logo
WIEDZA
Polska reklama i poligrafiaWIEDZA

Polska historia dobrego projektowania. Koło Artystów Grafików Reklamowych

   22.11.2011, przeczytano 8443 razy
ilustracjastrzałka
Tadeusz Gronowski, Koło Artystów Grafików Reklamowych, plakat, offset barwny 50×70, 1936

Zapotrzebowanie na różnorodne formy reklamy na początku lat 30 XX wieku wpływało ożywczo na rozwój grafiki użytkowej, a wzrastająca liczba artystów uprawiających tę dyscyplinę zrodziła potrzebę zrzeszenia ich w organizację zawodową. W związku z tym w 1933 roku z inicjatywy Edmunda Bartłomiejczyka przy poparciu Polskiego Związku Reklamowego powstało w stolicy Koło Artystów Grafików Reklamowych. Początkowo stowarzyszenie liczyło sobie dwunastu grafików związanych z warszawskim środowiskiem artystycznym, wśród których znaleźli się: Edmund Bartłomiejczyk, Henryk Czerny, Ludwik Gardowski, Zygmunt Glinicki, Tadeusz Gronowski, Edmund John, Jan Mucharski, Stanisław Ostoja – Chrostowski, Adam Półtawski, Henryk Stażewski, Józef Tom i Jerzy Zaruba.


Artykuł pochodzi z portalu Signs.pl: https://www.signs.pl/polska-historia-dobrego-projektowania.-kolo-artystow-grafikow-reklamowych,13983,artykul.html

W Kronice Artystycznej Sztuk Pięknych z 1933 roku możemy przeczytać o celach i zadaniach jakie stawiało sobie Koło.

„Stowarzyszenie to, grupujące najwybitniejsze siły fachowe, stawia sobie jako cel czuwanie nad rozwojem polskiej grafiki reklamowej oraz obronę praw moralnych i materialnych artystów. Stowarzyszenie służyć będzie pomocą w organizowaniu konkursów oraz wszelkiego rodzaju imprez o charakterze artystycznym.
W zamierzeniach Koła leży również urządzanie specjalnych wystaw z zakresu reklamy artystycznej dla zapoznania ogółu społeczeństwa z racjonalnym rozwojem grafiki reklamowej”[1].

W owym czasie spośród założycieli ukonstytuowano pierwszy zarząd K.A.G.R.u. Przewodniczącym stowarzyszenia mianowano Edmunda Bartłomiejczyka, zastępcą-Tadeusza Gronowskiego, sekretarzem-Edmunda Johna, a skarbnikiem -Jana Mucharskiego[2]. Początkowo spotkania Koła odbywały w domu profesora Edmunda Bartłomiejczyka[3].

Ulubionymi miejscami spotkań grafików były również warszawskie kawiarnie np. Kawiarnia Instytutu Propagandy Sztuki czy Kawiarnia Zodiak, w których dyskutowano o przyszłości polskiej grafiki reklamowej, nowościach technicznych i ówczesnych realizacjach, powstających w licznie wówczas zakładanych atelier. Spotkania Koła cieszyły się w środowisku grafików ogromnym zainteresowaniem.

Na przełomie 1933/1934 roku do grona K.A.G.R.u przystąpiło kolejnych trzydziestu grafików[4]:

W 1934 roku przy okazji pierwszej zbiorowej Wystawy Koła Artystów Grafiki Reklamowej, stowarzyszenie wydało broszurę, w której ówczesny prezes stowarzyszenia Edmund Bartłomiejczyk, przedstawił nie tylko dotychczasową kondycję polskiej grafiki reklamowej, ale także plany i zadania, jakie świeżo zrzeszeni artyści wyznaczyli sobie względem uprawianej działalności:

