Wyginajaca się płyta PCW

neonserwis neonserwis | 13.06.2015 10:06

kreatywnestudio, 2015-06-13 10:32
właśnie szczególnie dla płyty 3x2m trymer jest idealny bo tniemy równiutko jednym ruchem całą długość, szlag nożem z jedne strony potem w tym samym miejscu z drugiej i łamie się elegancko, krawędzie równiutkie.

O wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą

pzdr., PB

P.S. Używałeś kiedykolwiek zagłębiarki?

rs3d rs3d | 13.06.2015 11:06

kreatywnestudio, 2015-06-13 10:32
... dla płyty 3x2m trymer jest idealny bo tniemy równiutko jednym ruchem całą długość, szlag nożem z jedne strony potem w tym samym miejscu z drugiej...

I to obracanie jest takie wygodne? No nie wiem... Nie używałem trymera.
Na razie mam takie samo zdanie jak neonserwis. Narzędzie nie musi się nazywać zagłębiarką (np. drogiego Festoola), a wystarczy tania pilarka tarczowa na prowadnicy. Zagłębiarka z frezem tarczowym jest fajna do frezowania pod zagięcie. Wadą jest bałagan jaki się wtedy robi, bo zwykle nie wszystkie wióry są wyłapywane przez odkurzacz. No i hałas, ale uciążliwość zależy od organizacji pracowni - rozdzielenia prac brudnych i czystych.

-----------------
Dziwadła...

levelup levelup | 13.06.2015 11:06

Rs3d święta racja dołożyłbym tylko o siebie, że efekt finalny głównie zależy od dobrze dobranej tarczy.
Do frezowania zagięć w lini prostej równie tania i przydatna jest frezarka górnowrzzecionowa.

rs3d rs3d | 13.06.2015 11:06

levelup, 2015-06-13 11:37
... równie tania i przydatna jest frezarka górnowrzzecionowa.

Używam właśnie tego rozwiązania, ale frezem tarczowym jest szybciej.
Tak czy siak, płyty typu dibond tak mocno staniały, że warto je mieć zawsze pod ręką. Dla mnie mają jedną powazną wadę - nie da się polakierować krawędzi i czasami muszę robić jakieś kombinacje typu podfrezowania itp.
Pamiętam, że kilkanaście lat temu kupowałem płyty kompozytowe po prawie 300zł/m2 i jechałem po nie do Krakowa, bo bliżej nic nie było.

ed.
Aha, i szyld z nich zrobiony nadal wisi i chociaż litery są mocno sfatygowane, to płyta wygląda całkiem nieźle.

-----------------
Dziwadła...

(Wiadomość zmodyfikowana przez: rs3d dnia 13.06.2015 11:46)

kreatywnestudio kreatywnestudio | 13.06.2015 13:06

neonserwis, 2015-06-13 10:54

kreatywnestudio, 2015-06-13 10:32
właśnie szczególnie dla płyty 3x2m trymer jest idealny bo tniemy równiutko jednym ruchem całą długość, szlag nożem z jedne strony potem w tym samym miejscu z drugiej i łamie się elegancko, krawędzie równiutkie.

O wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą

pzdr., PB

P.S. Używałeś kiedykolwiek zagłębiarki?

Rozmowa była o cięciu w linii prostej w sposób prosty szybki i precyzyjny, kto posiada odp. duży trymer wie, że to banalnie proste do wykonania. Głupotą był by zakup takiej maszynki tylko jeżeli ma się potrzebę cięcia płyty na mniejsze formatki

-----------------
moja racja jest najmojsza

neonserwis neonserwis | 13.06.2015 17:06

kreatywnestudio, 2015-06-13 13:26

neonserwis, 2015-06-13 10:54
O wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą

pzdr., PB

P.S. Używałeś kiedykolwiek zagłębiarki?

Rozmowa była o cięciu w linii prostej w sposób prosty szybki i precyzyjny, kto posiada odp. duży trymer wie, że to banalnie proste do wykonania.

No ja właśnie po prostym tnę zagłębiarką bo przecież do tego stworzona.

Głupotą był by zakup takiej maszynki tylko jeżeli ma się potrzebę cięcia płyty na mniejsze formatki

Nawet jeśli za jednym razem i to bez obracania możesz ciachnąć np. pięć tych formatek?

pzdr., PB

neonserwis neonserwis | 13.06.2015 17:06

rs3d, 2015-06-13 11:26

kreatywnestudio, 2015-06-13 10:32
... dla płyty 3x2m trymer jest idealny bo tniemy równiutko jednym ruchem całą długość, szlag nożem z jedne strony potem w tym samym miejscu z drugiej...

I to obracanie jest takie wygodne? No nie wiem... Nie używałem trymera.
Na razie mam takie samo zdanie jak neonserwis. Narzędzie nie musi się nazywać zagłębiarką (np. drogiego Festoola), a wystarczy tania pilarka tarczowa na prowadnicy. Zagłębiarka z frezem tarczowym jest fajna do frezowania pod zagięcie.

Festool mam wrażenie że jest przeszacowany. Mam Makitę, robi dokładnie taką samą robotę i kosztuje jakoś 50-60% tego co Festool.
Co do wiórek to z płyty warstwowej nie są aż tak uciążliwe bo są ciężkie i się nie elektryzują. Aczkolwiek wiadomo, że cięcie nie tam gdzie np. klejenie.
pzdr., PB

rs3d rs3d | 13.06.2015 17:06

neonserwis, 2015-06-13 17:27
Festool mam wrażenie że jest przeszacowany. Mam Makitę, robi dokładnie taką samą robotę i kosztuje jakoś 50-60% tego co Festool.
...

Z tych samych powodów używam Boscha.
Chociaż wielu ludzi wiesza psy na tej marce, to u mnie się sprawdza. Mam wkrętarki, pilarkę, szlifierki kątowe i ciągle działają. Ważne żeby wybierać te w kolorze bardziej niebieskim

I dodam filozoficznie: Wiadomo, że do określonego efektu można zwykle dojść różnymi drogami i fajnie jest poczytać o doświadczeniach innych, bo zawsze można się czegoś nauczyć - np. to, że Makitą też się da.

Ja dzisiaj robię hełm Morgula (czarnoksiężnika z Angmaru), może ma ktoś jakieś doświadczenia?

-----------------
Dziwadła...

Cynik Cynik | 13.06.2015 18:06

rs3d, 2015-06-13 17:41
Ja dzisiaj robię hełm Morgula (czarnoksiężnika z Angmaru), może ma ktoś jakieś doświadczenia?

Dzisiaj to jedynie zastanawiam się jak jutro wstać i pamiętać dzień poprzedni

levelup levelup | 13.06.2015 18:06

Kupowałem rok temu wkrętarkę boscha o największym katalogowym momencie obrotowym. Niestety ta jest na szczotkach bo bezszczotkowe wypadały gorzej. Sprzęt nie do zajechania. Ręce łamie Aku ładuje się w 15min.
Jakiś czas później przerzuciłem się na Makitę kupując dużą ukośnicę. Pierwsza liga a w gratisie dostałem wiertarkę, wkrętarkę i komplet tarcz. Jak się okazało te gratisy to porównywalne z marketowymi Graphit-ami czyli dają radę. Miło się robi dostając takie upominki a nie jakiś tam długopis z grawerem