tak przy okazji - czy przestrzenia publiczna jest np eter ? w ktorym publiczna tv i radio atakuje nas reklamami obrazliwymi dla srednio rozwinietego szympansa??
tak przy okazji - czy przestrzenia publiczna jest np eter ? w ktorym publiczna tv i radio atakuje nas reklamami obrazliwymi dla srednio rozwinietego szympansa??
Radio i TV płacą za to dysponentowi tej publicznej przestrzeni, który również reguluje przepisami kwestie umieszczania reklam.
W wypadku radia i TV teoretycznie nie powinno Cię interesować co robią na swoich antenach, bo - podobnie do sytuacji z serwisem internetowym lub pokazywaniem reklam we własnym lokalu - z danej stacji korzystają tylko ci, którzy celowo ją wybrali. Różnica w stosunku do np. internetu wynika jednak z kwestii koncesji. Nie jest tak jak w internecie, że istnieje pełna wolność emisji treści i ich wyboru. Na stacje radiowe i tv jesteśmy w pewnym stopniu skazani przez to, że dostęp nadawców do tej przestrzeni jest limitowany. Podobnie jak na reklamy podczas przejścia wzdłuż czyjegoś płotu. Dlatego opłaty koncesyjne nakładane na stacje radiowe i TV są jak najbardziej uzasadnione.
-----------------
Redakcja Signs.pl
a przecież ja nikomu nie nakazuje przechodzenie koło mojego płotu. To jego własny wybór, że wybrał taką drogę
Niestety tu się mylisz - człowiek korzystający z publicznej drogi jest narażony na Twoje reklamy niezależnie od tego czy jest zainteresowany Twoim płotem. W TV reklamy oglądają tylko ci, którzy są zainteresowani daną stacją TV.
-----------------
Redakcja Signs.pl
Przeczytałem z bólem WSZYSTKO i wyszło mi, że użytkownik redakcja ma bezgraniczne zaufanie do urzędników regulujacych przestrzeń publiczą stosownymi haraczami, pod warunkiem, że jego przestrzeń będzie z tego wyłaczona stosowną licencją lub koncesja. Jest również zwolennikiem eliminacji "przypadkowych" ludzi z brańży, którzy obniżają ceny banerów do 8 zł. Gdy licencję na używanie przestrzeni publicznej dostana ludzie właściwi, wtedy będą nam płacić godziwie, czyli 99 zł. Moim zdaniem , to poglądy faszystowskie, a propagowanie tego chyba to nawet karalne jest bardziej niż badziewna reklama. Chyba że signs nie dotyczy...
To przeczytaj jeszcze raz - tym razem ze zrozumieniem.
-----------------
Redakcja Signs.pl
Dla takich poglądów zrozumienie nie wchodzi w rachubę. Próbowali z sensem inni na 16 stronach wykazać absurdalność Twojego fanatycznego aplauzu dla chorych pomysłów kolejnego debilnego podatku. Bez skutku. Na marginesie, ironią jest, że witryna signs kwalifikuje się jako pierwsza do opodatkowania.
-----------------
Redakcja Signs.pl
O ile nakładanie jakichkolwiek podatków może mieć uzasadnienie, tak w Polsce niestety podatki nie są przeznaczane na te cele na które powinny. Mówiąc wprost są marnotrawione. W innych rozwiniętych i bogatszych krajach, podatki są zdecydowanie niższe a świadczenia które się za nie dostaje są zdecydowanie wyższe. Wiąże się to z tym że na zachodzie jest mniej trwonienia publicznych środków. Na przykładzie Austrii, jest tam mniejszy VAT, ZUS, PIT, nie płaci się za wiele rzeczy które w Polsce są opodatkowane, np śmieci. Chyba każdy chciałby dostawać od Państwa takie świadczenia na jakie można liczyć w Austrii (opiekę zdrowotną, odpłatne zasiłki macierzyńskie chorobowe itp) Kolejny podatek od reklam też pójdzie nie na uporządkowanie przestrzenni publicznej tylko do kieszenie polityków i urzędzików.
Żeby było jasne jestem za ucywilizowaniem ekspozycji reklam w przestrzenni publicznej. Obecny śmietnik wizualny na ulicach jest koszmarny i nigdzie na świecie nie widziałem podobnej wszechobecnej brzydoty.