„(..)Stanęliśmy przed koniecznością obrony pracowników, którzy poświęcając swój talent i pracę w kierunku wywalczania sztuce praw w życiu codziennym, jest stale wypierany z już zdobytych stanowisk przez zalew łatwej tandety artystycznej oraz obojętność lub nieuctwo artystyczne tzw. „klienteli”. Bronimy więc w pierwszym rzędzie dotychczasowej pozycji sztuki reklamowej, ale wiemy, że najlepszą obroną jest walka zaczepna. Wiemy, że musimy pokazać czem powinna być reklama artystyczna, jakie jest jej znaczenie i wartość. Musimy walczyć
o nowe pola pracy i oczyszczać stare, w wielu wypadkach mocno zachwaszczone. Będziemy wreszcie dążyć do rozwoju sztuki reprodukcyjnej do warsztatów pracy graficznej. Nasza tzw. „grafika reklamowa” obejmuje wszelką grafikę w reprodukcji mechanicznej, a więc nie tylko druki reklamowe, ale również ozdobę i ilustrację książki i czasopisma”[5].

W 1937 roku członkowie K.A.G.R.-u wybrali nowy zarząd na czele którego stanął Edmund John, vice-prezesem mianowano Jana Mucharskiego, sekretarzem został Tadeusz Piotrowski, skarbnikiem zaś -Antoni Wajwód. Wtedy także K.A.G.R. jako jednostka prawna została zapisana i przyłączona w poczet członków Polskiego Związku Reklamowego.

„K.A.G.R za główne zadanie i cel swojego istnienia uważa podnoszenie poziomu artystycznego grafiki użytkowej w Polsce. Na ścisłej współpracy w tym w tym kierunku z Polskim Związkiem Reklamowym zyskają obie organizacje. Przyjdzie to z tym większą łatwością, że kontakt pomiędzy poszczególnymi członkami obu organizacji nawiązany jest od dawna i że nawet niejednokrotnie podejmowano poczynania wspólnymi siłami”[6]

Koło Artystów Grafików Reklamowych zajmowało się promocją swoich członków również poprzez działalność wystawienniczą. Po raz pierwszy stowarzyszenie zaprezentowało swoje prace na wystawie w Instytucie Propagandy Sztuki w Warszawie w dniach maju 1934 roku.

Wystawę zrzeszonych wówczas 35 artystów promował plakat wykonany przez M. Nowickiego i S. Sandecką. Wśród prac znalazły się prace, za pomocą których artyści prezentowali publiczności swoje dotychczasowe reklamowe realizacje: plakaty, prospekty, ogłoszenia, znaki firmowe, znaczki pocztowe, banknoty, etykiety oraz okładki do książek, ilustracje i ekslibrisy.

W styczniu 1935 roku w Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie zorganizowano kolejną wystawę stowarzyszenia w której wzięło udział 25 zrzeszonych w Kole artystów. Tym razem wśród prac dominowały ilustracje. W nielicznie zachowanych recenzjach wymieniano znakomite projekty studia „Mewa”.


J.Hładki „Mewa”, Państwowa oznaka sportowa, litografia barwna 100×70, 1933

W Zachęcie znalazło się również kilka plakatów Bolesława Surałło oraz plakat i ogłoszenie Tadeusza Kryszaka. Girs i Barcz pokazali wzory druków, złożonych czcionką własnej kompozycji i wykonanych częściowo we własnej drukarni.

”Stalky i towarzysze”. Powieść. t. II,, Wydawnictwo Bibljoteki Groszowej”, Warszawa lata 30. XX wieku

Ponadto na wystawie zaprezentowano również plakaty oraz okładki do prospektów Kazimierza Manna, ogłoszenia prasowe Stanisława Łuckiewicza, realizacje Antoniego Wajwóda m.in. jeden ukazujący studium typograficzne. Jak podaje czasopismo „Reklama” –szczupłość miejsca nie pozwoliła zamieścić obszerniejszego sprawozdania z tej interesującej wystawy[7].

K.Mann, projekt reklamowy kosmetyków Benignina, lata 30.XX wieku

Kolejna IV wystawa K.A.G.R.-u, mająca miejsce w maju 1936 roku w Instytucie Propagandy Sztuki
w Warszawie, trwała zaledwie tydzień. Autorem plakatu do wystawy był Tadeusz Gronowski, który skomponował jedyny w swoim dorobku przedwojennym plakat podporządkowany zasadom abstrakcji geometrycznej[8] .

