WYbór hafciarki komputerowej

Dzień dobry!
Trafiłem na forum jako świeży przedsiębiorca. Aktualnie moja firma zajmuje się znakowaniem odzieży metodą folii i sitodrukiem. Chciałbym rozwinąć działalność o haft komputerowy, mam sporo zleceń na tego typu usługi. Krawcowa z którą współpracuję ma Brothera VR i stwierdzam, że jedna igła zdecydowanie nie wystarczy.
Znam dość dobrze oprogramowanie Brothera, ale wydaje mi się mało profesjonalne, tym bardziej za te pieniądze.
Moje wymagania odnośnie hafciarki
-pole robocze o szerokości minimum 25cm
-minimum 4 igły
-możliwość skutecznego haftu na przedmiotach cylindrycznych (czapki)
-koszt do ok 30k

Orientowałem się na rynku, raczej nie interesują mnie maszyny chińskie typu Teksi czy Ricoma (to też chyba chińczyk?), chyba, że forumowicze są w stanie polecić mi jakiś konkretny model.
Jak ma się sprawa z maszynami Happy? Czytałem, że to japończyk, ale nie znam marki.
Naturalnym wyborem jest Janome, ale tu szycie na czapkach kuleje.

Bardzo proszę o radę.
ps. Prawdopodobnie zdecyduję się na oprogramowanie Stitch Era, jeśli można to tu także proszę o opinię.

Z takim budżetem nic sensownego nie kupisz. Hafciarka żeby przynosiła jakieś dochody musi być co najmniej 4 głowicowa w twoim przypadku z opuszczanym stołem i przystawkami do czapek. Ja mam 4 hafciarki japońskie i jednego chińczyka którego kupiłem nowego i dwa lata pracuje bez zarzutu.
Moim zdaniem chińska maszyna tak ale tylko nowa, tylko twój budżet musi być co najmniej podwojony.

Nie mogę sobie pozwolić na taką inwestycję, zdaję też sobie sprawę z ograniczeń jakie ma maszyna jedno głowicowa.
Jeśli ta gałąź działalności będzie miała potencjał w moim regionie i skali to oczywiście doinwestuję, jednak na ten moment chciałbym uzyskać pomoc w wyborze maszyny sprecyzowanej wyżej

a skąd dokładnie jesteś? Znam bardzo dobrze opolski rynek

Okolice Olesna, ale większość mojej pracy zlecają mi firmy zewnętrzne z południa polski

ktoś już w Oleśnie haftuje na jednej głòwce, coś mie się kojarzy że w inkubatorze coś było, ale chyba się zamknęło.
co do marki, za tą kasę tylko happy hch, coś koło 30 tyś, set do czapek 4 tyś. janome to zabawka. nie znam stich ery, pracowałem kiedyś na bernina designer przeszedłem pozniej na wilcom es który wg mnie jest jedynym właściwym programem do haftu

Program mogę polecić. Prosty w obsłudze i hafty ładnie wychodzą jak go ogarniesz. Polecam zakupić pełną wersję z kluczem. Internetowa ma ograniczenia do 40 tyś. wkłuć.

Odpuść sobie maszynki domowe. Minimum 9 kolorów jak używaną oglądać z dobrym mechanikiem bo naprawy są dość kosztowne. Przy takim budżecie jest na znanym portalu aukcyjnym nowy chińczyk z dwoma głowicami, w tym uruchomienie ze szkoleniem i 12 miesięcy gwarancji. Co do programu do haftu ja mam DRAW WINGS i proste projekty robi bardzo ładnie i współpracuje z corelem co dla mnie jest dużym plusem.

Zaczęła mi po głowie chodzić maszyna wielogłowicowa, tak naprawdę cena za 4 lub 6 głowicowe urządzenie jest do przełknięcia, musiałbym tylko wstrzymać się z zakupem przez kilka miesięcy, ogarnąć leasing i miejsce na potwora. Przekonuje mnie sytuacja którą miałem ostatnio, ważny klient wyjeżdżał na wakacje na quady, poprosił, żeby mu wyhaftować polary na tę okazję, 6 sztuk na każdym po 8 grafik, na jedno głowicowym i jedno igłowym Brotherze to była czysta masakra, a zlecenie otrzymałem oczywiście w ostatniej chwili

w styczniu będę miał do sprzedania jedną tajime tmfx 1206, czyli 6 głowic 12 igieł, stan bardzo dobry, maszyna cały czas w uzyciu, wymieniamy na nową