Kolejną metodą wykończenia powierzchni brył może być nałożenie na ich powierzchnie samoprzylepnych folii kolorowych. W przypadkach użycia jako lica kolorowego PMMA, malowanie samych obrzeży wymagałoby pracochłonnego zabezpieczenia powierzchni lic. Korzystniej będzie je po prostu okleić folią
Musimy jednak pamiętać, że nakładanie folii na gotowe już bryły o niewielkich gabarytach (np. 40 x 40 x 10 cm) może być już niemożliwe z racji niedostępności niektórych miejsc. Dlatego w takich sytuacjach trzeba rozważyć wcześniejsze foliowanie pasów obrzeża, jeszcze przed formowanie brył.
Taka kolejność też ma swoje wady – sfazowana krawędź obrzeża pozostaje biała, co nie zawsze dobrze wygląda. Innym rozwiązaniem jest stosowanie PVC barwionego w masie, ale musimy liczyć się z niewielką odpornością na płowienie płyt kolorowego PVC spienionego. Ponadto kolorowe płyty nie są oferowane w najczęściej przez nas stosowanych grubościach: 1 i 2 mm.
Folie samoprzylepne w zależności od serii także mają różną żywotność i odporność na warunki atmosferyczne. Dobór właściwej folii powinniśmy dokonać uwzględniając przewidywaną żywotność całego szyldu.
Oklejania folią całej bryły
Na początek przygotowujemy pasy folii na zaklejenie obrzeża bryły. Pasy powinny być przycięte na szerokość min. 1 cm większą od rzeczywistego wymiaru pasa obrzeża - czyli głębokości bryły. Każdy początek i koniec klejonego pasa folii powinien być umieszczony w miejscach możliwie najmniej widocznych.
Fotografia pokazuje sposób nakładania folii z użyciem kawałka filcu. W miejscach trudno dostępnych pomocna bywa krawędź linijki, którą dociśniemy folię. Początkowo staramy się nie załamywać folii i nie zaklejać płaszczyzny fazy. Dopiero po oklejeniu całego obwodu przycinamy ostrym nożem nadmiar folii na spodniej krawędzi obrzeża i przystępujemy do zaklejenia płaszczyzny fazy. Zagięcie folii znakomicie ułatwia delikatne jej podgrzanie nagrzewnicą. Folia staje się wtedy bardzo plastyczna i bez trudu już przykleimy ją do płaszczyzny fazy. Pozostaje jedynie odciąć nadmiar folii prowadząc ostrze narzędzia po płaszczyźnie lica.
Starajmy się nigdzie nie łączyć odcinków pasów folii na tzw „styk”. Folia będzie pod wpływem temperatury silnie pracować i z czasem powstanie w tych miejscach szczelina, dlatego wszelkie łączenia folii wykonujemy na zakładkę.
Także łączenie – folia obrzeża i folia lica muszą być przyklejone na zakładkę. Służy temu właśnie płaszczyzna fazy. Zanim jednak wykonamy zakładkę musimy okleić lico. O ile klejąc na sucho niezbyt szerokie pasy folii byliśmy w stanie dość dobrze zapanować na tą operacją, o tyle klejenie lica może przysporzyć problemów. Bryła ma zazwyczaj nieregularny obrys, a sprawę dodatkową komplikują otwory.
Wiele zależy od posiadanej praktyki, niestety klejenie metodą „na sucho” większych powierzchni wymaga najwyższych kwalifikacji. Żeby uniknąć ryzyka zmarszczeń, bąbli czy deformacji, lepiej będzie skorzystać z metody tzw „mokrej”.
W tym celu przygotowujemy sobie spryskiwacz który napełnimy wodą z niewielkim dodatkiem płynu zmniejszającego napięcie powierzchniowe (np. płynu do mycia naczyń). Arkusz folii na lico powinien być przycięty z kilku centymetrowym naddatkiem. W pobliżu miejsca klejenia przygotowujemy sobie miejsce gdzie będziemy mogli rozłożyć arkusz. Używając spryskiwacza dokładnie spryskujemy miejsce na blacie oraz całą powierzchnię lica. Folię rozwijamy na zwilżonym blacie papierem do góry. Następnie powoli oddzielamy papier od folii natychmiast spryskując klej na folii i starając się jednocześnie nie moczyć papieru.
Po zdjęciu całego papieru możemy już bardzo dokładnie zwilżyć całą powierzchnię folii a także bryły. Następnie mokrymi rękoma łapiemy folię i przenosimy na bryłę, klejem do powierzchni lica. Przy dużych obszarach będziemy potrzebowali chwilowej pomocy drugiej osoby do przenoszenia folii, można też poradzić sobie spryskując folię nie na osobnym blacie, a wprost na płaszczyźnie przeznaczonej do oklejenia bryły. Pozostanie wtedy jedynie przerolowanie folii na drugą stronę. Jeśli woda którą użyliśmy jest zmiękczona, będziemy mogli bez trudu wypozycjonować arkusz, który będzie pływał na warstwie wody znajdującej się pod nim.
Z chwilą ustalenia właściwej pozycji arkusza możemy zacząć właściwe przyklejanie. Za pomocą gumowej rakli albo np. ściągaczki do wody, poczynając od centrum płaszczyzny zaczynamy delikatnie wyciskać na zewnątrz znajdującą się pod spodem wodę. W tych miejscach folia uzyska już wstępną przyczepność do podłoża.
Po wypchnięciu całej wody sprawdzamy dokładnie pod światło jakość powierzchni i lokalizujemy miejsca do poprawki. W tym momencie jeszcze uda nam się odkleić fragment by usunąć np. jakiś okruch, ponownie zmoczyć i przykleić. Następnie całość musimy pozostawić do całkowitego wyschnięcia.
Po wyschnięciu obcinamy nadmiar folii bardzo ostrym nożem prowadząc go po krawędzi obrzeża. Teraz pozostaje tylko powtórzyć operację lekkiego podgrzania i zagięcia folii na płaszczyznę fazy kawałkiem filcu. Jeśli użyjemy folii polimerowych bądź wylewanych, nie będziemy musieli ich podgrzewać – są wystarczająco miękkie by poddać się obróbce zaginania w normalnej temperaturze.
Leszek Salomon