Tadeusz Gronowski, Koło Artystów Grafików Reklamowych, plakat, offset barwny 50×70, 1936

Niestety ekspozycja KAGRu nie była już tak entuzjastycznie odebrana jak poprzednie, „minęła jakby bez echa, zapewne dlatego, że ciekawość zwiedzających pochłonął równoczesny pokaz dekoracyjnych stołów”[9], odbywający się w tym samym czasie w Instytucie Propagandy Sztuki.

Warto zwrócić uwagę na czynny udział Koła w Międzynarodowej Wystawie Sztuki Stosowanej i Techniki
w Paryżu w 1937 roku., gdzie po raz pierwszy wspólnie z TOSSPO zorganizowano odrębny dział zatytułowany: Reklama Graficzna. Plakaty wraz z kompleksową oprawą graficzną wykonali członkowie Koła. Plakat anonsujący Międzynarodową Wystawę Sztuki i Techniki w Paryżu wykonał znany już wówczas szerokiej publiczności -Tadeusz Gronowski.

T.Gronowski, Wystawa Międzynarodowa, plakat, offset barwny 70×90, 1937

Po sukcesie polskich grafików w Paryżu można zaobserwować mniej dynamiczną działalność stowarzyszenia. Dopiero na przełomie listopada i grudnia 1938 roku zorganizowano zbiorową wystawę prac K.A.G.R-u
w warszawskim Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych.

Niestety nie zachowały się szczegółowe informacje na temat tej wystawy i prezentowanych na niej prac. Prawdopodobnie ekspozycja w Zachęcie obejmowała prace wszystkich członków. Była to ostatnia wystawa prac Koła przed wybuchem drugiej wojny światowej, która brutalnie przerwała i zakończyła działalność K.A.G.R.u.[10].

W latach 30.XX wieku wzrosło znaczenie prowadzonych ogólnopolskich kampanii reklamowych. Monopole państwowe zaczęły prowadzić propagandę na szeroką skalę. Oprawę plastyczną do poszczególnych kampanii ustalano najczęściej na zasadzie konkursów ogłaszanych przez rozmaite instytucje, spółki akcyjne, stowarzyszenia czy firmy. Tak więc najróżniejsze konkursy plastyczne organizowane w dwudziestoleciu międzywojennym były bardzo ważnym czynnikiem wpływającym na ówczesny rozwój grafiki. O zaangażowaniu członków K.A.G.R.u w losy polskiej grafiki użytkowej świadczy częsty ich udział i licznie zdobyte nagrody, także finansowe, w konkursach organizowanych jeszcze przed zrzeszeniem Koła. Znaczący udział w popularyzacji dobrej grafiki użytkowej miał również Instytut Propagandy Sztuki, który od 1933 roku chętnie organizował konkursy, zarówno o tematyce propagandowej, jak i reklamy handlowej[11].

E.Manteuffel, projekty etykiet na pudełka od zapałek, 1937

„Szereg konkursów ogłoszonych w porozumieniu z Kołem Artystów Grafików Reklamowych w przestrzeni ostatnich kilku lat wpłynął dodatnio zarówno na podniesienie poziomu grafiki użytkowej, jak i na wzrost zainteresowania sztuką stosowana w ogóle, a grafiką użytkową w szczególności” – pisano wówczas na łamach branżowych czasopism[12].

Liczne współzawodnictwo niewątpliwie wpływało również nie tylko na popularyzację samego K.A.G.R.u jako instytucji, ale również na podniesienie poziomu grafiki użytkowej w Polsce, a nagrodzone prace konkursowe wytaczały również innym, niezrzeszonym grafikom kierunek artystycznych poszukiwań.

Na przykładzie organizowanych konkursów i wystaw możemy zaobserwować rywalizację ale i kolektywną współpracę pomiędzy członkami Koła w ramach dwu, trzy osobowych zespołów. Część z nich,
takich jak „ Mewa”, „Atelier Gris”, „Plakat”, „ Ruch”, „Lewitt-Him” nawiązała współpracę na stałe.

