1. Sprawdz, czy nie ma jakichs paprochow w okolicach karetki. 2. może wysunęła się gumka czyszcząca głowicę i haczy 3. może brudna jest taśma encodera, zachlapana tuszem tuż przy karetce (można przemyć czystą wodą) 4. może trzeba nasmarować prowadnice karetki (opór za duzy do normalnego ruchu) 5. może zabrudził się czujnik lub zepsuł silniczek (bardzo źle) 6. może zużyty jest pasek ciągnący karetkę (też źle)
31.07.2013 | autor: akwilon | Problemy techniczneTrzeba wymienić damper od cyanu. To taki filterek z bardzo gęstą siateczką, który jest pewnie prawie całkiem zatkany. To około1 godziny brudnej roboty - najlepiej wymienić od razu wszystkie 7 damperów (koszt ok. 25 zł/szt.). Test wychodzi OK, bo zużywa mało tuszu. Kiedy drukujesz aplę, zbyt mało tuszu przeciska sie przez filterek i zaczyna go brakować w dyszach. Niestety, nie ma żadnej innej rady na tę dolegliwość - nie pomoże żadne czyszczenie, płukanie itd.(Wiadomość zmodyfikowana przez: akwilon dnia 23.01.2013 08:54)
23.01.2013 | autor: akwilon | Problemy technicznejak zwykle... nie ma sensu drukować żadnemu klientowi za pół darmo, bo przeciez i tak będzie uważał, że strasznie drogo. Bo przecież plakaty należy sprzedawać w cenie "papier plus farba minus rabat za obietnicę stałej współpracy".
16.01.2013 | autor: akwilon | Poradnik zakupowyPP tworzy plik bitmapowy w wysokiej rozdzielczości (jesli drukujesz w 720 dpi, to plik tymczasowy jest w takiej rozdzielczości!) dla każdej drukowanej pracy Plik jest kompresowany w locie i zapisywany na dysku. Jesli sie wywala, to zaczy, ze plik nie mieści się na dysku lub jest po prostu za duzy. Powinno pomóc to: klikasz na pracę którą drukujesz prawym klawiszem myszy, wybierasz "Edit Parameters/ Raster Resolutio reduced by factor" i ustawiasz =2 lub więcej. Plik tymczasowy bedzie generowany w dwukrotnie mniejszej rozdzielczości i będzie duzo mniejszy
03.01.2013 | autor: akwilon | Problemy techniczneużywam Xrite DTP70 i Monaco Profiler. Jutro przychodzi do mnie zamówione upgrade do Publish Pro. Pytaj.
03.01.2013 | autor: akwilon | Problemy techniczneRozjazdy w długości mogą nie być winą PP, tylko spowodowane przez ploter. Funkcje w ploterze, które pomagają pozbyć sie paskowania mogą modyfikować posuw materiału. Błąd praktycznie niedostrzegalny przy małych pracach (np. 1-2 mm), ale na 17 metrach sie zwielokrotnia. Też profiluję sam PP pod pigment i solwent
03.01.2013 | autor: akwilon | Problemy techniczneDo posterprinta mam podłączonych kilka ploterów, ale tylko w jednym modelu jest możliwość kilkukrotnego nakładania tuszu w tym samym miejscu (w jednym przebiegu, dla zwiekszenia gęstości). Wychodzi na to, że zależy to od modelu plotera - PP wykorzystuje funkcję dostępną w maszynie.
07.11.2012 | autor: akwilon | Problemy techniczneTakie pasy w poprzek materiału to nie wina chińskiego canvasu. Żeby je wyeliminować, wystarczy pilnować, by materiał był luźno rozwinięty i wisiał z tyłu plotera. Po prostu ploter nie daje rady równo ciągnąć grubego canvasu jeśli sam go ma odwijac z rolki. To nie teoria - sprawdziłem to parokrotnie u siebie
17.10.2012 | autor: akwilon | Druk wielkoformatowyzgłaszam się
17.08.2012 | autor: akwilon | Druk wielkoformatowySprawa jest prosta: - kupić trzeba filtr osmotyczny akwarystyczny. Wystarczy taki o wydajności 200l/dobę. To daje nam na wyjściu wodę zdemineralizowaną o twardości 0, co zapewnia brak białych osadów na czymkolwiek (bo biały osad bierze sie z minerałów rozpuszczonych w wodzie rozpylonej przez nawilżacz ultradźwiękowy). nie bierzemy wiec filtru osmotycznego do wody spożywczej, bo jest ona dodatkowo mineralizowana. Akwarystyczny daje czyste HaDwaO. Koszt ok. 300-400 zł. - kupić zwykły nawilżacz ultradźwiekowy np. z Castoramy. Koniecznie wybrać taki o...
