xkemalx - informacje

Prawda taka że często klejone są w agencji mokre folie a wtedy o bąble nie problem Ploterową folie fajnie wciąga ale jakieś tam monomery nie zawsze się prostują (Wiadomość zmodyfikowana przez: xkemalx dnia 30.07.2013 14:01)

Możliwe że to wina nachodzących się pasów? W sumie jak by dać 1-2 mm na pas to wyjdzie braku trochę

Na szerokości nie ma problemu Gorzej z długością. Nie ma też aż takich różnic. Na 20 metrach zabrakło jednak 30 cm.

Witam (maszyna Challenger 3206G) Ostatnio strasznie uciekają mi rozmiary wydruków i zastanawia mnie czym może być to spowodowane. Plik zripowany poprawnie, Printer pokazuje poprawnie wymiar a na końcu okazuje się że brakuje centymetrów. Może mieć to związek z drukiem z falą lub zbyt mocno nakładającymi się pasami?

Mieliśmy próbę przelania na KMS tusze, niestety chyba już nasze głowice nie radzą niczego. Już na testach po kilku pasach praktycznie zanikał wydruk. Na SK4 co prawda wypada ale od biedy da się drukować.

Blaty zimne (max 30 C), nie podgrzewamy tuszu w żaden sposób (z doświadczenia wiem że na tej maszynie im zimniej tym stabilniej, rozgrzane tusze i głowice oznaczają ciągłe przytykanie). Gdy przestaje drukować tzn przytyka się to przelewamy ją tuszem, robimy "ścianę" czyścimy patyczkiem i lecimy dalej (flushem lejemy po pracy). Wydaje mi się że ten tusz jest za gęsty. Na butli mamy od 42 - 80 pl (tringle vuv)), tymczasem nasze głowice maja 35 więc może tu leży problem? Gęsty tusz = przytykanie głowicy?

Głowica przelana flushem dopiero później nowy tusz. Puszczam jej aple żółtą żeby sprawdzić czy sobie poradzi. 6 pasów ---> pierwszy pas wychodzi ładnie później już stopniowo do góry coraz mniej tuszu pluje aż prawie ledwo widoczny, czyli głowica jak by przestawała pluć tusz. Napięcia stopniowo zmieniałem leciałem co 0,5, niestety nic nie daje.

głowica kompletnie nie radzi sobie z tuszem nie da rady drukować :/

Dziękuje bardzo za odp Spróbujemy i napiszę czy coś się stało

Witam Czy jeśli wrzucę na jedną głowice tusz Triangle VUV a na pozostałych SK4, to mogą te tuszę ze sobą w jakiś sposób źle oddziaływać? Muszę wydrukować trochę metrów a sytuacja wymaga takiego eksperymentu - głowice SPT 510

Kolega spróbował Na drugi dzień bez brwi przyszedł heheheh

A o zlewkach taka prawda że dobrze się w piecu palą

Ile taka głowica powinna wytrzymać? Wiem że trudno okreśłić czasowo ale zakładając druk na poziomi 100 m2 dziennie? Rok ? Dwa? I kolejne pytanie czy możliwe że tusze SK4 powodują że te głowice nie radzą sobie z drukiem i wypadają? Zastanawia mnie fakt że rano powiedzmy od 6 po włączeniu maszyny druk jakoś idzie bez znacznego wypadania a im dalej w las tym gożej. Rozgrzana maszyna? Tusze zmieniają właściwości? :/

Ciekawe czy jest szansa aby ze zlewek odzyskać solvent w pierwotnej postaci. Może jakaś firma powstanie co tego dokona i będzie miała za friko trochę tego

Fakt jest że przy wymianie głowicy dany kolor chodzi dość stabilnie ale co to by była za maszyna jak by się okazało że co roku trzeba wymianic głowice za 5 tyś. Nagle z taniego druku zrobił by się koszt jak na letaksie, który jest bez porównania do twardego solwentu.