T.Kryszak, Tow.Ruch, reklama prasowa, „Reklama” nr 6 1935

Wśród członków Koła, w realizacji danych projektów, zdarzały się również dowolne układy personalne. Czasem np. Hryniewiecki na stałe współpracujący z Osieckim, wykonywał wspólnie projekty z Nowickim czy Sandecką lub też Bowbelski z Nowickim i Sandecką. Z kolei Surałło chętnie współpracował z Kryszakiem, a Gronowski
z Kowarskim.

Trudno o stylistyczną jednolitość wśród licznych projektów członków K.A.G.R.u. Ponadto wielu artystów należących do Koła zajmowała się równocześnie grafiką użytkową i drzeworytem, m.in.: A.Półtawski, E.Bartłomiejczyk, E.Manteuffel, A.Wajwód, J.Hładki, W.Zawidzka, J. Kaczkowski lub jak S.Osiecki, J.Hryniewiecki, T.Gronowski- architekturą.

Niewątpliwie prace polskiego K.A.G.R.u gwarantowały wysoki poziom artystyczny i techniczny w ramach różnorodnych form graficznych.

K.A.G.R. poza promocją swojej działalności na konkursach i wystawach, a także popularyzacją reklamy, zajmował się również obroną interesów zrzeszonych w kole artystów. Wspólnie z Polskim Związkiem Reklamy dbano o zorientowanie społeczeństwa do kogo powinno się zwracać ze swoimi zamówieniami. Z pewnością wysoki poziom artystyczny projektów gwarantował autorytet Koła na ówczesnym rynku reklamy i wzbudzał zaufanie wśród zleceniodawców.

Koło Artystów Grafików Reklamowych walczyło także o utrzymanie określonych stawek finansowych za konkretne projekty. Istniał tzw. cennik minimalny poniżej którego nie wolno było brać zlecenia i honorarium. J.Garlewski w Roczniku Polskiej Grafiki Reklamowej pisze: „Co do materialnych warunków grafiki użytkowej prof. Edmund Bartłomiejczyk wskazuje w szczególności na jedno ujemne zjawisko. Oto utarł się zły zwyczaj robienia filantropii przez udzielanie zamówień z zakresu grafiki użytkowej młodym artystom – ale w największej ilości wypadków nie specjalistom. Skutkiem tego dostają się na rynek prace nieudolne, ustalają się niskie ceny, a specjaliści graficy tracą część zapotrzebowania”[13].

Poza wytyczaniem polityki finansowej i wyznaczaniem uczciwych stawek za konkretne realizacje reklamowe, K.A.G.R. starał się także zmienić nastawienie zleceniodawców do poszanowania projektów graficznych, o które, jak wynika z relacji spisanych przez Marię Łącką, nie zawsze dbano. Ponadto wśród członków Koła istniało niepisane prawo, iż w wypadku zniszczenia, uszkodzenia lub bezprawnego wykorzystania lub zmiany projektu zleceniodawca musiał zapłacić trzykrotną cenę[14].

Przykładem takich działań jest wytoczona przez A. Wajówda sprawa sądowa Monopolowi Zapalczanemu, który w ostatecznym projekcie zmienił krój liter bez wiedzy i zgody grafika. Ostatecznie Wajwód wygrał sprawę w wyniku której Monopol Zapalczany wypłacił artyście odszkodowanie[15].

Koło Artystów Grafików podczas zaledwie sześciu lat swojej działalności niewątpliwie przyczyniło się do ogromnej popularyzacji grafiki użytkowej i osiągnięcia wysokiego poziomu artystycznego różnorodnych form reklamowych, występujących w dawnej miejskiej przestrzeni.

Od początku działalności K.A.G.R dawał nieograniczoną możliwość twórczej realizacji zrzeszonym grafikom, dbając jedynie o sygnowanie prac skrótem K.A.G.R.

