|
Bo Panie, najlepszy jest przemysłowy Fairy. Jedna kropla, a folia ślizga się po szybie jak "żyd po pustym sklepie" I smug nie ma.
-----------------
|
-----------------
to było w 2000r początki ja teraz ja diabła nie dam się namówić na klejenie na mokro no chyba , że są wyjątkowe sytuacje np 35 stopni an plusie to nie ma innego wyjścia ale.... zawsze można zrobić to nocą )) stary myk masówki )) teraz jestem poza krajem rozwijam filię i gdybym nie kleił na suchelca to ........ mógłbym zamiatać resztki folii po oklejaniu