniemożliwiającą ruchy boczne podporę prowadzenia brzeszczota możliwie jak najbliżej ciętego materiału.
Efekt cięcia wyrzynarką zależeć będzie głównie od jakości brzeszczotów i właśnie tu warto sięgnąć na najwyższą półkę. Dotyczy to głównie efektów cięcia PMMA – tępy brzeszczot rozgrzewa i roztapia tworzywo w miejscu cięcia, często uniemożliwiając pracę.
Szczególnie trudna w obróbce jest PMMA z tzw. „odzysku” - promienie słoneczne powodują zmianę jej właściwości i cięcie jest trudne nawet ostrym brzeszczotem. Równie trudna jest obróbka PMMA wytłaczanego o małej grubości (2mm). Tu powodem rozlicznych odłupań i pęknięć jest za duży skok zęba brzeszczota w stosunku do grubości ciętego materiału. Są wprawdzie brzeszczoty z drobnym skokiem zębów przeznaczone do cięcia metalu, jednak do tworzyw termoplastycznych się nie nadają. Cięcie kształtów z tak cienkiego tworzywa najlepiej będzie zlecić firmie dysponującą maszyną grawerską lub laserem CO2.
Dobór brzeszczotów najlepiej przeprowadzić na podstawie katalogów elektronarzędzi – każdy z uznanych producentów zazwyczaj dedykuje jakiś jego rodzaj specjalnie do obróbki PMMA i tworzyw sztucznych. W mojej praktyce doskonale sprawdziły się brzeszczoty bimetaliczne. Zaopatrując się w brzeszczoty trzeba zadbać by w ich zestawie znalazły się też bardzo wąskie (4–5 mm) - przeznaczone do wycinania kształtów po bardzo ciasnych łukach.
Piła tarczowa
Rozcinanie prostoliniowe dużych płaszczyzn materiału wyrzynarką będzie ogromnie nieefektywne, dlatego jeśli materiał będziemy kupować w całych arkuszach, należy też zaopatrzyć się ręczną pilarkę tarczową wyposażoną w tarczę o zębach z węglików spiekanych.
Gilotyna
Przydatne, choć nie niezbędne narzędzie. Niewielka gilotyna do metalu o długości ostrza ok. 15 cm sprawdzi się doskonale przy rozcinaniu cienkich tworzyw PCV litego 1mm i spienionego do 2 mm. Niedużym nakładem pracy i kosztów można to narzędzie znacznie lepiej dostosować do naszych potrzeb mocując gilotynę do większej podstawy i dorabiając regulowaną prowadnicę ułatwiającą rozcinanie materiału na pasy tej samej szerokości, bo w takiej formie najczęściej będziemy ich potrzebować.
Nóż do tworzyw
Prostoliniowe cięcie arkuszy PMMA i innych twardych tworzyw jest możliwe za pomocą specjalnie zaostrzonego nożyka wycinającego wyżłobienie w linii cięcia. Nacięty arkusz przełamuje się następnie podobnie jak ma to miejsce przy przecinaniu szkła – opierając o krawędź stołu lub listwy. Tego rodzaju noże wraz z wymiennymi ostrzami dostępne są w większych hurtowniach tworzyw i folii. PVC spienione można też kroić zwykłym nożem z odłamywanym ostrzem poprzez wielokrotne nacięcie wzdłuż liniału, ale przy grubościach rzędu 8 – 10 mm jest to już czynność dosyć żmudna ze względu na konieczność użycia znacznej siły na pokonanie oporów tarcia.
Leszek Salomon