wiehu - informacje

wongabonga, 2017-12-04 18:59 tom-ldz, 2017-12-04 18:27 służbowo Oplem Fronterą longiem - taki większy golf kombi, który dalej wjedzie Im bardziej myślisz, że masz terenówkę, tym dalej idziesz szukać rolnika, żeby Cię ciągnikiem z błota wyciągał.

Mam ten sam problem z EasyDot Neschena. Na wydruku ciągną się ciemne pasy - ślady wałków Pomaga wyłącznie całkowite wyłączenie grzałek. Proszę nie pisać, że brudne wałki itd. Śmieszniej, że druga (starsza) maszyna z takimi samymi wałkami drukuje bez problemów. Pewno sęk w tym, że wałki są chińskie, no ale tak się dzieje.

Jeśli poczyścisz enkoder itd jak pisał Wiczek i nic się nie zmieni - spróbuj może dać głowice na jakiś ultradźwięk. Na pewno im nie zaszkodzi, wręcz myślę, że powinny być tak czyszczone w miarę regularnie. Tzn. u mnie boisko robiło się dlatego, że przy druku w miejscach o większym nasyceniu kolorem i większej prędkości druku część dysz się przytykała, mimo że test wykazywał że niby wszystko jest OK. (Wiadomość zmodyfikowana przez: wiehu dnia 06.07.2015 15:13)

Aikon - nic nie trzeba poprawiać Z kolei zacząłbym od wymiany taśm i (koniecznie) adaptera. Objawy u mnie były identyczne. I szczerze otworzyłem gębę, gdy Marek z AMT zdiagnozował mi te opary solwentu w adapterze. Czyszczenia adaptera nie zaleca się, bo fizycznie nie da się doczyścić gniazd taśm. Koszt chyba ok. 200.

Nie mam Summy, ale moje Mutohy robią podobnie. I trzeba się z tym nauczyć żyć. Albo inaczej: trzeba się nauczyć, że ploterowi daje się tyle folii, żeby wystarczyło. To chyba niewielkie obciążenie dla neuronów...

Piętrus + odgrzewanie kotleta, ale co tam. Gorąco na dworze, to sobie siedzę w chłodzie w firemce i drukuję próbki na różnych rodzajach materiałów. Przy jednym tak mnie tknęło: ooo yooo sprawdzimy, na czym polega atest na niepalność. To towar z pewnej firmy na A, od której postanowiłem już nigdy przenigdy nic nie kupować, bo dostałem konkretne pismo z ich działu windykacji, że od kwartału zalegam na tyle i tyle + odsetki. Może bym się nie wqrwił, rzecz w tym, ze kupowałem u nich wyłącznie na stuprocentowe przedpłaty... Atest na niepalność... Ech,...

Dobra, to jeszcze o głowicy, bo tyle się na nią pluje DX7, bo ja ją po prostu tak nazywam, chodzi już 3 lata u mnie, a wcześniej ileś tam metrów (bardziej pewno kilkaset niż kilka) przedrukowała w API. Fakt, nie katuję plotera, a wręcz staram się zadbać o niego - tyle że on jest dla mnie, a nie ja dla niego Drukuję codziennie, najczęściej i w weekendy, dziennie wcale nie mało. W trakcie eksploatacji więcej zabawy mam z przemysłówkami KM 512. Do tej pory (tfu tfu tfu przez lewe...

Chińczyk nic tu źle Ci nie zrobił więc na biednego ricemana winy nie zwala Qrde Aikon, pliss przeczytaj co ja pisałem. Chińczyk zrobił źle, bo z powodu oklejenia adaptera zwykłą taśmą bez żadnego zabezpieczenia i pozostawienie adaptera przy głowicach, opary solwentu uwaliły mi pół elektroniki w maszynie. Sprzedawane obecnie Polary tej wady nie mają - adapter jest zabezpieczony i przy sliderze, a nie zamknięty w obudowie głowicy. Poza tym miałem takie same...

