Witam,
Mam do wykonania pewien projekt artystyczny na tkaninie. Całość jest malowana ręcznie i wpadłam na pomysł żeby użyć do tego wodnych farb do sitodruku żeby obniżyć koszta i przedłużyć życie malunkom. Niestety kulą w płot. Po pierwszym kontakcie z wodą jakieś 60% schodzi. Podstawa jest bawełniana, farby wodne triadowe (plastizole wykluczyłam, bo malowanie odbywa się w domu), suszone ręczną opalarką dłużej na pewno niż 3 min, zaprasowane, kontakt z wodą po 2 dniach dosuszania w temp. pokojowej.
Rozważałam może dokupienie jakiś utwardzaczy albo opóźniaczy, bo całość maluje się dosyć długo.
Czy jest jakaś szansa na podniesienie trwałości czy problem leży w zbyt dużej ilości farby?
Z góry piękne dzięki za wszelakie podpowiedzi.