obiecali przyjechać w połowie miesiąca.... chłopie weź ty ich olej bo to muszą być jacyś naprawdę "fachowcy". Nie wyobrażam sobie takiego przestoju. Teraz są takie standardy - Xerox przyjeźdża następnego dnia po wezwaniu (raz przyjechali do nas po 4 godzinach, odległość ok 100 km), Kto w dzisiejszych czas może czekać pół miesiąca ???? Boże....
-----------------
twardy solwent to twardy solwent, eco solwent to eco solwent
to tak jakbyś porównywał samochód osobowy z dostawczym. Niby to samo bo obydwa to samochody tylko w jednym pojedziesz szybciej, a do drugiego więcej naładujesz.
Powodzenia z maszyną życzymy. A tak przy okazji - lepsze 200 zł i utrzymany klient, niż tak zwane "cocko z dziurką" i klient który nigdy nie wróci.....
-----------------
Witaj,
Nie wiem jak dokładnie jest w rolandzie ale w mimaki pompka zaciąga atrament z głowicy i zlewa do jednego pojemnika na zlewki. Wystarczy wyjąć z przewodu na zlewki wężyki i każdy kolor włożyć do innej butelki i masz odzysk atramentów. Polecam poczytać forum www.Signs101.com. Znajdziesz tam wiele odpowiedzi na nurtujące cie pytania i to nie takie w stylu, że trzeba zaraz pół maszyny wymienić albo bulić za serwis jak za zboże, jak tu niektórzy fachowcy polecają
Pozdrawiam i trzymam kciuki.
Mariusz
|
tak to dobry pomysł, a w maszynach gdzie kolory są mieszane zlewki można wykorzystać jako czarny atrament, trwają też prace nad odzyskaniem atramentu ze zużytych folii, banerów itp To dopiero będzie zysk !
namiary na technologię piszcie na priv
Wygląda to mniej więcej tak jak na załączonym obrazku. Jeśli ktoś odsysa atrament to może przecież zlać do osobnej butli i wykorzystać raz jeszcze. Przecież przez cap topy zasysany jest czysty atrament z głowicy, który na dodatek przepuszczony jest dodatkowo przez filtry w damperach.
Kolego,
pomysł może i godny ew rozważenia, choć musiałbyś zadbać o jakiś filtr odporny na solvent na wyjsciu lub filtrować zlewkę przed wlaniem z powrotem do systemu i dodatkowo ściągać to do szczelnych butelek aby wyeliminować kolejna okazję do pochłaniania przez te zlewki wilgoci z powietrza. Obawiam się jednak że wprowadzajac kolejną zmienną złożoną w postaci powietrza, captopa, pompki, wezyków, butelek i filtra po jakimś czasie kolory miały by odcień dyskusyjnie zbliżony do oryginału a ew. zysk z wtórnego wykorzystania zlewek mogłby mieć się nijak do strat na kolejnych czyszczenaich czy nie daj Bóg - padnieciu głowcy lub wykoślawienia dysz. Pamietaj że czyszczenie to nie tylko odpalenie na czystych głowicach tylko czyszczenie pośrednie i gruntowne, a przecież na głowicach w czasie druku zbiera sie kupę syfu, wilgoci i resztek mgły z innych kolorów więc uzysk z takich zabegów szybko zostałby zjedzony przez zarżniecie głowic lub reklamacje od klienta który będzie chciał np. baner żółty a nie np. limonkowy-szarobury 
.
Ps. Poza tym człowiek który wątek założył ma FJ-50 czyli system głowicami DX2/3 a wiec na jedną głowicę / captop przypada aż 3 kolory - obawiam się że propozycja jednak nie wyda . Z resztą Mimaków też jest sporo i ten który Ty masz to ani chybi jv3 SP czyli 2xCMYK a już model "S" to CMYK+lighty gdzie jeden captop ciągnie 2 kolory i cały misterny plan poszedł w piz......du.
Takze polecam uważniej przyjrzeć sie całemu zagadnieniu jak i rynkowi maszyn - wcale to nie jest takie proste jakby się mogło z pozoru wydawać....
Pozdr.
Marcin W.
(Wiadomość zmodyfikowana przez: wiczek1 dnia 04.03.2012 20:22)
Wiczek wyjąłeś mi to z ust.
To co wy nie czyścicie i zalewacie captopów płynem czyszczącym 
Więcej nowości w tym dziale
