26 kwietnia na Gali rozstrzygnięcia XIV edycji ogólnopolskiego konkursu Dobry Wzór 2006 na najlepiej zaprojektowane produkty na polskim rynku, rozdano 6 nagród głównych w trzech kategoriach konkursowych i dwie nagrody specjalne.
Wzór Roku 2006 – nagrodę specjalną ministra gospodarki dla najlepszego produktu zaprojektowanego przez polskiego projektanta i wyprodukowanego przez polskiego przedsiębiorcę otrzymał samolot biznesowy EM-11C Orka Zakładów Lotniczych Margański & Mysłowski sp. z o.o.
W sferze domu godła Dobry Wzór 2006 jury konkursu przyznało czterem produktom wyprodukowanym przez dwóch polskich i dwóch zagranicznych producentów. Otrzymali je:
– dysk prysznicowy Raindance S 150, producenta Hans Grohe sp. z o.o. projektu Phoenix Design.
– linia okapów przyściennych SA,SB, SBW producenta Ciarko sp.z o.o., zaprojektowane przez Łukasza Szmidta – kierownika zespołu projektowego i projektanta Tomasza Gazdowicza
– krzesło do jadalni IKEA PS ELLAN, projektu Chrisa Martina
– kolekcja tekstyliów domowych BIRDS producenta Globaldom sp. z o.o., projektu Ewy Szyszki-Oczkowskiej.
Dobry Wzór 2006 w sferze pracy otrzymał samolot biznesowy EM-11C Orka. W sferze publicznej nagrodę główną przyznano pociągowi 218 MC firmy Pojazdy Szynowe PESA Bydgoszcz, zaprojektowanemu przez dwa zespoły projektowe pod kierunkiem Arkadiusza Sobkowiaka i Marka Adamczewskiego. Oni także zdobyli wprowadzoną pierwszy raz do konkursu nagrodę dyrektora Instytutu – Designer Roku 2006.
– Nasza ciągła ekspercka praca ma sens i jest potrzebna klientom. Gwarantujemy im wiarygodną rekomendację. Przedsiębiorcom z kolei dajemy świetną ocenę ich pracy, czyli dobrze zaprojektowanym, funkcjonalnym i innowacyjnym produktom. Tysiące doskonałych rozwiązań, zainwestowana praca i pieniądze nie zostaną zauważone, jeśli nie da się im szansy. Takie konkursy jak nasz dają ją i polscy przedsiębiorcy mają tego świadomość – mówiła Beata Bochińska, dyrektor IWP podczas uroczystego rozstrzygnięcia Dobrego Wzoru 2006.
Konkurs promuje wzornictwo, które trafia do naszych domów.
– W Polsce ciągle jeszcze więcej projektantów chce robić rzeczy unikatowe. Nie dlatego, że jest to bardziej opłacalne, ale dlatego, że jest to po prostu łatwiejsze. Wystarczy pomysł i projekt. Żeby zaprojektować rzecz przydatną i funkcjonalną, a także taką, która znajdzie swego odbiorcę na rynku, trzeba dogłębnej wiedzy technologicznej i marketingowej. Właśnie takich projektantów najbardziej potrzeba polskim producentom i dystrybutorom – przekonuje Marcin Jędrzak, projektant, którego grzejnik COEL brał udział w konkursie Dobry Wzór.
Podobnie twierdzi prof. Jerzy Ginalski, przewodniczący jury, kierownik Zakładu Rozwoju Nowego Produktu w Instytucie i wykładowca krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych.
– Wzornictwo postrzega się jako wzornictwo galeryjne. Użytkowe jest spychane na bok, choć za granicą jest raczej odwrotnie. Dlatego możemy mówić o charakterystycznym stylu wzorniczym szwedzkim, duńskim, włoskim, ale nie ma jeszcze stylu polskiego. Trudno powiedzieć, kiedy się on narodzi – tłumaczy prof. Ginalski.
Dobry Wzór jest postrzegany jako pożądana rekomendacja. Dlatego do konkursu stanęło trzy razy więcej produktów niż w poprzedniej edycji. Tym razem polscy projektanci zmierzyli się także z zagranicznymi, nawet tak silnymi jak Ikea.
– Polska jest największym producentem mebli dla naszej sieci na świecie. Nasze produkty mają trafiać do przeciętnych domów. Muszą więc być wygodne, funkcjonalne i estetyczne, a zarazem tanie. Zatrudniamy projektantów z wielu krajów, w tym także z Polski. To daje efekty nie tylko w sprzedaży, ale także w ilości nagród, jakie otrzymujemy. Dobry Wzór jest najważniejszą taką nagrodą w Polsce. Cieszę się, że dostaliśmy to wyróżnienie – mówi Małgorzata Korytkowska, dyrektor Ikea Hanin wchodzącej w skład Ikea Polska, która odebrała certyfikat Dobry Wzór 2006 w imieniu projektanta krzesła do jadalni Ikea PS Ellan, Chrisa Martina.
– W tym roku po raz pierwszy konkurs otworzył się na produkty obce. Obawy, że polskie sobie z taką konkurencją nie poradzą, są zupełnie nieuzasadnione. Przecież one codziennie konkurują na półkach w supermarketach. I konkurencję tę często wygrywają – przekonywała na gali dyrektor Instytutu Beata Bochińska.
Ludzie związani z wzornictwem zgadzają się z tym, że polski rynek jeszcze nie jest świadomy, czym jest dobry design. Jednak konsumenci, który wybierają produkty i za nie płacą, chcą mieć produkty coraz lepszej jakości.
– Nasi klienci zwracają uwagę przede wszystkim na wygląd produktu. Ale coraz częściej też na parametry, praktyczność i cenę. Projektowanie nowego produktu w naszej firmie to współpraca i kompromisy pomiędzy projektantem a technologami; pomiędzy oryginalnym, wyszukanym wyglądem a ceną i przydatnością – mówi Łukasz Szmidt, kierownik zespołu projektowego z firmy Ciarko, którego linia okapów przyściennych otrzymała tytuł Dobrego Wzoru 2006 w sferze domu.
Czy w Polsce potrzeba konkursu jak Dobry Wzór? Jesteśmy dużym krajem w Unii Europejskiej, z dość tanią siłą roboczą, silnym przemysłem i wysokim wzrostem gospodarczym. Jest teraz świetny czas na to, by pobudzić producentów do inwestowania we własne, nowe produkty. Azja jest dla producentów najtańsza, konkurować więc trzeba na innych polach.
– Potrzeba wszelkich działań, które promują wzornictwo. Współpraca producentów i projektantów bardzo ulepsza produkty. Jeśli ktoś podjął niestandardowy wysiłek, to powinien być zauważony. Nigdy nie uczestniczyłem w tym konkursie, ale może spróbuję w następnym roku – mówi projektant Robert Majkut.
Patronat honorowy nad Dobrym Wzorem objął minister gospodarki Piotr Grzegorz Woźniak.
– Przez lata Instytut Wzornictwa Przemysłowego był dla nas oknem na świat. Dziś promuje wśród przedsiębiorców wartość nowych, innowacyjnych produktów. Współpraca biznesu i projektantów da produktom najwyższą wartość dodaną, poprawi rentowność przedsiębiorstw, a przez to całej polskiej gospodarki – uważa Piotr Woźniak.
Żródło: EG, Instytut Wzornictwa Przemysłowego
www.iwp.com.pl