...dobrze , że wszystko prywatyzują bo tylko nacjonalizacji brakuje
-----------------
-----------------
-----------------
andrzej
W tym wypadku jesteśmy świadkami nie nadmiaru ale braku regulacji. Sytuacja gdy jakiś bogaty buc-byznesmę terroryzuje całą okolicę doprowadzając jej standard do poziomu slumsów tylko dlatego że chce zarobić jest typowa dla standardów zza naszej wschodniej granicy, w praworządnym cywilizowanym kraju byłaby - dzięki regulacjom, urzędnikom i sprawnej policji - niemożliwa.
Sprawa jest prosta - im dalej na zachód, tym takich obrazków jak te tutaj - mniej. Im dalej na wschód - tym więcej.
-----------------
Redakcja Signs.pl
Redakcja ma rację. Warszawa jest bardzo podobna do wschodu
Na zachodzie inna mentalność. Inaczej ludzie ułożeni. Tutaj brakuje czasu i samodyscypliny. Jedno pokolenie buntu które będzie musiało się oswoić z przeprowadzonymi zmianami. Drugie pokolenie które będzie wychowywane po nowemu ale wspominało opowieści dziadków. No i w końcu otrzymamy produkt finalny jakim będzie Polak z poczuciem estetyki we krwi Może po drodze zmieni mu się obywatelstwo ale to mało istotne
Nie znam urzędu który dobrze się wywiązuje z pełnionej funkcji dlatego krzyż na drogę nowej ustawie. Może niechcący wprowadzi ona dodatkowy dobrze płatny zawód np inwentaryzator reklam w powiecie Alternatywą będzie program w TV Emil łowca banerów....
Weekend tuż tuż.
Gorzej jak w międzyczasie przyjda Ruskie i wprowadzą swój ład. I cały misterny wielopokoleniowy plan w pizdu.
-----------------
"Myślałem, że skoro Onet.pl pobiera stąd informacja to na pewno takie informacje dostanę a zwłaszcza, że to jest internet."
-----------------
Redakcja Signs.pl
Bajdałej - człowiek nie śledzi mediów tzw opiniotwórczych czyli wiodących stacji tivi z powodu dbałości o swoje zdrowie psychiczne - a tu prosze - na signsie takie górnolotne dywagacje.
-----------------
"Myślałem, że skoro Onet.pl pobiera stąd informacja to na pewno takie informacje dostanę a zwłaszcza, że to jest internet."
Na razie nikt nie uzasadnił że chodzi tu o wyciąganie kasy, natomiast padła cała sterta najbardziej nawet absurdalnych zarzutów jak ten o kiełbasie wyborczej chociażby. Jakoś nikt nie pyta o szczegóły, nie dzieli się przemyśleniami jak powinny być skonstruowane takie przepisy żeby były skuteczne - natomiast można odnieść wrażenie, że trwa gorączkowa batalia o wynalezienie argumentów, które z góry przekreślą sens takich regulacji.
Po co? Przecież ten burdel uderza nie tylko w zwykłych ludzi, ale i w nas, degradując naszą pracę i zmuszając do udziału w kretyńskim wyścigu zaniżanych cen. To właśnie ta sytuacja pozwala na to żeby do zawodu wchodzili dyletanci którzy wybrali między reklamą a kebabem na zasadzie rzutu monetą. Skąd ta kurczowa obrona tak zwyrodniałego status quo??
Gadanie typu "regulacje są trzeba je tylko stosować" słyszymy niemal na każdym kroku, przy okazji co drugiej sprawy przetaczającej się przez dyskusję publiczną. A prawda jest taka że skoro są nieegzekwowalne to znaczy że ich nie ma. Dobre prawo to takie, które daje się egzekwować.
-----------------
Redakcja Signs.pl