Wymień ten adapter, bo może rozwalić i płytę główną. Albo slider choćby - a to "głupie" 3500... Adapter przenieś "piętro" wyżej - tam gdzie slider. Zrób mu szczelne pudełko z jakiegoś plastiku - u mnie jest zaadaptowane plasticzane okrągłe pudełeczko z wyciętymi szparami na taśmy, dodatkowo oklejone taśmą koniecznie izolacyjną. Sam adapter dodatkowo został owinięty streczem (nie reaguje z solwentem). Sorry, nie chce mi się rozbierać połowy obudowy żeby strzelić fotkę

Jakiś czas temu kupiłem Challengera z głowicami 512, "nieco" zastałymi. Był taki sam problem, nawet na medium speed, z magentą i blackiem. Po eksperymentach z napięciem i temperaturą głowic z poziomu RIPa oraz częstemu przemywaniu głowic flushem od spodu (siknięcie ze strzykawki na dysze) + normalne przelewanie problem opanowany, drukuje równo nawet na najszybszych obrotach. Może tędy droga? P.S. Mam wrażenie, że ten flush od spodu najwięcej pomógł, choć wielu może to wydawać się dziwne.(Wiadomość zmodyfikowana przez: wiehu dnia...

Aikon, 2015-06-28 19:12 Szczerze to dalej nie wyobrażam sobie co Ci się nawyrabiało z taśmami Pewno to, co w mojej Xuli: adapter oklejony taśmą, pod którą dostały się opary solwentu i narobiły bałaganu. Mi przy okazji strzelił slider, ale to najprawdopodobniej z mojej winy- zabawa z taśmami po nocce drukowania. Teraz mam wszystko tak zabezpieczone, że ta sytuacja nie ma prawa się powtórzyć. Może kogoś podratuję tym postem

Drogi Papo Johnie. Widzę tylko ewidentną próbę oszustwa w omawianym przypadku - i to kilku oszustw na raz. Po pierwsze: podszywanie się pod markę. Po drugie: zawyżanie ceny wbrew regulaminowi Allegro. Po trzecie - wyciąganie pieniędzy za usterkę NIE SPOWODOWANĄ użytkowaniem. Bo wierzę Mr. Dago i tyle. Tak naprawdę uważasz, że sprzedawca nie rozróżni sprzętu używanego od nowego? Nie rób z niego debila plisss.

PapaJohn, 2015-06-14 14:10 Prawo do zwrotu towaru zakupionego przez internet nie przysługuje firmom. Moim zdaniem popełniłeś błąd zakładając wątek. Teraz sprzedawca już zapewne wie, co w trawie piszczy i będzie wiedział, jak się skutecznie bronić przed Twoimi zarzutami. Firmom nie przysługuje prawo do zwrotu BEZ PODANIA PRZYCZYN. Natomiast czym innym jest niedotrzymanie warunków umowy. Zamawiam sprzęt sprawny i taki ma być....

Miałem ponad godzinną rozmowę na stoisku Via w Poznaniu. Plotery są przede wszystkim ładnie wykończone, fajne te podstawy do laptopów, widać, że chłopaki się starają. Zaskoczyła mnie cena w konfiguracji 2xDX5. Co do reszty: nie wiem, ale skoro moje chińczyki pracują jak pracują, to łaj not i te Stormjety? Firmie doradzałbym jednak zainwestowanie w co najmniej tak dobrego handlowca, jak mają prawnika - było b. miło, ale nieco niekompetentnie.

Mnie z kolei okrutnie zlała Lambda, po -nastu latach kupowania tylko u nich. Towar mieliśmy dowożony tego samego dnia, ale było mnóstwo pomyłek w stylu: błysk zamiast matu, inne ilości, praktycznie co dostawa to jakiś problem (pozdro dla Przemka ). Zlali nas, gdy dostałem ofertę z Europapieru na 3164 + nieco (minimalnie) mniejsze ceny na 641. Później szef oddziału łódzkiego jeszcze kilka razy umawiał się ze mną na rozmowy (3x?), ale jakoś dziwnie nie dojeżdżał, nie dzwonił. Trochę żałuję, z poznańską Lambdą...