Ponadto zdrowa atmosfera, jaka panowała w K.A.G.R.ze powodowała, iż 49 artystów którzy należeli do Koła, nie zrezygnowało ze stowarzyszenia, biorąc w nim czynny udział do końca jego istnienia[16].

Trudno dziś nie dopatrzeć się analogii pomiędzy przedwojennymwarszawskim Kołem Artystów Grafików Reklamowych a działającym od 2004 roku Stowarzyszeniem Twórców Grafików Użytkowych, zrzeszającym wokół siebie najlepszych na polskim rynku projektantów młodego pokolenia[17].

Dziś to właśnie STGU, podobnie jak dawniej K.A.G.R, czuwa na straży dobrego projektowania, organizuje i promuje konkursy i wystawy, dbając jednocześnie o interesy swoich członków i konsekwentne przestrzeganie notorycznie łamanego prawa autorskiego w Polsce.

Ponadczasowe słowa profesora Edmunda Bartłomiejczyka stanowią tutaj trafne podsumowanie działalności obu stowarzyszeń, podkreślając tym samym znaczenie i potrzebę konsolidacji także tych artystów, którzy współcześnie zajmują się grafiką użytkową. „Znaczenie grafiki użytkowej, to jest grafiki posługującej się mechanicznymi sposobami reprodukcji nie było dotąd należycie doceniane i wielu nie zdaje sobie sprawy, jakie ona wnosi wartości. Jeżeli bowiem współczesna sztuka plastyczna innych rodzajów świadczy tylko o kulturze duchowej reprezentowanego kraju, to grafika posługująca się środkami reprodukcji mechanicznej świadczy o jego zasobach technicznych i o jego cywilizacji materialnej”[18].

Magdalena Zdrenka

Źródło: STGU

www.stgu.pl

Dodatkowe informacje:

[1] Kronika Artystyczna, „Sztuki Piękne” R. IX 1933, s.268

[2] Koło Artystów Grafików Reklamowych, Warszawa 1934, broszura reprodukowana [w:] „Sztuki Piękne”, 1934 R.X s 157.

[3] za:„Sztuki Piękne” R.X. 1934 s.15. Według relacji T.Gronowskiego, Czasem spotkania przenoszono do domu Tadeusza Gronowskiego przy ulicy Nowy Świat 49 za: M. Łącka, Koło Artystów Grafików reklamowych [w:] Ze studiów nad genezą plastyki nowoczesnej w Polsce, Studia z Historii Sztuki, pod red. J.Starzyńskiego T.X, Wrocław 1966 s.71

[4] Mieczysław Berman, Adam Bowbelski, Michał Bylina, Władysław Daszewski, Zygmund Górski, Jerzy Him, Jadwiga Hładki, Jerzy Hryniewiecki, Jadwiga Kaczkowska, Tadeusz Kryszak, Janusz Lewitt, Zygmund Lorec, Stanisław Łuckiewicz, Edward Manteuffel, Henry Mund. Stefan Norblin, Maciej Nowicki, Stefan Osiecki, Tadeusz Piotrowski, Jan Poliński, Aleksander Rak, Stanisława Sandecka, Wacław Siemiątkowski, Jerzy Skolimowski, Konstanty Sopoćko, Andrzej Stypiński, Bolesław Surałło, Antoni Wajwód, Marian Walentynowicz i Wanda Zawidzka por. „Sztuki Piękne”, 1934 R.X s.157.

[5] E. Bartłomiejczyk, [Wstęp] [w:] Koło Artystów Grafików Reklamowych,[ składanka] wydana z okazji I wystawy K.A.G.R., Instytut Propagandy Sztuki, Warszawa 30.V-24.VI 1934;[ przedruk:] idem, O artystach grafikach reklamowychw Polsce, „Rocznik Polskiej Grafiki Reklamowej” 1935, s.2.

[6] za: j.w. s.13.

[7] Wystawa Prac Koła Artystów- Grafików Reklamowych w Pałacu Zachęty, „ Reklama” nr 1935 s.11

[8] A.A.Szablowska, Tadeusz Gronowski. Sztuka plakatu i reklamy, Warszawa 2005 s.154.

