witam,jaką folię polecacie na wyklejenie napisów na cysternie(planuję 7-o letnią).Wielkośc niektórych liter to nawet 50 cm.No i czy kłaść na sucho czy mokro,może ktoś z was ma doświadczenie z tym związane,proszę o rady.
witam,jaką folię polecacie na wyklejenie napisów na cysternie(planuję 7-o letnią).Wielkośc niektórych liter to nawet 50 cm.No i czy kłaść na sucho czy mokro,może ktoś z was ma doświadczenie z tym związane,proszę o rady.
Ja ostatnio użyłem do wyklejania naczep 5 letniej folii Oracal - nie pamiętam numeru...551 ? I taką polecam. Bardzo fajnie się ja nakleja, jest tak jakby bardziej elastyczna od ekonomicznej - ogólnie przyjaźniejsza w obróbce. Lecz z dostępnością tej folii jest już gorzej... zamawiane było 5 kolorów w tym 4 rolki czarnej na około 4 tyś. zł i w L... był problem z zakupem w jednym źródle sprzedaży... trzeba było zamawiać specjalnie z innego oddziału...
Nie wiem czy tak mało firm używa tej folii ??? Osobiście gdyby folia ta była ogólnie dostępna to wolał bym jej używać zamiast 641 pomimo iż 5 letnia jest droższa...
-----------------
Acha, 7 letniej w Lambdzie nie mają wogóle...trzeba zamawiać i tak jeśli masz np. 4 kolory do wyklejenia 7 letnią to musisz 4 rolki zamówić.... hehehehe
-----------------
u mnie w miescie raczej niema problemu z folią
Ucin kleiłeś na mokro czy na słucho ?
Jak ktoś sobie radzi z folią, to lepiej na sucho.
Ja kleiłem pierwsze partie naczep i na sucho, a resztę ekipa która też kleiła na sucho, między innymi dla tego, że folia była przecinana na łączeniach brytów naczep. Były 104 sztuki, także na mokro za dużo zabawy... po za tym klejone w zimie ale przy plusowych temperaturach.
-----------------
Kolego dowiedz sie czym myją cysterny bo wiem ze do czyszczenia cystern przeworzacych paliwa etc są jakies inne srodki do czyszczenia bardziej zrące
Zawsze na sucho, chyba że oklejasz szyby i będzie widać stronę na której jest klej, choć znam magików, którzy i to robią bez wody. Nie wiem jaką dajesz gwarancję na swoją pracę, ale używanie 7 letnich folii wydaje mi się drobną przesadą. Ja od kilkunastu lat używam amerykańskich folii MacTac, które w Europie są produkowane bodajże w Belgii i to najczęściej tych ekonomicznych i nigdy nie miałem z nimi problemów. Tablice stoją na mrozie, deszczu i słońcu 10 lat i nic się wyklejankom nie stało. Wydaje mi się nawet, choć mogę się mylić, że tanie folie Oracala są od analogicznych MacTaca gorsze i droższe.
a powiedzcie mi jak długą dajecie na to gwarancje,bo odemnie klient zażyczył sobie 7 lat,twierdząc że skoro folia 7-o letnia
Ja bym się poważnie zastanowił zanim zgodziłbym się na 7 lat gwarancji. O ile tablica wyklejona dobrymi foliami jest praktycznie niezniszczalna, to folia na samochodzie jest narażona znacznie bardziej na uszkodzenia. Załóżmy, że umyją to jakąś agresywną chemią i jak udowodnisz, że to ich wina? Trzeba by mieć jakieś poważne laboratorium. Nie chcesz chyba wyklejać tej cysterny do końca życia?
Prawdę mówiąc naklejam folie kilkanaście lat i nie przypominam sobie żeby ktoś chciał gwarancję.
A pracowałem i dla takich, co chcieli tabliczkę z numerem domu i firm dla których wyklejaliśmy setki metrów powierzchni.
Owszem czasami klienci pytają się o trwałość, ale to też zdarza się bardzo rzadko. Zauważ też, że te siedem lat gwarancji na folię, którą daje jej producent dotyczy określonych warunków użytkowania i nie są to pewnie warunki jakoś szczególnie ekstremalne.