Wcinanie liter

Witam,

Nie posiadam doświadczenia w użytkowaniu ploterów frezujących, dlatego też miałbym do Was pytanie. Chciałbym przykładowo wyciąć literę z pleksi, załóżmy literę "S" zastanawia mnie tylko fakt, jakie stosujecie mocowania? Czy wycinacie literę "na wylot" czy zostawiacie trochę materiału i wyłamujecie literę po czym obrabiacie to ręcznie? Czy może macie inne techniki wycinania z mocowaniem elementu który zostaje wycinany ( litera "S") żeby nie została ruszona i uszkodzona przez frez? Za wszelkie odpowiedzi z góry dziękuję. Pozdrawiam

...a co ma sie uszkodzić ???

...mocujesz całą plexe a pozniej frez wycina cala litere...

-----------------

Wydawało mi się, że jeśli frez kończy wycinanie, to element wycięty może przypadkowo dotknąć frez, gdyż wpada w wibracje itp. ponieważ nie ma jakiegokolwiek mocowania. Może się mylę, jeśli tak, proszę o sprostowanie, jak to wygląda w praktyce?

Zazwyczaj nad maszyną czuwa operator, który przytrzymuje materiał w krytycznych momentach.
Zresztą duże znaczenie ma tutaj grubość materiału, średnica freza i prędkość wycinania. Przy odpowiednim dobraniu tych parametrów ryzyko uszkodzenia wycinanego elementu nie jest duże.
Spotkałem się też z patentem oklejania spodniej części materiału dwustronną taśmą, ale czyszczenie potem czegoś takiego to makabra.

Dziękuję za odpowiedź, właśnie zastanawiałem się czy mogę to ewentualnie ręką przytrzymać, ale co na to BHP
Pozostaje odpowiednio dobrać parametry obróbki i narzędzia, powinno być dobrze.

(Wiadomość zmodyfikowana przez: AndPL dnia 03.03.2008 14:12)

BHP na to - niemożliwe...

(Wiadomość zmodyfikowana przez: Harry_Ploter dnia 03.03.2008 14:39)

Litery należy podkleić taśmą klejącą, dwustronną, wzmocnioną. Pozostałości kleju usuwa się benzyną ekstrakcyjną do odtłuszczania. Trochę czasu trzeba poświęcić tej czynności, ale dzięki niej masz lepszy produkt. Przytrzymywanie liter raczej mile widziane przez BHP nie będzie, chyba, że uwzględnisz to w ocenie ryzyka na stanowisku pracy. Na upartego w corelu można zaprojektować mostki, które po wyfrezowaniu rozcinasz i szlifujesz.

Pozdrawiam i miłej pracy.

Wszystko super. Nawet rady, jak na to forum, zaskakująco sensowne. Ale dlaczego pleksę frezem a nie laserem? Mocować nie trzeba, krawędzie ładniejsze o precyzji nie mówiąc.

Pozdrawiam, odwiecznie zdystansowany, max

Można i laserem a ostatnio super trendy to woda, ta to dopiero daje efekty i tnie i 20 mm
i więcej bez przypalania, czy deformacji krawędzi. Ale jak się juz ma muzeum to przyklejać, przyklejać, przyklejać. Inaczej się
nie da. Przy dużych detalach w zupełności wystarczy. A małe rzeczy to i tak odlecą (wtedy to niestety tylko laser) tylko co z PCV, dibondem czy aluminium - temat rzeka

Kolega ma frezarkę, więc trudno by woził na cięcie wodą. Zresztą i ta technologia ma swoje wady i zalety. jacek_999 Potnij chociażby wodą MDF ! Zrób wodą w plexi fazę ! Spraw tak by ścierniwo nie zaciekało pod folię ochronną w plexie ! Nie mówiąc już o jakości krawędzi Laserem potniesz plexi xt tylko co z tego jak jej później w sensowym czasie nie pokleisz ?.... wszystko ma swoje wady i zalety. Należy odpowiednio dobrać technologię do potrzeb.