[9] R[otherowa], Przegląd grafiki, „ Arkady”, 1936 nr 8, s.452.

[10] za: Przewodnik Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych, nr136, Warszawa 1938 s.17-18 ( W katalogu wystawy wymienieni zostali wszyscy członkowie Koła z wyjątkiem J.Lewitta i J.Hima. Po raz pierwszy wymieniony został Kazimierz Mann).

[11] J.Sosnowska, Instytut Propagandy Sztuki 1930-1939 [w:] Sztuka lat trzydziestych, Materiały Sesji Stowarzyszenia Historyków Sztuki, Niedzica, kwiecień 1988, Warszawa 1991, s.233-253.

[12] za: Artystyczne opakowanie zapałek czynnikiem propagandy, „Reklama” R.VI nr 2 1937, s.12.

[13] J.Garlewski, Grafika reklamowa [w:] Rocznik Polskiej Grafiki Reklamowej 1938, P.A.T., Warszawa 1938.

[14] wg relacji; M.Bermana, A.Bowbelskiego, S. Łuckiewicza za :M.Łącka (praca magisterska)op.cit., s.57.

[15] tamże, s.57.

[16] Poza J.Lewittem i J.Himem, którzy wyjechali do Anglii w 1938 roku. Jak wynika z relacji spisanych przez Marię Łącką, pomimo wyjazdu artyści nadal utrzymywali kontakt ze stowarzyszeniem, za: M. Łącka (praca magisterska) op.cit., s.64.

[17] por.www.stgu.pl za: M.Zdrenka, Na straży dobrego projektowania. Wywiad z dr.Dawidem Korzekwą, prezesem zarządu Stowarzyszenia Twórców Grafiki Użytkowej, „Pro-kreacja”, 2( 26) 2010, s.4-8.

[18] E.Bartłomiejczyk, O artystach Grafikach Reklamowych w Polsce [w:]Rocznik Grafiki reklamowej 1935, P.A.T., Warszawa 1935.

REKLAMA

Komentarze

Zaloguj się i dodaj komentarz

Najnowsze w tym dziale

Programy lojalnościowe są powszechnie stosowane w handlu detalicznym. Sprawdzone, znane i oswojone. Czy jednak narzędzia wykorzystujące nagrody oparte na zebranych punktach są nadal skuteczne? Ja tradycyjne podejście do budowania lojalności konsumentów sprawdza się w trzeciej dekadzie XXI wieku?  
Meta zapłaci miliardy? Pozwy reklamodawców i organizacji konsumenckich
W USA nawet siedem miliardów, a w UE do 4% rocznych przychodów. Tyle będzie na stole, gdy sądy zgodzą się z roszczeniami reklamodawców i organizacji konsumenckich. W USA skarżą się firmy, które przekonują, że zastosowany przez Metę wskaźnik zawyżał liczbę potencjalnych widzów ich materiałów aż o 400%.
Firmowa flota samochodowa jako dynamiczny nośnik reklamy
Współczesny rynek reklamowy wymaga od firm nie tylko kreatywności, ale również elastyczności i innowacyjności w docieraniu do potencjalnych klientów. Jednym z coraz bardziej popularnych rozwiązań w tej dziedzinie jest wykorzystanie firmowej floty samochodowej jako ruchomych nośników reklamowych. Pojazdy służące niegdyś głównie celom transportowym, obecnie przekształcają...
Historia car wrappingu wg Antalis
Większość profesjonalistów z branży i entuzjastów motoryzacji myśli, że car wrapping (czyli oklejanie samochodów) jest zjawiskiem stosunkowo współczesnym. Nic bardziej mylnego! Historia car wrappingu zaczyna się bowiem znacznie wcześniej…
Lechar z nową strategią komunikacji i tożsamością wizualną
Agencja kreatywna i brandingowa Lotna stworzyła nowy, kompleksowy system tożsamości wizualnej oraz strategię komunikacji dla firmy Lechar.
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764