22.02.2012 | autor: akwilon | PiaskownicaHehe, mało uważnie przeczytałem - oszacowałem dla 140 brytów, a nie 140 kompletów po 6 brytów... (przy 840 brytach sam bym sie pociął na plasterki). Ale i tak, ciecie ręczne przy linijce jest szybsze niż trymerem (i tańsze niż Fotobą). Można kombinować z usprawnieniami typu "na trymer zakładamy rolkę wydruków i tniemy krawędzie poziome, ręcznie docinamy krawędzie pionowe".
16.02.2012 | autor: akwilon | Piaskownicaniestety, jedyne sensowne urządzenie (w rozsądnej cenie) to: - stół pokryty brytem PCV, zeby można było po nim ciąć - długa linijka zrobiona z kawałka przezroczystego pleksi, szeroka na jakieś 11 cm, podklejona jakąś folią zeby się nie ślizgała - nóż segmentowy Olfa szeroki (wąski zbyt sie wygina) - operator noża - drukowanie plakatów z markerami do cięcia skierowanymi do wewnątrz (żeby po obcieciu kolejnego paska nadal mieć pasery!) wbrew pozorom dość istotne Docięcie brytu zajmuje jakieś 20 sekund; w godzine z odpoczynkiem...
16.02.2012 | autor: akwilon | PiaskownicaXeroxy są śliczne, drogie w zakupie i w eksploatacji. Wydruki są tak piękne i błyszczące, że z daleka widać, że to druk cyfrowy. Niektórym klientom sie to podoba, ale wiekszość woli wydruki z bizhubów, bardziej podobne do druku offsetowego. Co do umowy serwisowej: popieram, to bardzo dobry pomysł. Przestaje sie opłacać dopiero, gdy drukuje sie bardzo dużo i jesli potrafi się samemu obsługiwać maszynę (oba warunki jednocześnie). Z drugiej strony, obsługa maszyn z serii biurowej jest banalnie prosta...
22.03.2011 | autor: akwilon | Biznes, praca, formalnościJa pewnie i tak wziąłbym tego bizhuba c500, bo przez swoją specyfikę jest tani w zakupie - a ponieważ sam potrafię go serwisować, więc jest to dodatkowy zysk. Gdybym miał zmieniać na inną, to na bizhuba 6501 - ale to już koszty w granicach 50.000 zł za używaną. To jednak maszyna produkcyjna. Jako pierwsza w firmie to będzie armata na muchy. Omijałbym xeroxy, oki itd. Użytkuję również minoltę cf 3102 i jest to przyzwoita maszyna, chociaż mocno przestarzała. Przy ograniczonym budżecie warto jednak zainteresować się jakimś następcą tej maszyny z sektoru...
21.03.2011 | autor: akwilon | Biznes, praca, formalnościOdradzam kupno bizhuba c500 pro. Maszyna potrafi bardzo ładnie drukować (tak jak u mnie, bo mam taką), ale jest baaardzo kłopotliwa w serwisowaniu. Jeśli nie jesteś technikiem czy inżynierem, który potrafi sam rozkręcić i naprawić wszystko, to leżysz. Inaczej serwis będzie z ciebie zdzierał skórę, a maszyna i tak będzie drukować kiepsko. Tak maszyna jest bardzo skomplikowana i większość materiałów eksploatacyjnych wymienia się nie modułami, ale elementami. Przykładowo, nie wymienia się zespołu grzejnego, ale poszczególne wałki grzejne - co wymaga...
21.03.2011 | autor: akwilon | Biznes, praca, formalności